Nie no, nie moge uwierzyc :lol:
Ciekawa jestem czy pani redaktor spala chociaz w nocy, niezle jej musialam na odcisk nadepnac :lol: Chyba jej przydalaby sie melisa, watrobe sobie popsuje jak sie bedzie tak denerwowac :lol:
Co do wypocin to nie mam pytan:
We Wloszech siedze od 10 lat, nie widze nic dzwnego w tym, ze nie potrafie pisac poprawnie po polsku, doskonale wiem, ze robie bledy zarowno stylistyczne jak i ortograficzne (slusznie jednak zauwazyl Notch w komentarzu pod jej wypocinami, ze moj artykul jest amatorski). Jest jednak roznica pomiedzy moimi artykulami i jej, ja pisze z bledami ale prawde i popieram moje teksty zrodlami, pani redaktor pisze przepiekna polszczyzna a teksty opiera na plotkach zawartych w newsach i na domyslach nie podajac zadnych konkrtenych zarzutow, przekrecajac rowniez fakty: pomiedzy "sadzic" a "wydac opinie" jak w przypadku TAS o czym napisala w artykule "O obliczu calcio" jest kolosalna roznica.
I niech pani Agnieszka posiedzi sobie 10 lat za granica i zobaczymy jaka polszczyzna bedzie pisala.
Jesli chodzi o tresc mojego artykulu to sprobujmy przeanalizowac kto sie bardziej skompromitowal, ja czy ona (zeby bylo latwiej fragmenty mojego artykulu beda na czarno a komentarz pani redaktor z pilka.pl na niebiesko:
"
30. kolejka: Empoli-Juventus 0-1, Inter-Udinese 2-0
Juve - 66 pkt, Inter - 65 pkt
31. kolejka: Juventus - Inter 1-0
Juve - 69 pkt, Inter - 65 pkt
Jak latwo zauwazyc, Juventus zakonczyl sezon z przewaga pieciu punktow nad Interem, wiec jesli matematyka to nie opinia, to nawet gdyby skandalicznie sedziowany mecz Juve z Interem skonczylby sie remisem, to Inter i tak mialby dwa punkty straty do Juve. Dlaczego, wiec ktos sie upiera przy tym, ze bezposredni mecz decydowal o Scudetto?
Najwyrazniej autorka ma problemy z matematyka, bo skoro Juventus przed bezposrednim starciem z Interem mial punkt przewagi nad Mediolanczykami, to jakim cudem w przypadku remisu przewaga wzroslaby do dwoch oczek??"
lol...Nie wiedzialam, ze liga wloska konczy sie po 31 kolejkach :shock:
Oczywiscie nie bylaby soba gdyby nie zrobila jakiegos przekretu. Bezczelnie wyciela kawalek mojego tekstu (a dokladnie tabeli), gdyz powinno byc:
30. kolejka: Empoli - Juventus 0:1, Inter - Udinese 2:0
Juve - 66 pkt, Inter - 65 pkt
31. kolejka: Juventus - Inter 1:0
Juve - 69 pkt, Inter - 65 pkt
32. kolejka: Vicenza - Juve 0:0 ; Inter - Piacenza 0:0
Juve - 70 pkt, Inter - 66 pkt
33. kolejka: Juve - Bologna 3:2; Bari - Inter 2:1
Juve - 73 pkt, Inter - 66 pkt
34. kolejka: Atalanta - Juve 1:1, Inter - Empoli 4:1
Juve - 74 pkt, Inter - 69 pkt
Jesli teraz zamienimy zwyciestwo Juve w meczu z Interem na remis, to bedziemy mieli 2 punkty roznicy...
dalej Agnieszka pisze:
"....Jednak wracajac do przemyslen pani redaktor, to ludzie roznie reaguja na przykre wydarzenia. Kiedy czlowiek czuje sie oszukany zazwyczaj sie zalamuje. Najwyrazniej po meczu z ekipa Starej Damy w zespole Interu cos peklo i pilkarze nie byli w stanie grac na poziomie jaki prezentowali do tego zakonczego skandalem spotkania na Delle Alpi. Stracili wiare w mozliwosc zdobycia scudetto. Kiedy na trzy kolejki przed koncem sezonu strata do rywala wzrasta do czterech punktow, zdobycie mistrzostwa graniczy z cudem. Chociaz nie przecze, ze cuda sie zdarzaja.
