Garreat pisze:@Arbuzini
Jeden mecz nie stanowi wyznacznika, ale dwa - z wielkim Celticiem - juz tak? Nie mam zamiaru umniejszac Marchisio, bardzo lubie tego zawodnika. Zeszly sezon mial super to fakt. Ale ten 13/14...
Z Celticiem zagrał jeden mecz, do tego dwa z Realem w półfinałach i finał przeciwko Barcelonie. W każdym z tych spotkań wyróżniał się na boisku na plus albo był wręcz decydujący. Nasz powrót po rozbracie z Ligą Mistrzów to wyjazdowe spotkanie z Chelsea, triumfatorem poprzedniej edycji. Zaczynamy od straty dwóch bramek, ale ostatecznie mecz kończy się wynikiem 2:2. Obie bramki padły po asystach Marchisio. Był również podstawowym pomocnikiem na Euro 2012, z którego Włosi wrócili jako vice-mistrzowie. Naprawdę nie widzę przesłanek żeby wysunąć wniosek, że to zawodnik, który pęka w trudnych meczach.
Sezon 2013/2014 miał zwyczajnie słaby, nie umiał pozbierać się po kontuzji, często lubiły mu się odnawiać małe urazy i symptomy dobrej formy zaczęły pojawiać się dopiero na wiosnę, czyli pod koniec rozgrywek. Przymiotnik, że był problematycznym graczem jest tutaj na wyrost. Pomoc była kompletna, świetnie rozwijał się Pogba więc trener miał w zanadrzu inne opcje. Jeśli słabe wyniki w Europie były odbiciem postawy Marchisio to cóż... mielibyśmy wtedy do czynienia z naprawdę dużym wpływem na grę drużyny
Garreat pisze:"Jestes tak dobry jak twoj ostatni mecz" - fajne powiedzenie, choc niekoniecznie prawdziwe.
"Jestes tak dobry jak twoje 3 ostatnie sezony" - to juz bardziej.
To fakt, w przypadku Marchisio takie zestawienie chwały mu nie przynosi. Niemniej Khedirze również i dlatego praktycznie przy każdej okazji podkreślam, że przy budowaniu składu należałoby ich traktować jako jednego zawodnika. Claudio nie łapie tak często urazów, ale w większości przypadków odzyskanie formy to u niego proces, dlatego cały przyszły sezon zaliczyłbym mu na poczet dochodzenia do siebie. Przy naprawdę pomyślnych wiatrach swoje zacznie grać na przełomie zimy i wiosny, ale to bardzo optymistyczny scenariusz, którego nie należy zakładać z góry.
Garreat pisze:Co do De Sciglio - w 'topowym' 12/13 ugral cale 3 asysty(...)
Mam nieodparte wrażenie, że cały czas piszesz do mnie jak do osoby, która twierdzi, że De Sciglio to dobry zawodnik, a ja nigdzie tak nie napisałem. Ba, wcale tak nie uważam. Czasami w grze Matti widać jakby słońce przebijało się przez chmury, ale taki stan utrzymuje się już od kilku sezonów i nic z tego nie wynika. Co najwyżej mogę przypuszczać, że jak był młody (w sumie to wciąż jest...) to Max dostrzegł w nim duży potencjał i uważa, że u nas wszedłby na wyższy poziom, dlatego go sobie wg plotek zażyczył. Pismaki twierdzą jednak, że zarząd bardziej skłania się ku pozyskaniu Vrsaljko i akurat tego zawodnika uważam za bardzo przyzwoitego z szansą na błyskawiczny rozwój. Inna sprawa, czy Sassuolo nie zacznie robić odpałów z ceną, a to jest całkiem możliwe.
CavAllano pisze:Sassuolo mogloby nawet namieszac w LE, gdyby nie fakt, ze pewnie ostatecznie pozyskamy Berardiego, a pozostali czolowi gracze odejda do innych klubow. Ale co tam, bedzie przynajmniej przygoda.

Tak sobie dzisiaj pomyślałem, że w turyńskiej fabryce Fiata wszystko musi być klejone na produktach Mapei

. Myślę, że w Sassuolo obawiają się, że na nic im się zdadzą pieniądze zarobione ze sprzedaży kluczowych graczy - nie mają marki i ciężko będzie im o transfery zawodników na analogicznym poziomie. Jeden Sensi przychodzący z Serie B im tego nie zrekompensuje. Kogo możemy zaoferować? Do głowy przychodzą mi głównie pomocnicy: Marrone, Bouy i Tello. Z naszej perspektywy średnia opcja, jeśli faktycznie zależy nam na rozwoju Sensiego. Może hiszpańscy obrońcy, Pol Lirola i Pol Garcia? Młodzi i nieograni, ale mogliby się im przydać. Największa buba może ich dotknąć w ataku, takie trio jak Berardi-Zaza-Sansone nie prędko im się trafi. Może stary znajomy Matri wpadłby ich poratować? Milan więcej jak 2-3 mln E za niego nie weźmie.