JuvePoland

Łukasz pisze:Przykro było patrzeć na żenującą bezradność Manchesteru. Przykro było patrzeć na kompromitującego się Giggsa, piłkarza, którego zawsze uwielbiałem, a który dziś w ogóle nie nadążał za grą - trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Przykry to był finał, zbyt jednostronny.

Prawda. ManU w ogóle sprawiało wrażenie drużyny, która nie ma zbytnio ochoty wygrać tego meczu. 15 minut dobrej w miarę gry, a potem Barca zaczęła wymieniać swoje miliony podań... i wyszło jak wyszło. Mam nadzieję, że za rok będzie inaczej. Mam nadzieję, że za rok będzie inaczej.

Tfu.

Początkowo miałem wrażenie, że jednak United nie dadzą się zdominować Barcelonie. Ale tak jak w meczu z Realem, Barca po słabym starcie znów zaczęła grać swoje, a Man byli bezradni. Oczekiwałem bardziej wyrównanego meczu, bo 0 rzutów rożnych Czerwonych Diabłów czy kilka ich strzałów w światło bramki mnie nie zachwyciło. Co nie znaczy, że jestem zawiedziony meczem. :lol:

zastanówcie się, w dzisiejszym Juve nie było by problemu wygrać z Barcą... W jakimś dwumeczu gładki awans, ale pózniej przyszlo by jakies silne Lecce czy Catania i kupa...

Ja liczyłem na coś więcej po tym finale i liczyłem też że Manchaster pokaże się z lepszej strony że SAF coś wymyśli a tu otwarta gra z Barcą i 1-3 dobrze że Rooney strzelił honorową bramkę.najbardziej zawiódł mnie
Van Der Sar bo 2 bramki z do wyciągnięcia miał przy strzale Pedro powinien skrócić kąt a strzał Messiego był w środek bramki...

Gratulacje dla Kibiców Barcelony bo to ich drużyna dominuje kilka lat już... ja tam jednak zawsze będę za JUVE i WISEŁKĄ...


FORZA JUVENTUS Liga Mistrzów nasza za 2 lata

Marchisio87 pisze: FORZA JUVENTUS Liga Mistrzów nasza za 2 lata

Nie śmiejcie się z niego za głośno. Starość się musi wypierdzieć, młodość się musi wyszumieć.

Ale poza tym wszystko w porządku, nie?







Kowalczyk to pewnie musi już czwartą flaszkę z Kołtoniem rozpijać.

Ojojojoj nie ładnie panie Fergusonie :naughty:
Grając drugi raz w finale z Barcą + mierząc się z nią kiedyś tam w półfinale chyba nie nauczył się że z nią nie da się wygrać idąc na wymianę ciosów,a tak dzisiaj United wyglądało. Miałem nie oglądać ale w sumie finał to finał,aczkolwiek patrzałem z przymrużeniem oka,bekając po czipsach,wiem że LM od kilku lat jest nudna jak nigdy ale że już finały stają się coraz bardziej jednostronne,ehh...

DiaVolO pisze:Ojojojoj nie ładnie panie Fergusonie :naughty:
Grając drugi raz w finale z Barcą + mierząc się z nią kiedyś tam w półfinale chyba nie nauczył się że z nią nie da się wygrać idąc na wymianę ciosów,a tak dzisiaj United wyglądało. Miałem nie oglądać ale w sumie finał to finał,aczkolwiek patrzałem z przymrużeniem oka,bekając po czipsach,

Utyjesz, a mądrzejszy od nich nie będziesz. Zostaw syntetyk, ratuj życie!

DiaVolO pisze:wiem że LM od kilku lat jest nudna jak nigdy ale że już finały stają się coraz bardziej jednostronne,ehh...

Taaaa.... Szczcególnie, jak choćby w tym sezonie Inter przerżnął z Tottenhamem, grającym w LM po raz pierwszy od.... nie od zawsze przypadkiem?, a do półfinału dobrnęło Schalke.

Piłeś- nie jedź.

deszczowy pisze:

Marchisio87 pisze: FORZA JUVENTUS Liga Mistrzów nasza za 2 lata

Nie śmiejcie się z niego za głośno. Starość się musi wypierdzieć, młodość się musi wyszumieć.