Ah,(klania sie ortografia. Pisze sie ach) przeciez jest jeszcze nieuznany gol dla Empoli, nastepna wymowka.
Jesli bramka dla Empoli zostalaby uznana wowczas spotkanie tej druzyny z Juventusem najpewniej zakonczyloby sie remisem. Wowczas do meczu na szczycie miedzy Stara Dama a Interem obie ekipy przystepowalyby z zupelnie innej pozycji wyjsciowej. Liderem byliby Mediolanczycy z przewaga jednego punktu nad ekipa Bianconerich, a wiec i presja ciazaca na kazdej z druzyn bylaby nieco inna."
OK, czyli Interisci czuli sie oszukani, zalamali sie i nie potrafili juz grac tak jak potrafia i stracili wiare w mozliwosc zdobycia scudetto. I gdyby mecz z Empoli zakonczylby sie remisem to Inter mialby przewage punktowa nad Juve, wiec i do bezposredniego meczu obie druzyny podeszlyby inaczej.
Zobaczmy, wiec jak Inter walczy o scudetto gdy jest pierwszy w tabeli:
Sezon 2001/2002
Tabela po 28 kolejce:
Inter – 59 pkt
Roma – 56 pkt
Juventus – 55 pkt
Tym razem nie bylo zadnego skandalu, nie bylo powodu zeby sie zalamywac, nie bylo zadnej presji, Inter pierwszy w tabeli po 28 kolejce, scudetto jest na wyciagniecie reki……
tabela po 34 kolejce:
Juventus – 71 pkt
Roma – 70 pkt
Inter – 69 pkt
Chyba niedowidze :shock:
....Pierwszy Juventus, Inter trzeci! No, jak to???!!! :shock:
Inter przeciez byl pierwszy w tabeli, mogl grac jak potrafi i spokojnie wygrac scudetto, tym bardziej , ze prowadzil w tabeli do ostatniej kolejki.
Coz, wiec sie stalo, jaki pretekst tym razem znajdzie pani Agnieszka?
Zapewne i w tym wypadku to wszystko wina Juventusu... :lol:
GRAZIE LAZIO!!!
I kto tu sie kompromituje?
-----------------------------------------------------------------------------------
"
Dlaczego Carraro chce wprowadzic czujniki w slupkach bramki? Wlasnie dlatego, zeby uniknac tego typu blednych decyzji sedziow i zlikwidowac problem gol-widmo.
Wladze futbolu we Wloszech rzeczywiscie zastanawiaja sie nad mozliwoscia wprowadzenia czujnikow. Tyle, ze owe chipy mialyby byc umieszczane nie tylko na bramkach, ale i pilce. Czujnik w jednym elemencie nie rozwiazalby problemu. Bylby po prostu bezuzyteczny. Nie musze chyba wyjasniac dlaczego?? A moze jednak poswiecic temu troche miejsca?? Krotko. Na co sie przyda nam pilot, gdy nie mamy telewizora??"
W zyciu nie przeczytalam wiekszej bzdury. :lol:
Nigdy nie slyszalam zeby ktos mowil:
nalezy wstawic czujniki zarowno w slupkach bramki jak i pilce...
tylko albo:
czujnik w pilce
albo:
czujniki w bramce...
nigdy jedno i drugie, dlaczego? Gdyz jedno wynika z drugiego, proste.
Podam pierwszy lepszy przyklad z brzegu:
http://www.audiosport.it/notizia.asp?id=46161
oto co mniej wiecej jest napisane (przetlumacze tylko najwazniejszy fragment):
"Chip w pilce aby uniknac gola – widmo.
Cardiff- (...) Wczoraj IB zadecydowal wprowadzenie microchip’u w pilce aby uniknac gola-widmo.
Proba zostanie przeprowadzona na Mistrzostwach Under17 a oficjalne wprowadzenie na Mistrzostwach w Niemczech w 2006 roku."
