Strona 7 z 9

: 06 marca 2005, 12:52
autor: Dionizos
Przy bramce Canny rzeczywiscie byl spalony. Problem w tym, ze przy tej samej akcji kaleka Cufre faulowal Del Piero. Wiec bramka padla jak najbardziej sprawiedliwie. Co do karnego nie mozna byc pewnym. Ale przychylibym sie do opcji, ze byl nieprawidlowy. To i jak wychodzi na zero, bo gol Zlatana jak najbardziej sluszny. Podajacy stal za ostatnimi obroncami, wiec nie ma sprawy 8) .
Co do slusznosci decyzji arbitra, mialbym watpliwosci przy akcjach Romy. Pol druzyny powinno opuscic boisku juz po 45 minutach. Co robil na boisku Cufre? Naprawde nie wiem. Moze mial nadzieje, ze dostanie koszulke na wlasnosc, moze chodzilo o cieply prysznic za darmoche?? Gracze drugiego zespolu Rzymu byli po prostu slabsi. Braki w umiejetnosciach (Cufre, Dellas, Dacourt, Totti :lol: ) uzupelniali brutalna gra...

: 06 marca 2005, 13:05
autor: DamKam
Bardzo cenne punkty dzieki ktorym depczemy po pietach Milanowi :D
Z tego co widzialem to smialo moge stwierdzic ze Juve zagral dobry mecz. To dobrze rokuje przed meczem z Realem !!!! Ta wygrana napewno ich jeszcze bardziej podbubowala...
Co do tych kontrowersji- no coz... arbiter kilka razy sie pomylil, ale nie tylko na korzysc Juve !!!!!
Szkoda tylko ze zalapalismy tyle kartek... ale to bylo do przewidzenia, ze ten mecz bedzie obfitowal w faule.
Ogolnie jest dobrze i teraz trzeba wygrac z Realem i pozostac w LM :!:

: 06 marca 2005, 13:47
autor: ADP
gol casano niepowinien byc uznany bo az 2 piłkaarzy romy było na spalony.
(a mówia ze juventusowi pomagaja sedziowie to chyba zart w tym przypadku)

: 06 marca 2005, 14:11
autor: IGI
ADP pisze:gol casano niepowinien byc uznany bo az 2 piłkaarzy romy było na spalony.
(a mówia ze juventusowi pomagaja sedziowie to chyba zart w tym przypadku)
Ktorzy nie brali udzialu w akcji...

Co do meczu, moge ocenic tylko na podstawie skrotu :) Bramka Cannavaro, zdobyta ze spalonego (inna sprawa ze nikt nawet nie protestowal :) ), ale co wyprawial ten sedzia? Totti :arrow: ten zawodnik juz od jakiegos czasu nie zasluguje na mile slowa (ulubieniec kibicow z Rzymu, ale chyba tylko dlatego ze nie odstaje od nich swoim zachowaniem). To nie byl mecz, przynajmniej dla rzymian... Ja rozumiem mozna sie nienawidzic, co powinno tylko zdopingowac pilkarzy, ale bez przesady :!: Ciesze sie ogromnie, ze nikt nie nabawil sie kontuzji przed meczem z Realem. Karny dla nas wg mnie powinien byc przynajmniej jeden i juz 8) Ladna takze akcja przy 3 bramce, nieuznanej :? Oczywiscie fani Romy znaja lepiej przepisy :)

: 06 marca 2005, 15:16
autor: paku
Oto co po kontrowersyjnym meczu AS Roma - Juventus mieli do powiedzenia Cannavaro, Del Neri i Capello.

Fabio Cannavaro (Juventus): "Najważniejsze było dziś wygrać i to nam się udało. Nie wiem czy mój gol był ze spalonego czy nie. Nawet jeśli to takie rzeczy się zdarzają. Faktem jest, że jeśli coś takiego zdarzy się na korzyść Juve to zaraz jest koniec świata. To zwycięstwo wzmocni nasze morale przed meczem z Realem."

Luigi Del Neri (Roma): "Zagralismy na takim samym poziomie co Juventus i chyba zasłużyliśmy na coś wiecej. Nie mogę nic zarzucić moim graczom. Przegraliśmy w zupełnie innym stylu niż w pierwszym meczu. Poprawiamy się z meczu na mecz a w sezonie jeszcze sporo zostało spotkań. Mieliśmy parę okazji na bramii ale na drodze stawał świetny Buffon."

