: 28 maja 2011, 22:44
Barca dziś bez teatru,MU bez zaciętości i mamy wynik jaki mamy...
wszyscy czekają, aż Juventus się odrodzi i wstąpi na trondjj pisze:Utwierdzam się coraz bardziej w przekonaniu, że Barse może pokonać tylko drużyna z Włoch.
Raczej drużyna która skupi się tylko i wyłącznie na przeszkadzaniu Barcelonie, zamiast graniu z nią. No i musi mieć piłkarzy oraz trenera z "topu". Śmię wątpić, że Inter z tego sezonu zatrzymałby Barcę. śmię wątpić, że zrobiłby to Milan...djj pisze:Utwierdzam się coraz bardziej w przekonaniu, że Barse może pokonać tylko drużyna z Włoch.
Dziekujmy Bogu, że nie gramy w LM i nie musimy się martwić o grupę z Barcą. Wyobrażacie sobie co by Messi, Iniesta i Villa zrobili z takim Bonuccim, Marchisio, Mottą czy Grosso?--Maq-- pisze:wszyscy czekają, aż Juventus się odrodzi i wstąpi na trondjj pisze:Utwierdzam się coraz bardziej w przekonaniu, że Barse może pokonać tylko drużyna z Włoch.
Mądrze co najwyżej w porównaniu do Engela czy Kołtonia, ale nie wierzę że w czterdziestomilionowym kraju nie ma większego eksperta, który z jednej strony miałby większą wiedzą, a z drugiej bardziej ogarniał sytuację na boisku. Tymczasem Boniek mówiąc, że nie da się strzelić dwóch goli w trzy minuty chyba zapomniał w jakich okolicznościach Man Utd wygrał to trofeum dwanaście lat temu. No z przepisu o ręce też by mógł się doszkolić.Kubba pisze: PS. Dziś Bońka bardzo dobrze się słuchało, co mnie zdziwiło. Gadał mądrze(jak nigdy)
Zaraz Cię zjadą obrońcy naszego diamentu środka pola. A prawda jest taka, że akurat jego braki w starciu z Barcą najbardziej zostałyby obnażone, bo to jest gość który oprócz żelaznych płuc tak naprawdę niewiele ma do zaoferowania. Fajnie kopie się po kostkach przeciwko Chievo czy Genoi, ale każdy lepszy rywal obnaża jego braki techniczne i szybkościowe.stahoo pisze: Dziekujmy Bogu, że nie gramy w LM i nie musimy się martwić o grupę z Barcą. Wyobrażacie sobie co by Messi, Iniesta i Villa zrobili z takim Bonuccim, Marchisio, Mottą czy Grosso?A Melo pewnie wyleciałby z czerwem koło 25 minuty....
Wiesz co, nie wiem czy i ile goli Milan mógłby strzelić Barcelonie, ale myślę że akurat mógłby stracić mniej niż Manchester. Wynika to z faktu, że do zatrzymania Barcy nie wystarczą genialni stoperzy (a lepszych niż w Man Utd nie ma chyba nigdzie) - do tego potrzeba jeszcze mocno zagęszczonego środka pola. Nie wiem co Allegri knuje na przyszły sezon, ale jeżeli faktycznie oddanie nam Pirlo spowodowane było tym, że szukają zawodnika o większym potencjale defensywnym ... Powiem tak, jeżeli w przyszłym roku w LM Mistrz Hiszpanii trafi na Mistrza Włoch, to na pewno sobie tego meczu nie odpuszczę. Co do Interu - tutaj faktycznie wydaje mi się że ich obrona jest na chwilę obecną zbyt dziurawa, o czym świadczy liczba straconych goli. Chociaż może faktycznie trzeba z Barcą pójść na otwartą wymianę ciosów, zamiast bronić bramki za wszelką cenę? Jak dzisiaj Man Utd zaczął od zdecydowanych ataków, to Barca się pogubiła. Jak po przerwie cofnął się do obrony, to Barcelona czuła się jak ryba w wodzie. Zobaczę z chęcią jaki pomysł na Barcę ma ofensywnie ustawiający zespół Villas-Boas.stahoo pisze:Raczej drużyna która skupi się tylko i wyłącznie na przeszkadzaniu Barcelonie, zamiast graniu z nią. No i musi mieć piłkarzy oraz trenera z "topu". Śmię wątpić, że Inter z tego sezonu zatrzymałby Barcę. śmię wątpić, że zrobiłby to Milan...djj pisze:Utwierdzam się coraz bardziej w przekonaniu, że Barse może pokonać tylko drużyna z Włoch.
No co Ty gadasz, przecież to czwarty najlepszy napastnik reprezentacji, która z RPA przywiozła całe dwa punkty i przegrała tylko ze Słowacją. A tak na poważnie - każdemu, kto któregokolwiek gracza Juventusu określa wyrażeniem bardziej nacechowanym pozytywnie niż sformułowanie "nawet niezły" (czyli: świetny, bardzo dobry, dobry, doskonały itp) odsyłam do obejrzenia sobie tego finału (albo innego meczu na podobnym poziomie) i odpowiedzenia sobie na pytanie - co w tej i tej akcji zrobiłby Quagliarella/Matri/Melo/Krasić/Bonucci/Chiellini/kto tam jeszcze.ewerthon pisze:Tak sobie pomyślałem przy trzeciej bramce... my się zachwycamy w Juve golami i techniką Quagliarelli, a prawda jest taka, że podobnemu piłkarzowi, tylko, że Barcy - Davidowi Villi, może on najwyżej buty pastować. Bez poważnych inwestycji Juventus długo nie będzie się liczył w europejskim futbolu.
Czy rewolucja to nie wiem, od kilku lat Manchester raczej sprzedaje niż kupuje, klub mocno zadłużony - jakie to szczęście że u nas nie płaci się piłkarzom (zwłaszcza młodym) takich kwot jak tam i dzięki temu nie mamy takich problemów. Założę się że każdy kibic ManU chciałby być na naszym miejscu.ewerthon pisze: Manchester z tym składem i tak daleko zaszedł. Obecnie kadrowo nie tylko Barcelona, ale też Real są od nich sporo silniejsze. Szykuję się tam rewolucja, ciekawe jak to Ferguson wszystko ogarnie.
Amerykę odkrył normalnie... a Alves jest lepszy od Cassaniego. Dostanę piwa, plusa albo punkty fejmu?ewerthon pisze:my się zachwycamy w Juve golami i techniką Quagliarelli, a prawda jest taka, że podobnemu piłkarzowi, tylko, że Barcy - Davidowi Villi, może on najwyżej buty pastować.
No obecny Milan to akurat z Catenaccio ma tyle wspólnego co Nedved z Krasiciem.djj pisze:na Barsę najlepszym będzie granie pressingiem i Catenaccio (...) Dlatego też trzymam kciuki za Milan w tym sezonie