Moje pytanie brzmi: czemu zespołowi przewodniczy prawnik, który jest absolutnie samozwańczym ekspertem ekonomicznym i najzwyczajniej w świecie nie zna się na tym?
: 07 czerwca 2016, 22:56
autor: szczypek
Pomijając to, że nie jestem wielkim entuzjastą ŚDM, te dwa wystąpienia pokazują pewną różnicę, różnicę klas.
: 08 czerwca 2016, 00:29
autor: Makiavel
Dla tych, których nie podnieca prezydent dukający po angielsku z promptera
PS. Skoro Vimes się na Korwina powołał, to i ja mogę. Stara prawda, że aby państwo mogło dać obywatelowi 500 złotych najperw musi mu zabrać 700
: 08 czerwca 2016, 06:47
autor: Smok-u
Makiavel pisze:Dla tych, których nie podnieca prezydent dukający po angielsku
Ciebie podniecał "prezydent" dukający po polsku.
Duda>bul.
: 08 czerwca 2016, 08:29
autor: Alex96
To jest w tym najsmieszniejsze. Uszczypliwosci w kierunku obecnego prezydenta podczas gdy jego kandydat na tym polu nie mogl sie z nim równać...
: 08 czerwca 2016, 10:15
autor: Vimes
Daję 9,5/10, dałbym pełną 10-tkę, gdyby nie irytujący błąd z pisaniem "tą" zamiast "tę". Tym bardziej, że sam wcześniej miałem taki pomysł:
Vimes pisze:Darth Sidious był szefem, więc to Kaczyński. Duda będzie Darth Vaderem, bo wiadomo, że to uczeń, a nie mistrz. W dodatku wcześniej był w Unii Wolności, czyli po jasnej stronie, ale Mroczny Lord Pisiorów przeciągnął go na ciemną stronę. Pasuje jak ulał! Zatem może Bierecki to hrabia Dooku? Jednak jego ściął Vader, a Duda nic nie zrobił Biereckiemu. Poza tym, Dooku był uczniem Yody, więc zdecydowanie nie pasuje. Wiem! Bierecki będzie Nutem Gunray'em. Potem Vader wykończył Sidiousa i przeszedł na jasną stronę, czyli Duda załatwi Kaczyńskiego i przejdzie do Platformy. Zatem jeżeli leży Ci na sercu dobro galaktyki to musisz na niego zagłosować Makiavelu.
Darth Sidious - Jarosław Kaczyński
Darth Vader - Andrzej Duda
Hrabia Dooku (Darth Tyranus) - Jarosław Gowin
Darth Maul - Joachim Brudziński
Generał Grievous - Mariusz Błaszczak
Asajj Ventress - Krystyna Pawłowicz
Nute Gunray - Grzegorz Bierecki
Obsadzenie ciemnej strony mocy idzie mi łatwiej, ale myślę jeszcze nad Beatą Szydło i Mateuszem Morawieckim. Natomiast z jasną stroną mam problem. Kompletny brak pomysłu na to kto mógłby być Yodą i Obi Wanem. Gasiuk-Pihowicz nadawałby się chyba na księżniczkę Leię, ale Petru w ogóle mi nie pasuje na Hana Solo. Po tej serii kompromitujących wpadek Petru widziałbym bardziej jako Jar Jar Binksa. Pomysły?
: 08 czerwca 2016, 10:27
autor: Makiavel
Dobrym Yodą, gdyby żył, byłby Kołakowski, który także miał bardzo specyficzny idiolekt. Był też niewątpliwym guru dla środowiska Unii Wolności. Niestety obecnie nikt do głowy mi nie przychodzi ani wielkim fanem Gwiezdnych Wojen nie jestem.
