Cabrini_idol pisze:
Dla mnie Real za 50550 mln nie bedzie nigdy drużyną z charakterem podobnie MC PSG czy inne ,,potworki''
Bardzo trafne jest porównywanie drużyny zbudowanej za pieniądze wypracowane przez własny wizerunek oraz mądrą politykę ekonomiczną zarządu do marek reanimowanych z pomocą petrodolarów. Brawo.
Sam także (pewnie z racji wieku) wolałem utożsamiać się z zawodnikami reprezentującymi Real w latach 97-2000 niż CR7, ale twierdzenie, że drużyna została "kupiona" jest, delikatnie mówiąc, nadużyciem.
Iker, Arbeloa, stanowiący świetne uzupełnienie Granero i Callejon to wychowankowie. Gdyby nie tragiczny przypadek - zamiast Khediry obok Alonso grałby kolejny wychowanek, Ruben de la Red. Ramos, Marcelo, Higuain są w tej ekipie od ponad pięciu lat. Pepe niewiele krócej. Ale dla niektórych, jak widać, Real to tylko CR7 i Kaka.
Aby nie offtopować - stara gwardia CFC spięła się zaraz po zwolnieniu szkoleniowca. Czy to aby nie podejrzane?

Do bólu można powtarzać, że zwyciężyli dzięki doświadczeniu w LM, temu samemu czynnikowi, którego zabrakło Włochom. Szkoda, przy innym obrocie spraw mit przepotężnej PL upadłby ostatecznie.
Real bez di Marii i Benzemy gra strasznie topornie w ataku pozycyjnym. Higuain jest znacznie słabszy od Francuza w grze kombinacyjnej; Kaka nadaje się już właściwie tylko na końcówki spotkań, gdy drużyna prowadzi i może pozwalać sobie na grę z kontry. Pierwszy mecz 1/4 bez Alonso, za to, mam nadzieję, z "nożownikiem z Buenos Aires", jak nazywa Angela zaprzyjaźniony fan Blaugrany.

Będzie ciekawie.