Fabio Capello (Juventus): "Skład pokazał determinację i wolę walki do końca. Było trudno gdyż znaliśmy wynik meczu Milanu. Idziemy dalej swoją drogą i jeśli przegramy to nie będziemy mieli nic do zarzucenia. A ich gol w ostatniej minucie pokazuje, że oni takze walczą do końca."

http://pilka.pl/?mid=1&show=26304

I Cannavaro powiedział mądre słowa ;] Del Neri pięknie podsumował Buffona ;) A Capello gra dalej to samo co grał, i nie obchodzi go wygrywanie Milanu w ostatnich minutach ;] Pozdrawiam :D

: 06 marca 2005, 16:08
autor: _Jah
TottiGol pisze:Brawo, brawo Juve!!!! Niezwykle zasłużone i wypracowane zwycięstwo. Pierwszy gol (podcinający skrzydła rzymianom, którzy w tym momencie mieli znaczną przewagę) zdobyty z pozycji prawie metrowego spalonego przez Cannavaro; drugi natomiast zdobyty przez niezawodnego w tym sezonie Del Piero z rzutu karnego, do którego Pellizzoli nawet się nie ruszył, bo nie był sensu. Najpierw spalony Ibrahimovicia, którego sędzia nie widział, no bo jakże by inaczej, piękne podanie do Zalayety, który przewraca się o nogi stojącego prawie na baczność Dellasa jakieś pół metra przed linią pola karnego i pan Racalbuto wskazuje na wapno. FARSA!!!!!!!!!!!! KPINY!!!!!!!!!!!!!!!!! I Wy powiecie, że sędziowie Wam nie sprzyjają??? Nie bądźcie śmieszni, bo to, co działo się na Olimpico było żałosne. Szkoda słów.
A gol Cassano? Zdobyty jak najbardziej prawidłowo, bo Montella i De Rossi nie ruszyli do piłki, która była adresowana do Cassano.
A gol Ibrahimovicia? Spalony i nieuznany słusznie. Przynajmniej zdaniem komentatorów, sędziego, kilkudziesięciu tysięcy kibiców na stadionie i kilkunastu milionów pewnie oglądających mecz w telewizji, ale oczywiście nie Waszym. Pozdrawiam i życzę kolejnych sukcesów.
P.S. Anaboliki się skończyły? Tak tylko pytam...
Dlaczego jesteś zdenerwowany? czy Ty naprawdę wierzyłeś w to, że uporacie się z Juventusem, który prezentuje się w tym sezonie, klasę, od Was lepiej? śmieszne. Jesteś wielce niesprawiedliwy, najprawdopodobniej pisałeś pod wpływem złych emocji, wywołanych przez porażkę, która musi być dla Was-Romanistów, niezwykle upokarzająca. Wszakże, aż 6 lat czekaliśmy na victorie w stolicy italli. Zwycięstwo cieszy tymbardziej, że uzyskane zostało tuż przed arcyważnym rewanżem, z Królewskimi. Na pewno więc przysporzy to naszych piłkarzy o dobry nastrój, który pozwoli im z większym entuzjazmem ruszyć w środę, na bramkę strzeżoną przez ikera casillasa. Więc widzisz, ani Ty, ani cała wasza banda merd, nie jest w stanie Nas uwolnić od pozytywnej myśli, tak ważnej w obliczu stresujących Nas, terminów. A jeżeliby się i to stało, że pisałeś najzupełniej szczerze, to wystarczy sprostowanie, bynajmniej z jakim uszanowaniem podchodzisz do arbitra wczorajszego spotkania, winowajcy Twojego nieszczęścia. W przypadku bramek straconych, posądzasz go niemiłosiernie, a w przypadku, kiedy ów sędzia ratuje was od kolejnej, wysławiasz go, przypominając o jego nienaruszalnym, wręcz nieomylnym autorytecie. Znów potwierdza się zasada, że 'pomyłki? owszem, ale jedynie na naszą korzyść'. Zrozum w końcu, że pomyłki sędziowskie to naturalna kolej rzeczy, dotyczy obydwu druzyn i nie ma na to jak dotychczas, sposobu. Ostatecznie więc, nie szukaj dziury w całym i naucz się pokory.

