: 12 maja 2018, 13:09
Nie ma nic złego w defensywnej charakterystyce Cana. Wiele topowych zespołów wokół takich zawodników buduje teraz swoją pomoc. Czasy MVPP minęły, drugiego Pirlo nie mamy, a Marchisio zżarły kontuzje. Emre powinien mieć po bokach dobrych w ataku partnerów, dla których będzie stanowić zabezpieczenie. Choćby Pjanić powinien zostać uwolniony i grać jako b2b, tak jak to miało miejsce w Romie. Zresztą Can zagrozić bramce przeciwnika też potrafi - choćby niezłym uderzeniem z dystansu lub prostopadłym podaniem do kolegi.
Co do dość kontrowersyjnej kandydatury Ariasa... to ja dziwię się, że zainteresowaliśmy się nim tak późno. Właściwie to już chyba trzeci jego sezon, kiedy jest najlepszym prawym obrońcą Eredivisie, a teraz dodatkowo przyznano mu tytuł najlepszego gracza ligi. Owszem, dość ogórkowej, ale Meunier przechodząc do PSG był w tym samym wieku co teraz Kolumbijczyk i grał dla Club Bruges. Sam chętniej widziałbym w naszych barwach Belga, ale na Santiago nie mam zamiaru narzekać, choć 15 mln E wydaje mi się za niego zbyt wygórowaną ceną biorąc pod uwagę kończący się w 2019 roku kontrakt. Meunier do PSG trafił za 6 mln E zatem kwota w okolicach 10-12 mln E za Kolumbijczyka wydaje się bardziej odpowiednia. Jestem za tym żebyśmy się interesowali również takimi zawodnikami, a wyśmiewanie jego statystyk przy jednoczesnym porównywaniu do Sandro jest dość dziwne biorąc pod uwagę, że Brazylijczyk w ostatnim roku w Porto zanotował 5 asyst (w tym jedna w Lidze Mistrzów) oraz dołożył jedną bramkę. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie teraz ryzykował transferu Sidibe, który będąc zdrowy wydaje się dla nas opcją wręcz idealną. Jeśli się odbuduje to zawsze będzie mógł zastąpić De Sciglio
Morata, Morata, Morata... Sam nie wiem co sądzić o tym ruchu. Alvaro jest bardzo dobry z kontry, ale jego psychika mnie odrzuca - taki miękki węgorz. Ma mocne predyspozycje żeby przejąć po Mandżukiciu rolę skrzydłowego, ale rodzi się pytanie - kiedy zacznie przeszkadzać mu gra na boku? Hiszpan uważa się za snajpera, ale lata zawodowej kariery powinny nas już utwierdzić, że na tej pozycji brakuje mu konsekwencji i charakteru właśnie. Niemniej jego technika, dynamika oraz gra obiema nogami przy wzorowych warunkach fizycznych nadal robią duże wrażenie. Dziwny to piłkarz i dziwne jego zawodowe losy. Mając do wyboru jego, Martiala oraz Chiesę naprawdę nie wiem na kogo bym postawił. Po dobrych doświadczeniach związanych z Bernardeschim ostatecznie zdecydowałbym się chyba na Włocha...
Perin? Bardzo dobry bramkarz, ale ze sporymi skłonnościami do kontuzji. Kontrakt kończący się w 2019 roku. W tym momencie, mając jeszcze tyle zmian w tzw. "polu", raczej szkoda wydawać na niego jakiekolwiek pieniądze.
Co do dość kontrowersyjnej kandydatury Ariasa... to ja dziwię się, że zainteresowaliśmy się nim tak późno. Właściwie to już chyba trzeci jego sezon, kiedy jest najlepszym prawym obrońcą Eredivisie, a teraz dodatkowo przyznano mu tytuł najlepszego gracza ligi. Owszem, dość ogórkowej, ale Meunier przechodząc do PSG był w tym samym wieku co teraz Kolumbijczyk i grał dla Club Bruges. Sam chętniej widziałbym w naszych barwach Belga, ale na Santiago nie mam zamiaru narzekać, choć 15 mln E wydaje mi się za niego zbyt wygórowaną ceną biorąc pod uwagę kończący się w 2019 roku kontrakt. Meunier do PSG trafił za 6 mln E zatem kwota w okolicach 10-12 mln E za Kolumbijczyka wydaje się bardziej odpowiednia. Jestem za tym żebyśmy się interesowali również takimi zawodnikami, a wyśmiewanie jego statystyk przy jednoczesnym porównywaniu do Sandro jest dość dziwne biorąc pod uwagę, że Brazylijczyk w ostatnim roku w Porto zanotował 5 asyst (w tym jedna w Lidze Mistrzów) oraz dołożył jedną bramkę. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie teraz ryzykował transferu Sidibe, który będąc zdrowy wydaje się dla nas opcją wręcz idealną. Jeśli się odbuduje to zawsze będzie mógł zastąpić De Sciglio

Morata, Morata, Morata... Sam nie wiem co sądzić o tym ruchu. Alvaro jest bardzo dobry z kontry, ale jego psychika mnie odrzuca - taki miękki węgorz. Ma mocne predyspozycje żeby przejąć po Mandżukiciu rolę skrzydłowego, ale rodzi się pytanie - kiedy zacznie przeszkadzać mu gra na boku? Hiszpan uważa się za snajpera, ale lata zawodowej kariery powinny nas już utwierdzić, że na tej pozycji brakuje mu konsekwencji i charakteru właśnie. Niemniej jego technika, dynamika oraz gra obiema nogami przy wzorowych warunkach fizycznych nadal robią duże wrażenie. Dziwny to piłkarz i dziwne jego zawodowe losy. Mając do wyboru jego, Martiala oraz Chiesę naprawdę nie wiem na kogo bym postawił. Po dobrych doświadczeniach związanych z Bernardeschim ostatecznie zdecydowałbym się chyba na Włocha...
Perin? Bardzo dobry bramkarz, ale ze sporymi skłonnościami do kontuzji. Kontrakt kończący się w 2019 roku. W tym momencie, mając jeszcze tyle zmian w tzw. "polu", raczej szkoda wydawać na niego jakiekolwiek pieniądze.