JuvePoland

Arbuzini pisze: Allegri dla Sky Sports (za solojuve): Gdy wrócimy z wakacji, zaczniemy przygotowania do nowej kampanii zupełnie inaczej niż do tej pory.(...)!"

Wpierw... mniej kontuzji.

Push3k pisze:

Arbuzini pisze: Allegri dla Sky Sports (za solojuve): Gdy wrócimy z wakacji, zaczniemy przygotowania do nowej kampanii zupełnie inaczej niż do tej pory.(...)!"

Wpierw... mniej kontuzji.

O to to to... warte więcej niż nawet duet tak wyśmienitych zawodników jak barcelońscy Latynosi.

Allegri jest jeszcze chyba pijany, bo tuz po zdobyciu CI mowil, ze naszym glownym celem na nowy sezon jest 6. z rzedu Scudetto, a w LM "powalczymy". Wynika to tez z faktu, ze zwyciestwo w tych rozgrywkach to nie tylko silna kadra, ale i szczescie oraz dyspozycja dnia.

CavAllano pisze:Allegri jest jeszcze chyba pijany, bo tuz po zdobyciu CI mowil, ze naszym glownym celem na nowy sezon jest 6. z rzedu Scudetto, a w LM "powalczymy". Wynika to tez z faktu, ze zwyciestwo w tych rozgrywkach to nie tylko silna kadra, ale i szczescie oraz dyspozycja dnia.

Mi się wydaje, ze w tym sezonie lepiej graliśmy w LM, tylko kontuzję przed drugim meczem (ciekawe jakby był pierwszy skład, ale wiadomo, ze to tylko gdybanie) i niestety frajerstwo wyrzuciło nas z LM. Allegri robi to czego moim zdaniem nie potrafił Conte. Masz świetny zespół? Ciągle go ulepszaj. Do wygrania LM potrzeba doświadczonych zawodników (Alves+Masherano na start ) i jakiegoś już ogrania. Nam przybywa jednego i drugiego. W tym sezonie może w końcu Sandro dostanie więcej szans i może upolujemy jakiegoś prawdziwego napastnika co strzeli te 20-30 bramek na sezon. Morata miał bardzo szarpany sezon, ale jakby został i naprawdę dostał szansę na regularną grę, to nasz duet Dybala - Morata może iść do przodu by kiedyś dorównać duetowi Del Piero - Trezeguet.

PS2. Podobno mamy zaawansowane rozmowy o Berardim. Chyba nadszedł czas sprawdzić tego grajka w wielkiej piłce.

Push3k pisze:

Arbuzini pisze: Allegri dla Sky Sports (za solojuve): Gdy wrócimy z wakacji, zaczniemy przygotowania do nowej kampanii zupełnie inaczej niż do tej pory.(...)!"

Wpierw... mniej kontuzji.

Trzeba skraść recepturę Barcelonie, która od wielu lat gra praktycznie najmocniejszym składem w najważniejszym etapie LM. Kontuzji u nich jest bardzo mało, a szczególnie u zawodników pierwszej 11stki.
Z drugiej strony taki Bayern wiecznie cierpi w LM, bo część najsilniejszego składu mu wypada przez urazy. Realnie patrząc Juventus nie ma jakiejś tragedii jeżeli chodzi o kontuzje.

Eric6666 pisze:PS2. Podobno mamy zaawansowane rozmowy o Berardim. Chyba nadszedł czas sprawdzić tego grajka w wielkiej piłce.

Nie podobno, a sam Marotta stwierdził, że mamy zapewnione pierwszeństwo względem tego gracza, uważamy go za wielki talent i że chcemy żeby grał dla nas w przyszłym sezonie.

Sam bardzo bym chcial, by naszym glownym celem w nowym sezonie byla wlasnie LM. Zwyciestwa we Wloszech ciesza, ale nie da sie ukryc, ze na tym etapie nastawiamy sie juz glownie na zdobycz w Europie. Odnosnie slow Maxa mialem na mysli to, ze jego wypowiedzi sa niespojne i wzajemnie sie wykluczaja. Raz mowi, ze chcemy zwyciestwa w LM, a innym razem, ze to niejako dodatek do glownego celu jakim jest Scudetto.

Mundo Deportivo - osoba z bliskiego otoczenia Barcelony miala poinformowac, ze Marotta kontaktowal sie dzis z wladzami tego klubu, by wyjasnic cala sytuacje i zaprzeczyc, ze robimy jakiekolwiek podchody pod Alvesa i Mascherano.

Dziwne to wszystko.

CavAllano pisze:Allegri jest jeszcze chyba pijany, bo tuz po zdobyciu CI mowil, ze naszym glownym celem na nowy sezon jest 6. z rzedu Scudetto, a w LM "powalczymy". Wynika to tez z faktu, ze zwyciestwo w tych rozgrywkach to nie tylko silna kadra, ale i szczescie oraz dyspozycja dnia.

Moze po prostu dopiero teraz sie dowiedział kogo dostanie do dyspozycji, ba, moze zaskoczyli go tym że dostanie Alvesa,Mascherano,Berardiego i jeszcze 2 topów (daj Bóg) i wie coś o czym my jeszcze nie przeczytaliśmy?