Kołakowski nie był politykiem, więc odpada. Poza tym, początkowo nie chciałem obsadzać osób już nieżyjących, żeby nikt nie poczuł się urażony, ale porównanie do postaci z jasnej strony nie powinno chyba nikogo dotknąć, więc zmieniam zdanie. Yoda - Władysław Bartoszewski, Obi Wan - Bronisław Geremek. Poza tym, Stefan Niesiołowski to perfekcyjny Chewbacca . Doszedłem również do wniosku, że Gowin jest za miękki, żeby być lordem Sithów, za to Antoni Macierewicz to strzał w dziesiątkę, idealny hrabia Dooku (Darth Tyranus). Natomiast Mariusz Kamiński to wypisz wymaluj Boba Fett. Jeszcze tak sobie myślę, że uczestnicy marszów KOD mogli by wystąpić jako Ewoki, bo są tacy słodcy i waleczni .
Jeżeli chodzi o Poznań to chyba trzeba zapytać o co chodzi rzecznika prasowego hrabiego Dooku .
Faktycznie Kołakowski nie był politykiem. Bartoszewskiego też rozważałem do tej roli, ale jednak wzrost, sposób mówienia, postura przemawiała za filozofem. Pawłowcz zaś kojarzy mi się z Jabbą, przynajmniej z wyglądu.
Pozdrawiam. PiS z poparciem dla dyskusji nad projektem ustawy o TK autorstwa KOD-u, Platforma i Nowoczesna przeciw.
"(...) nie o to chodzi, by złowić króliczka,
ale by gonić go,
ale by gonić go,
ale by gonić go!"
Postępują rozsądnie, bo gdyby kwestia trybunału została zamknięta to czym się będzie zajmować "opozycja totalna" i jakie będzie uzasadnienie dla istnienia KOD-u?
: 08 czerwca 2016, 18:23
autor: Makiavel
Kwestia TK nie zostanie zamknięta tak długo, jak długo Kaczyński nie rozkaże swoim marionetkom na urzędach przestrzegać prawa czyli nie zostaną zaprzysiężenie trzej sędziowie i nie zostanie opublikowany wyrok. Dopiero wtedy sens ma praca nad nową ustawą.
A tu uzasadnienie dlaczego .Nowoczesna była przeciw
: 08 czerwca 2016, 21:58
autor: Railis
Makiavel pisze:A tu uzasadnienie dlaczego .Nowoczesna była przeciw
Czyli ważniejsze jest machanie polityczną szabelką w kierunku wrogiej partii, niż ogólny cel? A gdzie się podziała retoryka w stylu "zawieśmy wewnętrzne konflikty dla dobra kraju"? Jak dla mnie to pokazuje, że Nowoczesna nie różni się w niczym od PiSu, jeżeli chodzi o wyrachowanie.
: 08 czerwca 2016, 22:35
autor: Makiavel
Bardzo dobrze, że nie firmują politycznej farsy stworzonej na usługi PiS. Niech najpierw respektowane będzie prawo (czyli zaprzysiężenie trzech sędziów i publikacja wyroku) a później można myśleć o uchwalaniu nowych ustaw. Bo o jakim "ogólnym celu" mówisz? Dobro kraju jest jasno zdefiniowane: musi opierać się na poszanowaniu prawa. Tu nie ma miejsca na jakieś targi. Trzech sędziów TK wybrał parlament z demokratycznym mandatem i prezydent ma obowiązek zaprzysiężenia ich. Ani on nie ma tu nic do gadania, ani obecny Sejm nie może wydać prawnie obowiązującej uchwały uchylającej decyzję poprzedniego Sejmu co do wyboru sędziów. Nie ma na to podstawy prawnej to raz, nie można wydawać aktów prawnych z mocą wsteczną, to dwa. Po wtóre TK wydał wyrok, który musi zostać opublikowany niezwłocznie, stąd też Beata Szydło popełnia przestępstwo urzędnicze. Ta kwestia też nie podlega negocjacjom.
: 08 czerwca 2016, 22:44
autor: szczypek
Zrobili swój projekt (pewnie w ich uznaniu najlepszy, pewnie z opiniami prokuratury, Sądu Najwyższego i grona zacnych ekspertów), ale go wycofali, bo to nie jest sposób na zażegnanie konfliktu. Jak dla mnie uzasadnienie 10/10.
Ale nadworny piesek musi bronić swojego terenu. Aż dziw, że tym razem nie było słowa o Pawłowicz, to zawsze +5 do merytorycznej argumentacji.