Jesli przyjda do nas boczni obroncy, jeden swiatowy napastnik i skrzydlowy to nie widze przeszkód aby zwojowac LM skladem z Buffonem, Kielinim, Melo, Pirlo, Krasicem, Matrim, Quagliarella. Chyba, ze Conte okaze sie koniem trojanskim i zamiast nas uzlozyc rozbije jeszcze bardziej.
Zreszta popatrzcie na zeszly rok, slaby inter z Mourinho ogral barce i zdobyl tytul...
Deszczowy przestan byc takim pesymista, bo przyjdzie susza i przestanie sie robic wesolo :-D

Łukasz pisze: Przykro było patrzeć na kompromitującego się Giggsa, piłkarza, którego zawsze uwielbiałem, a który dziś w ogóle nie nadążał za grą - trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść.

Ło stary, lepiej to usuń, bo Misiek będzie miał kolejny (po transferze stulecia - nowym Nedvedzie) powód, żeby się z twoich postów nabijać. Palnąłeś trochę bez zastanowienia.

To, że Manchaster w ogóle znalazł się w tym finale to w wielkim stopniu robota Giggsa właśnie. Facet ma za sobą fantastyczny sezon i absolutnie nie gra w pierwszym składzie MU tylko za zasługi.

A że dzisiaj nie nadążał to fakt, ale nie nadążał tak samo jak jego koledzy z drużyny ( no może poza Vidicem i Roo). Barcelona była bezkonkurencyjna w tym sezonie.

Wszyscy jarają się Messim (bardzo słusznie!), ale na mnie osobiście największe wrażenie robi Xavi. Uwielbiam jego styl gry. Facet widzi wszystko, nigdy nie traci głowy. Mam nadzieję, że Pirlo da nam namiastkę tego w przyszłym sezonie.

deszczowy pisze:Taaaa.... Szczcególnie, jak choćby w tym sezonie Inter przerżnął z Tottenhamem, grającym w LM po raz pierwszy od.... nie od zawsze przypadkiem?, a do półfinału dobrnęło Schalke.

Ej,no właśnie,kto to jest Tottenham ? Skąd oni dorobili się takiego składu żeby <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> sam Milan w 1/8 ? hmmm...
A co do Interu to w tym sezonie nie ciężko było ich pokonać

Zobacz ile Tottenham wydaje na transfery...

Wesoł pisze: To, że Manchaster w ogóle znalazł się w tym finale to w wielkim stopniu robota Giggsa właśnie. Facet ma za sobą fantastyczny sezon i absolutnie nie gra w pierwszym składzie MU tylko za zasługi.

Co z tego? W drugiej połowie ani razu nie był przy piłce. Na ławce byli Anderson, Nani, Berba. Ferguson mógł zareagować wcześniej.

A co myślicie o tym, że Abidal podniósł puchar? Jak dla mnie to już była przesada ze strony Puyola. Wiem, że ciężko było z Abidalem ale oni już rozpoczęli proces beatyfikacyjny.

Co by nie sądzić o Barcelonie, to wygrała ten mecz czysto piłkarsko. Byli po prostu lepsi w każdej formacji. Momentami wydawało mi się, że w MU che wygrać tylko Rooney.
Faktycznie Ferguson powinien zareagować wcześniej i ściągnąć bezbarwnych Giggsa i Valencie. Ale z drugiej strony sądzę, że Ferguson już wiedział, że nie ugra tego finału. Zmiana Fabio na Naniego wymuszona, bo chwilę wcześniej z grymasem twarzy opierał się o słupek bramki Edvina.
Gratulacje dla Barcy.
PS: Strasznie mnie irytowali komentatorzy, a już szczególnie Boniek. Sugerowanie po 10 minutach gry, że MU przegra wytrzymałościowo z Barcą jest idiotyczne. Widział po tych kilku minutach, że gracze Fergusona opadli z sił? Bez przesady. To nie B - klasa.

Wesoł pisze: Ło stary, lepiej to usuń, bo Misiek będzie miał kolejny (po transferze stulecia - nowym Nedvedzie) powód, żeby się z twoich postów nabijać. Palnąłeś trochę bez zastanowienia.

To, że Manchaster w ogóle znalazł się w tym finale to w wielkim stopniu robota Giggsa właśnie. Facet ma za sobą fantastyczny sezon i absolutnie nie gra w pierwszym składzie MU tylko za zasługi.

A że dzisiaj nie nadążał to fakt, ale nie nadążał tak samo jak jego koledzy z drużyny ( no może poza Vidicem i Roo). Barcelona była bezkonkurencyjna w tym sezonie.

Zdaję sobie sprawę, że rozgywa dobry sezon. Tyle że we wczorajszym meczu, najważniejszym w sezonie, zupełnie sobie nie poradził. A tacy piłkarze jak on, właśnie dla takich meczów odkładają decyzję o zawieszeniu butów na kołku.