JuvePoland

smutno mi Boże !! wierzymy że wiessz co robisz !!

Ale po co cud??Ten człowiek jest bardzo chory.Nie obawia się śmierci. Nadszedł czas na Niego i nadejdzie na nas.Nikt nie jest wieczny.Może trudno to wypowiedzieć ale lepiej dla wszysytkich by było gdyby zszedł bo bardzo się męczy(Umiera tak samo jak mój dziadek i wiem co to znaczy dla niego) a nawet jakby zdarzył się cud to i tak na chwile i potem męka dalsza tego wiekowego i strasznie schorowanego człowieka.Prośba o cud jest egoizmem według mnie

Ulisses pisze:Jesli wyrazacie sie o Papiezu to piszcie chociaz ze wzgledu na szacunek z duzej litery: On, Go, Jego...
Wychodzi brak netykiety w jednym z najwazniejszych momentów...

heh, moze niektorzy niechacy tak pisali, a ty sie czepiasz...
Chociaz sa szczerzy i to jest najwazniejsze.

Antoni Napierski pisze:Ale Filipus bez niego ten świat będzie gorszy i nic nie będzie takie jak kiedyś.

Nie.Nie wolno mowic ze wraz z Jego smiercia cos sie skonczy.Gdyby tak bylo oznaczaloby to ze Jego zycie i nauka nie mialy sensu.Pamietajmy o tym czego nas uczyl..Jego smierc to poczatek naszej samodzielnej drogi do Chrystusa..do Zbawienia..do zmian jakie sa potrzebne temu swiatu.Jestesmy mlodzi,ON kiedys powiedzial "jestescie sola tej ziemi" pamietajcie ze to od nas zalezy przyszlosc..
Niech Bog sie nad nim zlituje,i w niebie wynagrodzi Mu cierpienia jakie znosil aby szerzyc milosc,wiare i nadzieje...

ODEJDZ W POKOJU...


"Pan kiedys stanal nad brzegiem,
Szukal ludzi gotowych pojsc za Nim..(...)
O Panie to Ty na mnie spojrzales,
Twoje usta wymowily me imie.."

Papiez umiera i musimy sie z tym pogodzic... isc dale... Ojciec Swiety wlasnie tego chce... aby za Nim nie plakac tylko starac sie isc ta wlasciwa droga... Czy jestes z Nami czy tez nie, ja i tak bede kochal Ojcze Swiety Cie!!

pierwsze co powiem to jestem mile zaskoczony

zalozylem temat przed wyjsciem do pracy, wracam do domu a tu juz 6 strona komentarzy, fajnie

przeczytalem wszystkie posty, fajnie, ze tylu osobom na Nim zależy

Z Jednej Strony Papież dla wielu autorytet osoba którą każdy kocha! do tego Polak z drugiej strony Starsza Osoba Któa siejuztylko meczy al mimo tego nie wyobrażam sobie śmierci Papieża nie wyobrażam sobie że juz na dniach ( odpukać) moze spotkać sie z Bogiem w sumie nie myslałem że dożyje tak bolesnych chwil!! naprawdę to cos w stylu porażki z Milanem w Finale LM tak sieteraz czuje mimo tego że Papa wciaż żyje!!

NIE RÓBMY MU TEGO NIE ROZPACZAJMY!!!


:płaczę: :płaczę: :płaczę:

Najgorsza jest ta cisza, ostatnie oswiadczenie bylo nieco po 21:/
ogladajcie CNN, polskie kanaly maja opoznienie...
Modlmy sie za Ojca Swietego...

Pelson pisze: naprawdę to cos w stylu porażki z Milanem w Finale LM

tez masz porownania :?

Jestem podłamany. Papa jest dla mnie wielkim autorytetem , zawsze go podziwiałem i będe podziwiał , nie tylko za to co zrobił dla nas wszystkich , ale również za Jego charakter , pogode ducha , miłość do ludzi nieważne jakiego wyznania. Reprezentował ( reprezentuje ) ze soba wszystkie ideały które powinniśmy wyznawać. Papież tysiąclecia . Człowiek który poświęcił całe swoje życie Bogu i nam. Wzór który długo nie zostanie ponownie osiągniety .
Ojcze Święty , kochamy Cie !

Nie odchodź

Trzeba wierzyć, serce papieża jest silne, DA RADE ! Ja w to wierze !

white_wolv, masz rację ale zinterpretowałeś źle moją wypowiedź. Chodzi mi o to że odchodzi od nas jeden z najwspanialszych ludzi naszej ery i dlatego jest mi tak smutno Jeżeli On odejdzie Kościół bardzo boleśnie odczuje Jego brak

W końcu musiał nadejść ten dzień .To straszne ,to straszny ból który przeszywa moje myśli ,ciężko bedzie bez niego ,bez jego charyzmy .Papież cierpi bardzo ale on wie że że jego czas nadchodzi .Nie boi się śmierci .Wierze że w niebie będzie mu lepiej ,niech Bóg uczyni dla niego jak najlepiej .Trzeba zauważtć symbolike w Piątek zmarł Jezus ,a być może umrze też Papież ,skończy się jego droga krzyżowa na ziemi a pójdzie do nieba ,zmartwychstanie jest to symbolivzne .Obserwujemy kres życia Wielkiego Człowieka kogoś wyjątkowego i jedynego ,nigdy nie będzie takiego drugiego człowieka .Papa trzymaj się TY NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W NASZYCH SERCACH

Nie chciałam się wypowiadać... Bo nic, co się powie w tej sytuacji nie jest w stanie oddać tego co się dzieje. Nie będę pisać tego, jak wielki człowiek odchodzi, bo to wszystko wiecie. Ale bardzo chcę napisać o tym, co czuję, dlatego w końcu zdecydowałam się na ten post.

Nie róbmy z tych Jego ostatnich chwil spektaklu! A mam wrażenie, że tak jest. Wszyscy prezenterzy w TV na czarno, patetyczne słowa, migawki z momentami z jego życia... Zamiast tego powinna być cisza i modlitwa. Nie płaczmy, że odchodzi. Uśmiechnijmy się, że był. I w ciszy wsłuchajmy się w siebie, co możemy zrobić, żeby żył wiecznie, jak wcielić w życie jego naukę.

Ja od dziś chcę przyczyniać się do budowy "cywilizacji miłości". Lepiej późno, niż wcale. Może się przyłączycie...

Nic nie będzie już takie same... ale będę pamiętać.

To jest tragedia dla całego świata dla każdego człowieka , wszytko jedno czy wierzącego czy też nie ... Ale pamietajmy ile ten człowiek zrobił dla Nas,dla wszytkich ludzi ,całego świata , ale to nie koniec ... bądzmy dobrej myśli i wierzmy że to jeszcze nie koniec . Bardzo bym chciał żeby jeszcze Go nam nie zabierano , ale z drugiej strony "Dziadziu" jest już stary i chory i najwyższa pora by życie ulżyło mu w cierpieniu ... :płaczę:

Nic nie jest w stanie wyrazić co czuje ... ale mocno wierze że bedzie dobrze !!