JuvePoland

Nie pogram 20 dni, bo zjadłem nieodpowiednie płatki na śniadanie, czyli klasyczny Iaquinta :roll:

Niedobrze mi się robi na myśl o tym grajku.

deszczowy pisze:Klasyczny Iaquinta :roll:

Niedobrze mi się robi na myśl o tym grajku.

No to teraz na pewno szybko go sprzedamy, sprowadzimy Rossiego/Aguero i będziemy żyli długo i szczęśliwie

deszczowy pisze:Nie pogram 20 dni, bo zjadłem nieodpowiednie płatki na śniadanie, czyli klasyczny Iaquinta :roll:

Niedobrze mi się robi na myśl o tym grajku.

To jest ten zawodnik, który co roku szumnie zapowiada wspaniały sezon w swoim wykonaniu i zapewnia o przywiązaniu do klubu, a potem albo spędza większość czasu na leczeniu kolejnych kontuzji albo jeśli już gra, to mocno przeciętnie. Na palcach jednej ręki można policzyć występu Iaquinty w ostatnich dwóch sezonach, gdzie można powiedzieć, że przydał się na tyle, aby chociaż myśleć o płaceniu mu cały następny sezon. Dziwię się Juventusowi, że nic z tym nie robi. On nie narzeka, że nie gra, jest stary i po sprowadzeniu Matriego i Quagliarelli, przy Del Piero i tym zawodniku o którym się mówi, że sprowadzimy (plus Toni, którego nawet nie liczę, ale jest większa szansa, że się jutro nie połamie, a jak wybiegnie na boisko to nie będzie trzeba zasłaniać oczu, żeby się nie okaleczać) nie ma dla niego miejsca. Nawet jako ostatnia deska ratunku, skrajna alternatywa, nic! Po prostu liście wyrzucane w błoto.

Ta kontuzja wszystko to potwierdza.

No i ja go nie lubię. To potwierdza wcześniejsze potwierdzenie.

No to jedziemy dalej! KLIK
"Były reprezentant Włoch dołącza do: Vincenzo Iaquinty, Fabio Quagliarelli, Simone Pepe, Jorge Martineza i Michele Pazienzy"
Chłopaki jak co roku nie zwalniają tempa :C

Bałem się wchodząc w ten temat.

Co jest z Pazienzą? Martinez porażka stulecia!

Ciekawe co chce w tym sezonie wskórać Iaquinta skoro cały poprzedni opuścił z powodu kontuzji i cały pre-season również. Mam nadzieję, że jak tak bardzo będzie chciał zostać to go odsuną od składu bo te gadki o ważnym ogniwie zespołu to jest śmiech na sali.

Zwykłe naciągnięcia. Jestem pewien że w przypadku Pazienzy, Pepe i Martineza mówimy o przemęczeniu. W przypadku Quagliarelli to Fabio dostał mocnego kopa w niedawno operowane kolano(mecz z Chivas). Miejmy nadzieje że nic poważnego.

Ouh_yeah pisze:Ciekawe co chce w tym sezonie wskórać Iaquinta skoro cały poprzedni opuścił z powodu kontuzji i cały pre-season również. Mam nadzieję, że jak tak bardzo będzie chciał zostać to go odsuną od składu bo te gadki o ważnym ogniwie zespołu to jest śmiech na sali.

Odsuwanie go od składu mogłoby zadziałać ale on ma 2 lata do końca kontraktu Więc ciężko będzie go zmusić do wyprowadzki. Po raz kolejny: GRAZIE SECCO!

Niestety zanosi się na to, że Martinez też będzie się tak męczył......

Vicek wrócił do składu. Wziął nawet udział w treningu. Jestem ciekawy, ile obejdzie się bez kontuzji...

Antichrist pisze:Vicek wrócił do składu. Wziął nawet udział w treningu. Jestem ciekawy, ile obejdzie się bez kontuzji...

On może połamać się nawet przy odgrzewaniu naleśników w mikrofali. Obstawiam, że nie przetrzyma czwartkowego spotkania z Primaverą.
Sprzedać go, póki klej jeszcze trzyma...

Nie było mnie przez tydzień i mam wrażenie, że w Juve działo się więcej niż przez ostatnie dwa miesiące. Co się dzieje Quaglią? Może mi ktoś wyjaśnić?

zoff pisze:Nie było mnie przez tydzień i mam wrażenie, że w Juve działo się więcej niż przez ostatnie dwa miesiące. Co się dzieje Quaglią? Może mi ktoś wyjaśnić?

W którymś meczu podczas tournee po USA został kopnięty w niedawno operowane kolano. Z tego co mi wiadomo, czeka na jakieś badania.

pumex pisze:

zoff pisze:Nie było mnie przez tydzień i mam wrażenie, że w Juve działo się więcej niż przez ostatnie dwa miesiące. Co się dzieje Quaglią? Może mi ktoś wyjaśnić?

W którymś meczu podczas tournee po USA został kopnięty w niedawno operowane kolano. Z tego co mi wiadomo, czeka na jakieś badania.

Tournee było już dwa tygodnie temu. Więc nie wiem na co czeka. Być może na rezonans w Polsce.

Hej czy Wy wiecie, że Iaquinta wypadł na 40 dni?

Komentarz może być tylko jeden...

Smiech na sali z tym Vickiem. Bedziemy musieli sie z nim meczyc jeszcze przez pol sezonu , ale przynajmniej fizjoterapeuci beda mieli pewna robote.