JuvePoland

Realista pisze:Moim zdaniem bayern za szybko wygrał ligę. 3 tygodnie grania w lidze rezerwami, mecze tylko LM to za mało. Machina gdzieś tam zmiejszyła obroty i potem nie wyrobiła się z ich zwiększeniem. Nie wiem czy się ze mną zgodzicie?

Raczej to powinno im pomóc. O ile w Lidze mogli grac na luzie to cała energie mogli przelożyć na LM.

Jak dla mnie Guardiola się skończył. Nie ma pomysłu, a czytają go łatwiej niż elementarz. Dobrze że taki ruch poczynili włodarze Bawarczyków. Lepiej dla piłki

zahor pisze:Pepe. Za Mourinho ten facet kojarzył mi się z przeciętnym piłkarsko łamignatem, takim kimś na kształt Materazziego. W chwili obecnej to jest dla mnie jeden z trzech najlepszych środkowych obrońców świata. Kolejny kamyczek do ogródka tłumacza z Setúbal.

Teraz to Ty piszesz jakbyś oglądał mecze na livescorze. A u którego trenera Pepe zagrał fantastyczny mecz przeciwko Barcy jako pomocnik? Pressing, odbiór, podanie do przodu, wbiegnięcia w pole karne, chyba bramkę nawet strzelił wtedy. Messi sobie przy nim pograł, jak wczoraj Mandzukić. Pepe jest niedoceniany poza Madrytem, ale on nigdy z czołówki stoperów nie wypadł. Facet gra tam już od bodajże sześciu lat i już u czwartego czy piątego trenera ma pewny plac.

Ja się zastanawiam, czy Carletto weźmie na pokład jakiegoś Włocha, albo ogólnie zawodnika z Serie A. Tylko nie wiem, w którym miejscu oni potrzebują zmian w kadrze, ale z drugiej strony: czy marketingowo mogą sobie pozwolić na beztransferowe lato, zwłaszcza kiedy Barca sporo złowi.

Ja myślę, że Real będzie polować na Suareza i może kogoś na środek pola. Co do włochów w Realu... jakoś nie widzę żadnego, który miałby się tam przydać.

Ouh_yeah pisze:

zahor pisze:Pepe. Za Mourinho ten facet kojarzył mi się z przeciętnym piłkarsko łamignatem, takim kimś na kształt Materazziego. W chwili obecnej to jest dla mnie jeden z trzech najlepszych środkowych obrońców świata. Kolejny kamyczek do ogródka tłumacza z Setúbal.

Teraz to Ty piszesz jakbyś oglądał mecze na livescorze. A u którego trenera Pepe zagrał fantastyczny mecz przeciwko Barcy jako pomocnik?

:roll:

Ouh_yeah pisze: Pressing, odbiór, podanie do przodu, wbiegnięcia w pole karne, chyba bramkę nawet strzelił wtedy. Messi sobie przy nim pograł, jak wczoraj Mandzukić.

Zgadza sie, ale ja pisalem o zupelnie innych cechach, ktorych wczesniej u niego nie widzialem - fajnie jak srodkowy obronca jest waleczny, jak robi dobre wslizgi i umie sie przepchnac, ale w dalszym ciagu tym czym odroznia genialnego stopera od dobrego (albo od genialnego defensywnego pomocnika) jest sposob w jaki sie ustawia, czyta gre i sama swoja obecnoscia we wlasciwym miejscu we wlasciwym czasie zazegnuje niebezpieczenstwo. Jak ktos tego nie umie, to dobrze jezeli chociaz nadrabia walka i wslizgami, jak Chiellini, ale jak dla mnie najwybitniejsi obroncy graja "elegancko", zamiast notorycznie demolowac rywala na granicy faulu we wlasnym polu karnym. I wlasnie to, ze Pepe jakby sie "uspokoil" nie tracac nic na efektywnosci (a wrecz przeciwnie) moim zdaniem swiadczy o tym, ze jako srodkowy defensor wskoczyl na wyzszy poziom.

Tiago wyprowadzający Atletico na Stamford Bridge w półfinale Ligi Mistrzów. Kto by pomyślał

Mimo jakiejś tam sympatii do Atletico nie chcę Hiszpańskiego finału.

Myzarel pisze:Tiago wyprowadzający Atletico na Stamford Bridge w półfinale Ligi Mistrzów. Kto by pomyślał

Aż musiałem sprawdzić czy faktycznie on to on
Nie śledziłem jego kariery, dlatego też po tym co u na sprezentował tym bardziej zdziwiło mnie, gdy się okazało, że jest kapitanem w 1/2 LM prawie mistrza Hiszpanii. Wiki zdradza mi właśnie, że dość tak sobie chłopina poczyna w La Liga. A chyba w żadnej lidze jak tej zwycięstwo kogoś trzeciego nie jest tak trudne, no może w Szkocji
No cóż, gratki

ps Loki

Edit
Teraz zwrociłem uwagę, że na koszulkach Atletico się Azerbejdżan reklamuje

Propsy dla Torresa za nieokazywanie radości

Brawo dla Atleti!! Po 45 minutach są w finale, zapowiada się ciekawa II połowa, oby Atletico strzeliło coś z kontry, musi być awans!