: 06 marca 2005, 17:07
autor: bblackk
Wreszcie mogłem sobie obejrzałeć mecz Juventusu na żywo, w którym bianconeri strzelają gola (nawet dwa! 8)) i odrazu budzą się kontrowersje co do ich słuszności. Zanim wypowiem się w sprawie bramek, podsumuje w skrócie mecz. Romaniści widząc nieporadność sędziego (viv'la Racalbuto! Sędzia znany z krzywych akcji z meczu Milan 1 - 1 Juve), wykorzystali to i robili to co potrafią najlepiej, czyli nic tylko prowokowali Juventinich i grali w futbol, ale amerykański... Widząc pierwszy kwadrnas meczu byłem pewien, że Roma nie skończy tego meczu w 11, jednak myliłem się. To co wyprawiał Cassano, Totti, Dacourt, czy Cufre to przechodzi ludzkie pojęcie, pozwalali sobie dosłownie na wszytsko. Pierwsza połowa w wykonaniu Juventusu była bardzo dobra, śmiało atakowaliśmy, w obornie byliśmy bezłędni (o golu Cassano zaraz) i zawodnicy przyzwoicie radzili sobie z prowokacjami Romy. Teraz porusze kwestie bramek. Co do pierwszego gola Canny, nie ma niestety wątpliwości, był spalony, ale szczęście tym razem uśmiechnęlo się do Juve i sedzia tego (o dziwo) nie zauważył. Wyruwnujący gol dla Romy to już popis liniowego... jak to podanie było adresowane do Cassano, przecież widać wyraźnie, że samych Rzymian zdziwiło, że nie ma spalonego, do piłki pobiegł Cassano i bezbłednie wykorzystał sytuację. Nasi obrońcy świetnie ustawili pułapkę offsajdową, to nie ich wina. Przy ostatniej bramce, nie ma moim zdaniem problemu. Karny był. Zalayeta został przewrócony dopiero w polu karnym. Dla mnie przy tym jednym golu nie ma kontrowersji, choć ten faul można interpretować różnie. W gruncie rzeczy wygraliśmy i trzba sie cieszyć :D

: 06 marca 2005, 17:32
autor: Cube - fan Juve
Tottigol, czy nie za bardzo zżera cię zazdrość, że Juve jest po prostu LEPSZE od tej waszej żałosnej drużyny, która tylko fauluje?

: 06 marca 2005, 18:32
autor: Jezzo
Roma miała małe szanse, Juve grało w 14, (11 zawodników + 3 panów w czerni)

aha, dziennikarze Gazety Wybiórczej to też frustraci ?
http://sport.gazeta.pl/sport/1,35335,2586936.html

: 06 marca 2005, 18:50
autor: kubinho 10
Jezzo pisze:Roma miała małe szanse, Juve grało w 14, (11 zawodników + 3 panów w czerni)

aha, dziennikarze Gazety Wybiórczej to też frustraci ?
http://sport.gazeta.pl/sport/1,35335,2586936.html
Może nie frustraci jak ktoś wcześniej napisał ale bez przesady!! Dobrze powiedział Cannavaro: Jeśli sędzi pomyli sie na korzyść Juve to od razy niebo sie wali! Wszyscy widzą tylko pomyłki sędziego na korzyść Juve i zaczyna to być troche denerwujące :?

P.S. Wie ktoś czy będzie skrót z tego meczu do ściągnięcia??

: 06 marca 2005, 18:59
autor: Dionizos
Jezzo pisze:Roma miała małe szanse, Juve grało w 14, (11 zawodników + 3 panów w czerni)

aha, dziennikarze Gazety Wybiórczej to też frustraci ?
http://sport.gazeta.pl/sport/1,35335,2586936.html
Ciekawa sprawa, ze autor tego tekstu nie napisal nic o nie uznanej bramce Zlatana... bardzo zastanawiajace. Tak na marginesie, dziennikarze Gw to kretyni, nie frustraci 8) .

: 06 marca 2005, 19:15
autor: Vojtimar
Co do meczu, który widziałem w TV to ważne zwycięstwo, ale sędzia dał ciała. Nie zagraliśmy na pewno tak świetnie jak ze Sieną, ale na pewno dobrze. Kontrowersyjne dwie bramki dla nas, jedna nieuznana prawidłowa. Już nie o to chodzi, że nasza przewaga w pierwszej i lepsza gra Romy w ostatnich 15 minutach, gdy przycisnęli. Liczy się to co w siatce. Juve wygrało i to się liczy, chociaż wychodziłoby na to, że powinno być 1:1, chyba, że Cufre wtedy faulował Alexa to jak najbardziej prawidłowa. Pewnie zaraz się zacznie dyskusja, że sędzia sprzyja. Przecież mógł się pomylić bezstronnie. Zdarzało się, że któryś sędzia nam sprzyjał, ale bez przesady. Jak Milan wygrywał po 1:0 to jest cicho, ale jak Juve to jeżdzenie po stylu. Jak Milan wygrywa 4 mecze w końcówce to w porządku, a jak Juve to mają farta. Wkurza mnie to!!

