Strona 65 z 89
: 15 marca 2013, 13:47
autor: pan Zambrotta
steru pisze:Pierwsza do momentu katastrofy trzyma w napięciu i lekko się ogląda.
Lotu nie widziałem, ale widziałem Oz'a. Średni, choć Franco całkiem nieźle wypadł. Ogólnie filmy Raimiego mi się nie podobają.
: 15 marca 2013, 13:51
autor: Ouh_yeah
Mi się "Lot" akurat bardzo podobał. Denzel dawno tak dobrze nie grał, cała historia jest dość ciekawa. No i rewelacyjny Goodman

Bez naciągniętych momentów się oczywiście nie obyło, ale obejrzałem ten film z przyjemnością.
: 15 marca 2013, 17:20
autor: francois
Był ktoś albo wybiera się na 'Polowanie'? Temat wydaje się denny, ale recenzje ma świetne.
: 16 marca 2013, 23:08
autor: kuba2424
@steru
Generalnie trochę ubolewam nad tym, że filmy ocenione na 6-7/10 otrzymują nominację. Bo do okara to mu dużo brakowało. Jeśli natomiast ktoś podchodzi z niewielkimi oczekiwaniami do tego filmu, to się z Tobą zgadzam. Film przyjemnie się ogląda, a po obejrzeniu następuje reset i zapominamy, że go oglądaliśmy.
: 18 marca 2013, 08:17
autor: steru
Czasem lubię obejrzeć coś z założenia "słabego", żeby mieć możliwość się w jakimś stopniu pozytywnie zaskoczyć.
Wczoraj wybór padł na "Kill For Me" z typowo serialową obsadą. W rolach głównych Katie Cassidy ("Arrow", "Supernatural"), Tracy Spiridakos ("Revolution") oraz Donal Logue ("Terriers", "Sons of Anarchy"). Film jakich na przestrzeni ostatnich lat było przynajmniej pięćdziesiąt a jednak oglądało się go z dużym luzem, w ogóle przy tym nie męcząc. Jak ktoś ma wolną chwilę to zachęcam. Mimo iż fabułę widzieliście już wcześniej, to namiętnego pocałunku Cassidy ze Spiridakos nie uświadczycie nigdzie indziej
Dziś biorę się za "Licolna", najwyższa pora...
: 18 marca 2013, 19:20
autor: bajbek17
steru też tak czasem robię i ostatnio wybór wpadł nie na teoretycznie słabego, ale nie wiedząc nic wcześniej o nim zakładałem kolejny film typu mordobicie, mowa o "Warrior" i byłem zszokowany jak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jest to film. Wywołał u mnie wielkie emocje i jak dziecko, które jeszcze nie znało kina czekałem z niecierpliwością na koniec filmu. Świetna rola Nick`a Nolte. Jeśli chodzi o Oza zwiastun mnie strasznie zaciekawił, ale jak to wiadomo one wychodzą czasem kapitalnie, a sam film potem rozczarowuje.
: 18 marca 2013, 21:38
autor: kuba2424
bajbek17 pisze:steru też tak czasem robię i ostatnio wybór wpadł nie na teoretycznie słabego, ale nie wiedząc nic wcześniej o nim zakładałem kolejny film typu mordobicie, mowa o "Warrior" i byłem zszokowany jak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jest to film. Wywołał u mnie wielkie emocje i jak dziecko, które jeszcze nie znało kina czekałem z niecierpliwością na koniec filmu. Świetna rola Nick`a Nolte.
Już raz się do niego przymierzałem, ale odłożyłem go na później z jednej prostej przyczyny. Obawiałem się właśnie końca, bo pomimo ciekawej tematyki, zanosiło mi się po zwiastunie na typowy, nudny happy end.
Fajnie że o nim wspomniałeś, bo chyba któregoś wolnego wieczoru odpalę go sobie i przekonam się czy warto było. Sugerując się ocenami można poświęcić ponad dwie godziny, bo zarówno na Filmwebie ( 8.0) jak i na IMDb (8.2) użytkownicy go sobie w większości chwalą.
: 19 marca 2013, 11:19
autor: steru
"Warrior" bardzo dobry film. Po seansie zainteresowałem się trochę innymi produkcjami z Hardym w roli głównej. Dzięki temu trafiłem chociażby na interesującego "Bronsona" czy "The Take". Zgodzę się z opinią, że Nolte wypadł bardzo dobrze w tym filmie. Mam to samo zdanie na ten temat. Film oglądałem dość dawno temu i szczerze nie spodziewałem się, że do tej pory trzyma tak wysoką ocenę na Filmwebie. Sam dałem mu również 8/10.
: 29 marca 2013, 21:39
autor: kuba2424
steru pisze:"Warrior" bardzo dobry film.[...] Film oglądałem dość dawno temu i szczerze nie spodziewałem się, że do tej pory trzyma tak wysoką ocenę na Filmwebie. Sam dałem mu również 8/10.
Jestem po i muszę z przykrością stwierdzić, że ocena zarówno na filmwebie jak i IMDb jest mocno wygórowana. SPOILER! SPOILER! SPOILER! Największym mankamentem tego filmu jest to, że kręci się on wokół walk na najwyższym szczeblu, a bohaterami tych walk są cywile, którzy nie mają z nimi nic wspólnego od lat. Kolejna bajeczka o amerykańskim snie. Wystarczy mieć dług, żeby móc osiągnąć coś niemożliwego. Mocno to wszystko przekoloryzowane. Co do ważnejszej części filmu, a mianowicie obrazu rodziny, która mimo upływu wielu lat nadal tkwi w patologii, za którą odpowiada ojciec alkoholik, jest tu przedstawiona bardzo dobrze. Bardziej wrażliwy widz może bez większego problemu wczuć się w rolę trzech panów a przez to postawić siebie przed trudnym wyborem,który z nich tak naprawdę cierpi najbardziej, a który z nich jest najmniej winny.
W sumie, gdyby pominąć historię amerykańskiego snu, to film śmiało mógłby otrzymać ocenę 8/10, a tak jest tylko 6/10.
: 05 maja 2013, 20:17
autor: Alfa i Omega
No to co?
W przyszłym tygodniu nowy Almodovar (boję się jak cholera, wszystko wskazuje na to, że to nie będzie dobry film) i "Iron Man 3". Trzeba się wybrać ; > Tyle, że jeśli Stark znowu będzie się tłukł z innymi robocikami, to się wkurzę.
: 08 maja 2013, 22:32
autor: kuba2424
Też z niecierpliwością oczekuję "Iron Man 3", i mimo że zapowiedź mnie zdecydowanie przekonała, to z doświadczenia wiem że to żaden wyznacznik. Gdzieś mi w oczy wpadł artykuł, że na starym kontynencie bileciki rozchodzą się jak ciepłe bułeczki.
Lubię Marvelowskie bajeczki, ale największą słabość mam do Watchmen oraz Sin City, z tym że one chyba nie są Marvelowskie, tak przynajmniej gdzieś kiedyś wyczytałem.
Poczekamy, zobaczymy z czym to się je, a wtedy ocenimy czy promo miało służyć tylko jako wabik na $ czy też warto było poświęcić cenny czas wolny, by podelektować się dobrym kinem.
: 08 maja 2013, 22:50
autor: Wiking
kuba2424 pisze:Też z niecierpliwością oczekuję "Iron Man 3", i mimo że zapowiedź mnie zdecydowanie przekonała, to z doświadczenia wiem że to żaden wyznacznik. Gdzieś mi w oczy wpadł artykuł, że na starym kontynencie bileciki rozchodzą się jak ciepłe bułeczki.
Lubię Marvelowskie bajeczki, ale największą słabość mam do Watchmen oraz Sin City, z tym że one chyba nie są Marvelowskie, tak przynajmniej gdzieś kiedyś wyczytałem.
Poczekamy, zobaczymy z czym to się je, a wtedy ocenimy czy promo miało służyć tylko jako wabik na $ czy też warto było poświęcić cenny czas wolny, by podelektować się dobrym kinem.
Strażnicy są od DC, a Sin City od Dark Horse Comics, ale poza tym się zgadza
Z marwelowskich bajek Iron Man jest jedną z lepszych