Siewier pisze:Propsy dla Torresa za nieokazywanie radości

no tak, ciesząc się z gola przybliżającego (przynajmniej wtedy) jego drużynę do finału i robiąc to, za co mu płacą pokazałby brak szacunku dla Atletico, wręcz oplułby ich
naprawdę, dla mnie ten gest nieokazywania radości po golu przeciwko byłemu klubowi jest trochę na wyrost. Istni bohaterowie tragedii greckiej, nie chcą, ale muszą strzelać
Co do Torresa i jego sentymentu do Atletico to jeszcze w miarę jestem w stanie to jakoś zrozumieć, ale pamiętam jak Almiron w barwach Bari nie cieszył się z gola przeciwko nam tak się nagrał u nas chłopina, zżył się z Turynem...

No dajże spokój. Torres jest wychowankiem Atletico i na pewno wiele go z tym klubem łączy. Powstrzymanie się od radości było wyrazem szacunku dla zespołu z Madrytu.

Teraz Mou jest pod ścianą, bo jego piłkarze muszą zaatakować, a jakikolwiek błąd, może sprawić, że będą musieli cisnąć w taki sposób, aby strzelić dwa gole. Akcja Atletico praktycznie już wydawała się straconą, świetne zachowanie Juanfrana. Mówi się o rotacji Chelsea, lecz mało wspomina, że Simeone walczy ledwie 22 osobową kadrą na dwóch frontach. I to jak walczy

pan Zambrotta pisze:

Siewier pisze:Propsy dla Torresa za nieokazywanie radości

no tak, ciesząc się z gola przybliżającego (przynajmniej wtedy) jego drużynę do finału i robiąc to, za co mu płacą pokazałby brak szacunku dla Atletico, wręcz oplułby ich
naprawdę, dla mnie ten gest nieokazywania radości po golu przeciwko byłemu klubowi jest trochę na wyrost. Istni bohaterowie tragedii greckiej, nie chcą, ale muszą strzelać
Co do Torresa i jego sentymentu do Atletico to jeszcze w miarę jestem w stanie to jakoś zrozumieć, ale pamiętam jak Almiron w barwach Bari nie cieszył się z gola przeciwko nam tak się nagrał u nas chłopina, zżył się z Turynem...

Nie pisałem nic na temat opluwania więc nie ubarwiaj No chyba, że gdzieś między wierszami napisałem, że gdyby się cieszył to byłoby dla mnie równoznaczne z obsikaniem herbu Atletico to przepraszam, źle się wyraziłem.

Mnie to wcale nie boli jeżeli zawodnik strzela bramkę byłemu klubowi i okazuje z tego tytułu radość. Mógłby zrobić z 10 fikołków i tarzać się na golasa po trawie, czy udawać psa jak Melo. Ale już wystawianie tyłka do kibiców byłego klubu czy obsikiwanie chorągiewki (Melo ) już nie musi się chyba wszystkim podobać, no nie? Niezależnie od tego w stosunku do kogo taki gest idzie jest daremny, ale do kibiców klubu, w którym grało się te kilkanaście lat można sobie w szczególności darować.

Natomiast ktoś, kto z własnej woli nie pokazuje takiej tradycyjnej radości w takim przypadku idzie w moim odczuciu krok dalej, zdając się mówić "cieszy mnie gol, ale nie cieszy mnie Wasz smutek. Pamiętam lata tu spędzone" czy coś w tym stylu.
I takie coś właśnie mi się podoba.

No to Derby Madrytu w finale. Według mnie Real na jakieś 70% ma ten puchar, bo nie sądzę żeby po tylu latach posuchy w Europie pozwolili znacznie mniej doświadczonemu AM wygrać finał. No i Carlo to typowy turniejowy trener.

A ja liczę na to, że Atletico wygra LM, grają świetny sezon a wygranie ligi i LM było by tego kapitalnym zwieńczeniem.

Zastanawia mnie fakt, że pomimo tego że Atletico gra tak kapitalny sezon to ludzie ciągle ich lekceważą...rozumiem początek sezonu ale teraz? Oby wszystkim pokazali wygrywając oba trofea!

Znow la liga pokazuje swoja wyzosc nad cala Europa.
Ciekawe kiedy zobaczymy znow wloski final w LM.

Filipe Luis co gra dzisiaj
Ich gra w LE już w zeszłym sezonie była świetna, ale w tym sezonie skoczyli kilka poziomów wyżej. Trzymam kciuki za finał