JuvePoland

Cudownie =]

Jakby co ja pojawie sie razme z Andrzejem i swoja dziewczyna.

Miejsce: Inside ( http://www.inside-restaurant.pl/ ) / niedziela 20.30
Lista:

1. Matek
2. Kedzier
3. Juras_Sernat
4. Gościu
5. Giedzia
6. Mati
7. Mateo
8. Alexxxxx
9. Mleko
10. JuveCloud
11. Dionizos
12. Czachor
13. Chwast
14. Lypsky
15. Stoko
16. Paul636
17. Centek
18. Bartus
19. Kolega Jurasa
20. Dziewczyna kolegi Jurasa
21. radioland
22. Bobin
23. AdrianJuventin
24. IGI
25. Dziewczyna IGIego
26. Poli
27. UWAGA: BLAKU
28. Pitras
29. X-men
30. Valsir
31. WojtinhoFCJ
32. Kumpel WojtinhoFCJ
33. Bob
34. Balin
35. Piter - powiedział, ze jak taka mobilizacja to też się postara
36. Szczecin
37. Dziewczyna Blaka
38. xi0nc1313
39. Andrzej
40. Dziewczyna Pitrasa

Dajecie Panie i Panowie, dajecie :smile

W związku z ogromną liczbą ludzi, zarezerwowałem całe miejsce przy projektorze oraz całą salę, gdzie znajduje się duży TV, żeby nie było tłoku pod projektorem i każdy dobrze i wygodnie obejrzał mecz. Tym samym wszyscy się na pewno pomieścimy. Na pozostałych dwóch TV (nad barem i obok baru też będzie leciał Juventus)

Dobra panowie, dzisiaj to i jak się pojawię. Tylko nie wiem, czy zostane do końca bo śpieszę pod dom Jaruzela na 22 .

Bardzo ubolewam, ale niestety nie wyrobie się na mecz.

o bez kitu chwile nie zagladalem do tematu i wlasnym oczom nie wierze co to sie dzieje ile ludzi

ale i tak najwiekszy podziw dla BLAKU ze bedzie : d haha

elegancko jak wszyscy przyjda co sie deklarowali =)

ja niestety nie dam rady przyjechać bo jestem za bardzo wczorajszy - sorki chopaki

Radość po bramce Milosa (vel. Milana albo jak kto woli Milasza ) bezcenna oby tak dalej panowie

chwast pisze:Radość po bramce Milosa (vel. Milana albo jak kto woli Milasza ) bezcenna oby tak dalej panowie

Radość z zwycięstwa przyćmiewa mi fakt że nadal gniję na bielanach
Forza Milos! Forza Bianconeri!

Było 37 osób plus 2 Włochów i Włoszka

Kibice dopisali, piłkarze również. Warszawa spektakularnie zakończyła rundę zimową!

Dobra ta włoszka?

Radość po bramce taka jaka była to miazga Gol w ostatniej sekundzie to bezcenne uczucie Dzięki wszystkim za wsparcie Mam całe gardło zdarte , tylko coś druga sala była cicho No i świętowanie udane, wsiadłem w 1 lepszy nocny nie patrząc na numer i zasnąłem, okazało się ,że to był mój I znowu niepamiętam czy się żegnaliśmy czy jak ;0

Co tam sie u Was musialo dziac..

Nie wiem ja wsiadłem też do swojego i wysiadłem prawie tam gdzie powinienem. Rano sobie przypomniałem o książce Poliego.