JuvePoland

Forza Roma wierzę dzisiaj w dobry wynik rzymian, jedziemy!

Póki co, jestem po wrażeniem gry Romy Grają bez kompleksów, bez strachu, jak równy z równym. Zobaczymy jak będzie później, ale jak na razie jestem mile zaskoczony. Oby tak dalej!

Roma gra bez niespodzianek. U siebie walecznie, ambitnie, skończy się 1-1. Pojadą do Madrytu i przegrają różnicą min. 4 bramek.

Dobre pierwsze 15 min. Romy. Nie wiem czy później spuchli, czy to Real uznał, że czas skończyć dzień dziecka. Zagrania typu "pseudo Joga Bonito", które bardziej przeszkadzały niż pomagały w rozgrywaniu; straty; mało ruchu. Znacznie lepiej wyglądało to przy prostszej, a dokładniejszej grze piłką. Są niby te szybkie ataki "na Krasicia", ale wątpię, by z czegoś takiego udało się wcisnąć gola.

Goście zaczęli jakby wyszli na piknik. Uśmieszki Marcelo i Ronaldo, jakby grali mecz charytatywny na rzecz dzieci z autyzmem. Wystarczyło, że drużyna z Madrytu przykręciła śrubę i Giallorossi zaczęli mieć problemy z opuszczeniem własnej 16stki. Widać, że grają na częściowo zaciągniętym ręcznym, z tyłu głowy mając rewanż na Bernabeu. Spora niefrasobliwość w defensywie z Marcelo robiącym de facto za skrzydłowego.

Roma wie doskonale, że awans może uzyskać wyłącznie mądrą, taktyczną grą. Jak na razie, na miarę swoich możliwości, wychodzi im to bardzo dobrze.

Generalnie Romie idzie lepiej niż myślałem, ale i tak nie ma się co spinać, jak będzie trzeba to w rewanżu dadzą sobie wbić z 5 czy 6

Fajnie gra Roma, za "Garciji" byloby już pewnie 0-2. Widać, że najważniejsze dla nich to zero z tyłu, i słuszne, a brameczka z jakieś kontry może wpadnie Jestem pod wrażeniem gra Salaha! Ten gościu oprócz szybkiego biegania nie potrafi nic innego

Roma całkiem niezłe się prezentuje, argumenty typu ,,Real ich przycisnał'' nie bardzo do mnie przemawiają, my graliśmy z nimi rok temu i też nas potrafili przycisnąć tyle że nic z tego nie wynikało tak jak dzisiaj, Roma przy szczypcie farta ma szanse na 1:0 i chociaż ich nie cierpię życze im dzisiaj zwycięstwa.

Na pewno się nie obsrali, a to już coś. Real strasznie bezproduktywny. Coś tam biegają, coś tam podają, coś tam dryblują, ale nic ciekawego z tego nie wynika. W półfinale z Nami byli o wiele mocniejsi. Jak atakowali, to było 'to coś', czuć było siłę rażenia.

jarmel pisze:Generalnie Romie idzie lepiej niż myślałem, ale i tak nie ma się co spinać, jak będzie trzeba to w rewanżu dadzą sobie wbić z 5 czy 6

E tam, pewnie w rewanzu Real dostanie karnego (moze nawet z kapelusza) w 94 minucie meczu i status quo zostanie zachowane

pablo1503 pisze:Na pewno się nie obsrali, a to już coś. Real strasznie bezproduktywny. Coś tam biegają, coś tam podają, coś tam dryblują, ale nic ciekawego z tego nie wynika. W półfinale z Nami byli o wiele mocniejsi. Jak atakowali, to było 'to coś', czuć było siłę rażenia.

Dokladnie, wtedy przy ich atakach czuc bylo realne zagrozenie, a dzisiaj to w sumie tylko strzal Marcelo i wszystko. Real wyglada bardzo blado, Roma srednio - ogolnie slaby mecz.


Swietna decyzja, ze wyszli z Perottim zamiast Dzeko, jakby zaczeli strzelac z dystansu to juz by bylo lepiej. Sa w stanie cos ukluc, chociaz jezeli mysla o czymkolwiek w Madrycie to przede wszystkim nie moga stracic bramki.

Real jest dość rzadki, ale nie rozumiem tego zdziwienia. Ewidentnie kopią sobie na pół gwizdka, licząc na magię Bernabeu w rewanżu. Nijak się to ma do rangi dwumeczu przeciwko nam. Gdyby Roma wcisnęła jakiegoś farfocla, pewnie by ich to zmobilizowało

Przy okazji dam + Florenziemu. Stopuje Krystynę na tyle dobrze, że strzały oddawał Marcelo.

James straciłby ucho, bo asystentowi nie chciało się podnieść chorągiewki przy ewidentnym spalonym

Człowiek kombinuje jak obejrzeć mecz w pracy, żeby szef nie widział, a tu nuda na potęgę, marne widowisko. Ogólnie Roma na tle Realu wygląda więcej niż przyzwoicie. Powiedziałbym nawet, że momentami to Włosi prezentują mądrzejszą grę zarówno z piłką przy nodze jak i bez niej. Kolejny dobry przykład co znaczy różnica na ławce trenerskiej.

Jeśli przy tak bezproduktywnej grze Realu Romie uda się coś wcisnąć to może zrobi się ciekawie.

Ramos czyści ich w pojedynkę jak Barzagli Napoli w sobotę.
Sędzia moim zdaniem ewidentnie gwiżdże pod Real M, a gracze z Madrytu się kładą jakby na narkolepsje cierpieli.
No ale Roma pięknie walczy, widać że z ogromną motywacją wyszli na ten mecz.


Ech, pozamiatane już chyba...

Znając mentalność Romy to teraz się wypną i dostaną trójkę z tyłu.

Gdyby Salahowi zabrać tę szybkość, byłby drugim Łobodzińskim albo Zieńczukiem.