Daj spokój z Mundo. Tam pełno w gaciach już mają. Mylę się czy to właśnie oni podawali rok temu, że Barca kupiła już Pogbę, ale Paul dojdzie do nich dopiero w zimie z wiadomych względów? Jak dziwnym trafem nie zjawił się tam w zimie to męczyli bułę, że a to dogadał się już na tyle i na tyle pensji a to, że wystosował z Raiolą ultimatum naszemu zarządowi, że odchodzi i interesuje go jedynie Barcelona itd.

To oczywiscie pol zartem, pol serio. Mi wystarczy krecenie Marotty w dzisiejszym wywiadzie.

Przez kilka nastepnych dni czekac nas pewnie bedzie wiele sprzecznych informacji, bo prasa musi sprzedac naklad, a z tematu beda chcieli wyciagnac maksymalnie wiele.

Arbuzini pisze:widziałbym go w roli 5. napastnika, która być może nie będzie mu przeszkadzała tak jak naszemu Simone.

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że będzie wychodził w pierwszej jedenastce na Euro, więc nie wiem, czy zadowoli go ławka. To takie trochę myślenie życzeniowe.

Arbuzini pisze: Bardziej liczę na Mascherano, ale szczerze powiedziawszy nie bardzo rozumiem, dlaczego miałby odchodzić z Barcelony. Jako jeden z powodów podaje się kwestie finansowe, ale z tego co mi google powiedziało to zarabia on 6 mln E więc u nas tym bardziej nie ma co liczyć na podwyżkę. Bardziej jestem skłonny uwierzyć w to, że chce więcej grać w pomocy i niezbyt mu pasuje napompowana atmosfera w szatni połączona z chęcią spróbowania czegoś nowego, ale z drugiej strony argument finansowy zapewne weźmie górę i tutaj niestety jesteśmy na straconej pozycji.

Właśnie to mnie w tych plotkach dziwi. Po co miałby Mascherano, który jest najważniejszym piłkarzem defensywy Barcelony, zmieniać ligę? Z Alvesem sprawa jest inna, bo starszy a jest równorzędny i młodszy, zawodnik. Ale Masche? Obawiam się, że to wymysł mediów przy okazji Alvesa i konktuzji Marchisio. Istotne jest, że Marotta, komentując plotki, stwierdził, ze to doniesienia medialne i że obrońców to my mamy (także nie jest argumentem powrót do pomocy, bo widzimy w nim obrońcę).

http://www.halamadrid.pl/pogba-powiedzi ... wi-madryt/

Jak dla mnie opcja: odchodzi Lichy, przychodzi Alves i wykupujemy Cuadrado bardzo fajna

tak jest musimy się z tym pogodzić Dybała chce do Barcy, a Pogba ożenił się z Realem...no cóż czas zwijać biznes.

Eric6666 pisze:Realnie patrząc Juventus nie ma jakiejś tragedii jeżeli chodzi o kontuzje.

Akurat w minionym sezonie pod tym względem była katastrofa.

Na antenie Top Calcio teraz opowiadają o naszym mercato Agresti i Momblano. Według Momblano Alves jest praktycznie oficjalny. Agresti powiedział, że Dani jest bardzo blisko a w sprawie Javiera w przyszłym tygodniu mamy się spotkać z agentem i ustalić szczegóły kontraktu bo na razie mamy tylko "tak" od piłkarza. Kovacic nas nie interesuje. Według Momblano Milan jest zainteresowany Zazą.

Według Momblano przyjdzie Gomes, nie przyjdzie Mascherano.

Łukasz pisze:

Arbuzini pisze:widziałbym go w roli 5. napastnika, która być może nie będzie mu przeszkadzała tak jak naszemu Simone.

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że będzie wychodził w pierwszej jedenastce na Euro, więc nie wiem, czy zadowoli go ławka. To takie trochę myślenie życzeniowe.

To fakt, z drugiej strony ma 31 lat i to ostatni dzwonek żeby zagrać w Juventusie, a nasza marka znów potrafi oddziaływać na wyobraźnię. Kolejnego dużego turnieju raczej nie zapisze do swojego CV więc pewny plac gry nie musi być już dla niego priorytetem. Wszystko zależy od tego jak sam ocenia swoje siły, a Squadra też jest nieprzewidywalna w kwestii doboru reprezentantów, trochę śliski grunt.
Jeśli nie zacząłby się kopać po czole to po dwóch sezonach spokojnie mógłby jeszcze znaleźć dobrego pracodawcę w ojczyźnie, gdzie mógłby grać w pierwszym składzie więc nie musiałby kończyć kariery jako rezerwowy. Dlatego widzę szansę na powodzenie takiej transakcji, nie wygląda to nieprawdopodobnie, ale oczywiście trzeba też rozważyć taki scenariusz, że Pelle na to nie pójdzie. Dziwię się tylko tym, którzy wzdrygają się na samą myśl o takiej wymianie, gdyż uważam, że od pewnej kwoty byłaby dla nas bardzo korzystna.


Odnoszę wrażenie, że Mascherano walczy o pieniądze. Niektóre źródła twierdzą, że sam zawodnik uważa się za kluczowego dla klubu i czuje się dyskryminowany przez to, że gwiazdy ataku księgują większe przelewy od niego. Nie powiem - wygląda to całkiem sensownie biorąc pod uwagę, że środek obrony Barcelony bez Argentyńczyka zaczyna się sypać, a sam piłkarz musiał ostatnio zapłacić dużą bańkę żeby przestać czuć oddech skarbówki na karku.