Jak widac pisze sie tutaj tylko o chipie w pilce i ani slowa o czujnikach w bramce. Jak to jest wiec? Idac tokiem myslenia pani redaktor, skoro jest mowa tylko o chipie w pilce a nie ma ani slowa o czujnikach w bramce to nie powinno dzialac. :lol:
W takim razie wyjscia sa dwa:
Albo pani Agnieszka pisze bzdury, albo pisze je ja i autor tego newsa.
I drugi przyklad, juz po polsku, news z JP:
http://www.juvepoland.com/news.php?id=3464
Tutaj rowniez Capello mowi tylko o chipie w pilce i ani slowem nie wspomina o czujnikach w bramce, dziwne, no, bo przeciez po co nam pilot jak nie mamy telewizora?? :lol:
Po raz drugi sie pytam: I kto tu sie kompromituje??
-------------------------------------------------------------------------------
"
Pech chcial, ze dwa bledy na korzysc Juve zdarzyly sie w dwoch kolejkach pod rzad i stad ten skandal.
W owych spotkaniach arbiter na pewno nie pomylil sie dwukrotnie. W kazdym z tych meczow popelnil serie razacych bledow, ktore wypatrzyly rezultaty pojedynkow."
Skoro byly tak razace bledy to z pewnoscia pani Agnieszka je pamieta, w takim razie prosze zeby mi je wszystkie po kolei wyliczyla.
-----------------------------------------------------------------------------------
"Skoro Davidsowi tak bardzo zalezalo na przeprowadzce do Rzymu, to dlaczego majac po sezonie wolna reke wybral Inter? Zmienil zdanie? A moze sytuacja wcale nie wygladala tak, jak nam to sugeruje autorka?? Owszem dyskutowalo sie o mozliwosci transferu Holendra do Lazio ale karta przetargowa Rzymian na pewno nie byl Nesta. Dlaczego?? Juz wyjasniam. Autorka twierdzi: skonczylo sie to tak , ze Davids powedrowal do Barcelony , a Nesta wyladawal w Milanie, Rzeczywiscie Nesta zasilil szeregi Milanu, ale w sierpniu 2002 roku, a Davids Barcelone w styczniu 2004. Zatem jakim cudem Lazio przed sezonem 2003/2004 (ostatni pilkarski rok a raczej pol roku Edgara w Juventusie) bylo gotowe oddac do Turynu pilkarza, do ktorego nie mialo zadnych praw?? Nesta bowiem juz od ponad roku byl szczesliwym zawodnikiem Rossonerich."
Prosze bardzo, pani Agnieszka moze sobie po tlumaczyc..
http://213.215.144.81/public_html/5000- ... _5459.html
Poniewaz tekst jest bardzo dlugi a ja nie mam czasu w tej chwili tlumaczyc (juz i tak za duzo czasu stracilam na te bzdury), wiec narazie zacytuje tylko jedno zdanie a pozniej przetlumacze przynajmniej najwazniejsze fragmenty:
"Davids per Nesta, era fatta, ma Edgar disse no."
"Davids za Neste, bylo juz zaklepane, ale Edgar powiedzial nie."
Po raz trzeci sie pytam: i kto tu sie kompromituje?
------------------------------------------------------------------------------------
"Inter rzeczywiscie gral w tym spotkaniu o pietruszke, ale jego rywal nie. Bologna przed spotkaniem z Interem miala na koncie 43 oczka i w przypadku wygranej mogla awansowac na 7 miejsce w tabeli (zajela 9) i wowczas to ona a nie Brescia zagralaby w Pucharze Interoto(...)"
Czy kolezanka moglaby mi wyjasnic co ma do rzeczy Puchar Intertoto?
Autor artykulu do ktorego pisalam sprostowanie pisal tylko o walce o mistrzostwo i bronieniu sie przed spadkiem. I ja sie tego trzymalam, autor napisal, ze mecz Juventus-Atalanta nie decydowal ani o spadku ani o mistrzostwie, na co ja odpowiedzialam, ze jedyny mecz zakonczony wynikiem 2-1, ktory nie decydowal ani o spadku ani o mistrzostwie byl mecz Interu z Bologna, wiec co ma piernik do wiatraka?
Po raz czwarty (i na szczescie ostatni) pytam sie:
I kto tu sie kompromituje?????