: 08 maja 2013, 22:53
autor: Orkos
Alfa i Omega pisze:No to co?
W przyszłym tygodniu nowy Almodovar (boję się jak cholera, wszystko wskazuje na to, że to nie będzie dobry film) i "Iron Man 3". Trzeba się wybrać ; > Tyle, że jeśli Stark znowu będzie się tłukł z innymi robocikami, to się wkurzę.
Nie wiem czego oczekujesz. Postać Iron Man'a jednoznacznie chyba określa i mówi co się będzie działo. Możesz przeżyć podobne rozczarowanie jak ci co szli do kina na Transformersy oczekując czegoś głębszego i innego niż mordobicia.
: 08 maja 2013, 23:03
autor: pan Zambrotta
iść na Iron Mana by zobaczyc "dobre kino", to jak iść do rzeźni na dyskurs filozoficzny. Bije rekordy na całym świecie, ale recenzje są dość różne, w dodatku 3d mnie odstrasza. Chyba się nie wybiorę, ostatnio posucha w kinie.
: 09 maja 2013, 00:01
autor: Dobry Mudżyn
Alfa i Omega pisze:No to co?
W przyszłym tygodniu nowy Almodovar (boję się jak cholera, wszystko wskazuje na to, że to nie będzie dobry film) i "Iron Man 3". Trzeba się wybrać ; > Tyle, że jeśli Stark znowu będzie się tłukł z innymi robocikami, to się wkurzę.
Na szczescie nie ! Jego przeciwnikiem bedzie znany z komiksow czarny charakter, Mandarin/Mandaryn. Jesli film nie bedzie zbyt urealniony (jak np. Batman) i w filmie <potencjalny spoiler>
wezma udzial pierscienie Mandaryna, to Tony ma przerabane. Mam wielka nadzieje, ze tak bedzie

(tzn, nie zebym zle zyczyl Starkowi, ale Mandaryn jest naprawde jednym z ciekawszych villainow jesli chodzi o jego przeciwnikow). Oby jego historia nie zostala skopana tak jak troche zostal skopany Crimson Dynamo
