@Tyrion Z tym zbijaniem kapitału przez młodego Stuhra to chyba ma być żart, nie? On został antypolakiem za rolę w "Pokłosiu" a potem "Obywatelu" i m.in takie filmy budują jego artystyczną pozycję. Nic na Wyklętych ani Smoleńsku nie ugrywa. Nie można tego powiedzieć o PiSie i poplecznikach.
@Vimes "Łżesz jak pies." - a propos psów, skomentuje to tak, że PiSowskiemu pieskowi chyba puszczają nerwy

Co do mówienia nieprawdy, to nieprawdą jest, że popieram Baumana, jako członka komunistycznego aparatu. Bardzo go szanuję za jego działalność naukową. Wiem, że to niuans, który widocznie nie jest do wychwycenia dla prymitywnego, pisowskiego pałkarza, jakim się stałeś.
Po wtóre każdy, kto interesuje się polityką wie, że Lis był pierwszy na liście osób, które stracą pracę w TVP gdy PiS dojdzie do władzy, co nie raz powtarzali zarówno politycy PiS, jak i pisowskie media.
Kurskiego można też winić za wyrzucenie całego mnóstwa dziennikarzy z TVP a PiS za kolejnych wyrzucanych z radia. Oczywiście każdy inteligentny człowiek wie, że można kogoś zwolnić/wyrzucić bezpośrednio albo odsuwając go od pracy, spychając na boczny tor lub nie przedłużając umowy. Widocznie wyborcom PiS szybko udziela się poziom intelektualny osób, na które głosują.
Wszystkim, którzy coś mają do powiedzenia w temacie Wyklętych i mnie, przypominam, że to ja broniłem hipotezy, że uczą o tym w szkole od lat, a w toku dyskusji wyszło, że wielcy "patrioci" z tego forum są najzwyczajniej niedouczeni, bo dowiedzieli się o nich wiele lat później w swoim życiu, niż ja. W przeciwieństwie do tych pseudo patriotów, dla mnie obrazą polskich barw narodowych, flagi, godła, pamięci powstańców warszawskich, żołnierzy AK, tych z Żołnierzy Wyklętych, którym należy się szacunek (bo nie wszystkim się należy, vide "Bury") jest chlanie browarów w parku mając na sobie ciuchy z tymi symbolami, nie mówiąc już o poważniejszym łamaniu prawa czy nawet rzuceniu papierka na ulicę. Sam fakt traktowania tego jako gadżetu (lub flagi, jako miejsca do zamieszczania jakiś napisów), cała ta moda jest dla mnie deprecjonowaniem i brakiem szacunku. Tylko ludzie, którzy nie mają prawdziwego szacunku do tych spraw mogą ot tak, na co dzień nosić takie ciuchy albo wycierać sobie gębę pamięcią żeby pokazać, jakimi to są patriotami. Ci sami ludzie, którzy mają gęby pełne frazesów o Wyklętych czy Powstaniu Warszawskim, krzyczą na stadionach "naszym wzorem jest Rudolf Hess" albo ochoczo posługują się symboliką nazistowską lub faszystowską. Człowiek, który może pobić innego za to, że nie podoba mu się czyjaś fryzura, orientacja seksualna, kolor skóry albo poglądy jest śmieciem, a nie polskim patriotą i fatałaszki tego nie zmienią, tak jak ciągłe mielenie gębą o Ince, Łupaszce czy Pileckim. Jestem ciekawy też czy ci wszyscy wielcy "prawdziwi Polacy", których mijam codziennie na ulicy, z "patriotycznymi" bluzami i koszulkami, mogą się pochwalić bardzo dobrymi wynikami z historii na świadectwie, czy zapytani o kilka podstawowych spraw z historii Polski popisaliby się wielką erudycją. Śmiem wątpić.