JuvePoland

Makiavel pisze:bo nie możemy mieć wyrwy na środku obrony.

Pozostając przy temacie dziur w ziemi, to bez Krychy na środku boiska mogliśmy podziwiać wielki krater

Makiavel pisze:Częściej grała para Szukała-Glik. Po tym meczu wydaje mi się, że rosną szanse Salamona, bo nie możemy mieć wyrwy na środku obrony.

Salamon gdy zagra dobry mecz z Litwą może zacząć myśleć o 1 składzie. Pazdan wczoraj tragedia.

Pazdan zagrał jak to on beznadziejne. Facet w Ekstraklasie z Termalicą jak junior wyglądał i mam nadzieje Salamon go wygryzie. Jednak przy tej pierwszej bramce nie tylko jego bym winił. Na powtórce widać bardzo zaangażowany powrót Grosickiego, który skutkuje tym, że Jędrzejczyk przepuszcza piłkę, bo zawodnik, którego kryje do niej nie dojdzie, a za nim okazuje się następny, który ma tyle miejsca, że mógłby sobie herbatę zaparzyć przed dośrodkowaniem. Zrozumiałbym to jeszcze gdybyśmy grali 4-3-3 i skrzydłowi grali by ofensywniej ale jeśli w 4-4-2 boczni pomocnicy nie będą mieli ochoty wracać to przy naszych wiecznych problemach w defensywie będziemy bezradni.

Wczoraj mimo krytyki ze strony komentatorów TVP pochwaliłbym Zielińskiego. Wiadomo mógł uniknąć 2-3 strat ale był jedynym piłkarzem, który szukał podań do przodu i kilka akcji naszej drużyny zawiązało się dzięki jego zagraniom. Oprócz tego Jędrzejczyk bardzo dobry mecz i chyba jest obecnej faworytem na lewą stronę. Cionek też jak na to, że grał nie na swojej pozycji to przyzwoicie się pokazał.

Gra do przodu szła momentami nieźle, ale w obronie to była parodia. Zgodzę się, że Pazdan przy golu na 2:1 zachował się jak sabotażysta, ale sprowadzanie problemów w obronie do jego osoby to krótkowzroczność. Glik również zagrał słabo, a obie stracone bramki były skutkiem braku jakiejkolwiek organizacji w defensywie. Ile czasu, ile miejsca mieli Holendrzy przy golu na 0:1? Gdzie była wtedy pomoc? Przy drugim golu cały blok obronny został ośmieszony we własnym polu karnym. Serio, mnie to bardziej wyglądało na ogromne braki taktyczne, a nie na problem jednego słabego ogniwa.

Reprezentacja Polski na 6 miejscu w rankingu FIFA. Nie wierzyłem że dożyję takich czasów

A Szwajcaria 5

Jeśli utrzymamy to miejsce, ewentualnie możemy spaść na siódme to będziemy losowani z pierwszego koszyka na MŚ 2018.

Czy juz wiadomo z kim zagra reprezentacja Polski w Marzec i przed MS w Czerwcu?

Ostatnim sprawdzianem będzie mecz z Litwą. Co do reszty to nie wiem.

Dzieki za informacje napewno tez wiele bedzie zalezalo po losowanie grup MS 1 czego grudnia w Moskwie.

juvemaroko pisze:Czy juz wiadomo z kim zagra reprezentacja Polski w Marzec i przed MS w Czerwcu?

PZPN rozmawia o możliwości rozegrania meczu towarzyskiego z Brazylią. O ile termin marcowy jest mało prawdopodobny o tyle, z tego co mówił sam Boniek na Polsacie, rozważana jest opcja rozegrania meczu przed mundialem, wtedy rozegralibyśmy dwa mecze towarzyskie - z Brazylią właśnie i wspominaną już wyżej przez kolegę Litwą. W meczach marcowych Nawałka chciałby dostać kraje afrykańskie o czym również wspominał prezes PZPN, jednak jakie miałby to być reprezentacje na razie nie wiadomo.

Niby z Peszki taki alkoholik a syna umie dobrze wychować

Pazdi to ma coś z dzisiaj z nogami W obronie daremnie, z przodu jedziemy na indywidualnościach - w sumie nic nowego. Wojtek to się chyba za dużo naogladał gry nogami Buffona. Cieszy, że Linetty i Zieliński probują czegoś środkiem, bo jest alternatywa dla długiej lagi do boku. Lewy wreszcie wziął trochę ciężaru na siebie, zamiast stać w 16stce i czekać na piłki.

Chile w mocno eksperymentalnym składzie, więc nie ma się czym przesadnie jarać. Bocznych obrońców brali chyba z łapanki

W obronie straszna kupa bez Glika. Środek pola leżał. Jedynie kontry nam wychodziły. Nie wiem czy te 3-5-2 to dobry pomysł. Pazdan z Krychowiakiem strasznie niedokładni i za wolni. Dobrze,że to tylko mecz towarzyski. Mam nadzieje,że na Mundialu nie będzie takiej kaszany jak dzisiaj.

"W obronie straszna kupa bez Glika." Akurat za Glika grał Bednarek, który ładnie czyścił. Wiadomo, że ciężko od niego oczekiwać takiego doświadczenia jak u weterana, ale pozycja Glika nie była w moim odczuciu problemem. Na moje oko, w środku pola dość biednie, mieliśmy w drugiej połowie spore problemy z wyjściem z własnej połowy. W zasadzie bez groźnej akcji przez drugie 45 min.
To na co musimy liczyć to przede wszystkim solidna obrona i kontry, bo brakuje nam jakościowo graczy do rozgrywania. Zostawialiśmy też za dużo miejsca na przedpolu, cofając się zbyt głęboko. Z naszą lewą obroną robili co chcieli i to trzeba poprawić. Cionek to nie jest chyba piłkarz na grę w kadrze, ale tak można powiedzieć o kilku innych.
Pierwsza połowa bardzo dobra, fajnie się to oglądało, druga słaba i daje duży materiał trenerowi na ten ostatni tydzień przed mundialem.

3-5-2 do kosza. Wszystko się się posypało. Przesunięcia Pazdana na pół prawego to był sabotaż. Milik poza zmarnowaną setką nie zrobił nic.

Żal było patrzeć jak od 60 minuty naszych łapały skurcze. Oddychaliśmy rękawami, tylko dość rozpaczliwa obrona i ostatni gwizdek sędziego uchroniły nas przed porażką. Błaszczykowskiemu z Grosickim totalnie odcięło prąd.

Druga połowa po zejściu Linettego faktycznie koszmar. 0 utrzymania przy piłce, 0 rozegrania. Długimi momentami nie wiedzieliśmy jak wyjść z własnej połowy czy choćby wykonać rzut z autu.