: 06 marca 2005, 19:26
autor: Medi
Jezzo pisze:Roma miała małe szanse, Juve grało w 14, (11 zawodników + 3 panów w czerni)

aha, dziennikarze Gazety Wybiórczej to też frustraci ?
http://sport.gazeta.pl/sport/1,35335,2586936.html
A ja bym Ci proponowala wyslac tych panow do regulaminu..

moze by sie dowiedzieli dlaczego pownien byc karny dla Juve za faul Dellasa na Ibra i De Rossi na Canna i Cuffre' na Del Piero: trzy ewidentne karniaki nie podyktowane dla Juve , malo?

moze by sie rowniez dowiedzieli dlaczego karnego zrealizowanego przez Del Piero dla Juve nie powinno byc:

"Sędzia gola uznał, a tuż przed przerwą podyktował "jedenastkę", choć telewizyjne powtórki wykazały, że Traianos Dellas faulował Marcelo Zalayetę tuż przed polem karnym. Wściekłe protesty rzymian i dyskusje między sędzią głównym i jego asystentem trwały kilka minut. Skutku nie przyniosły."

...co jest oczywiscie kompletna bzdura, bo Ibra przy podaniu do Zala byl na pozycji spalonej (nawet jesli milimetrowej) i akcja powinna byc juz przerwana w tym momencie, dlatego faul na Zala czy w polu karnym czy poza nie juz najmniejszego znaczenia dlatego, ze w ogole juz tej akcji nie powinno byc.

I rowniez moze by sie dowiedzieli dlaczego gol Ibra na 3-1 byl regularny, o czym jak zauwazyl dionizos nie raczyli wspomniec.
Nie mowiac juz o czerwonych kartkach dla przynajmniej trzech romanistow.

Warto najpierw zapoznac sie z regulaminem zanim sie zacznie wypisywac bzdury w gazetach.

: 06 marca 2005, 19:30
autor: TottiGol
Może i poprzedniego posta pisałem pod wpływem złych emocji, lecz nie zmienia to faktu, że jak dla mnie tego meczu nie wygraliście. W końcówce nawet nie dawaliście rady wyjść z piłką z własnej połowy, bo od razu strata. Gol Cannavaro ze spalonego, karny z kapelusza. I nie tłumaczcie, że gol Zlatana nieuznany niesłusznie, bo nawet jeśli się uprzeć, że nie był minimalnie za obrońcą w momencie podania (choć był) to pewnie do tej sytuacji i tak by nie doszło, gdyby nie wcześniejsze pomyłki(???) pana Racalbuto. Zdeterminowana do wywalczenia sobie tego, co zostało im w perfidny sposób zabrane (zwycięstwo) i lepsza w tym meczu Roma nadziała się na kontrę po prostu.
A faule chamskie były po obu stronach i tego można było się spodziewać. Gdyby Zebina nie był Zebiną, to pewnie Totti nie potraktował go tak, jak go potraktował. Cassano nie tłukł Camoranesiego, tylko usilnie starał się zepchnąć go z boiska, żeby ten nie położył się na nim i nie zaczął udawać, że go bardzo boli. W końcu każda sekunda przybliżała Juventus do zwycięstwa. A Capello podobno nie pozwala już wybijać piłki na aut, gdy przeciwnik leży na murawie, bo za dużo aktorstwa w lidze włoskiej...
Zambrotta też nie był specjalnie delikatny w paru interwencjach.
Trudno się oprzeć wrażeniu, że scudetto zostało przyznane już przed sezonem.
A co do rannych kibiców Juventusu. Na pewno byli grzeczni i zostali zaatakowani przez chołotę z Rzymu w drodze do kościoła.
Jeszcze raz powtórzę, że ten mecz przegraliście, z tym, że za porażkę tym razem przyznano 3 pkt.

P.S. Co ja mam jeszcze zrobić, żeby zmieniono mi rangę? Prosiłem na forum, pisałem prywatne wiadomości do moderatorów i wciąż bez skutku.

: 06 marca 2005, 19:34
autor: Jamal_TH
TottiGol pisze:Może i poprzedniego posta pisałem pod wpływem złych emocji, lecz nie zmienia to faktu, że jak dla mnie tego meczu nie wygraliście. W końcówce nawet nie dawaliście rady wyjść z piłką z własnej połowy, bo od razu strata. Gol Cannavaro ze spalonego, karny z kapelusza. I nie tłumaczcie, że gol Zlatana nieuznany niesłusznie, bo nawet jeśli się uprzeć, że nie był minimalnie za obrońcą w momencie podania (choć był) to pewnie do tej sytuacji i tak by nie doszło, gdyby nie wcześniejsze pomyłki(???) pana Racalbuto. Zdeterminowana do wywalczenia sobie tego, co zostało im w perfidny sposób zabrane (zwycięstwo) i lepsza w tym meczu Roma nadziała się na kontrę po prostu.
A faule chamskie były po obu stronach i tego można było się spodziewać. Gdyby Zebina nie był Zebiną, to pewnie Totti nie potraktował go tak, jak go potraktował. Cassano nie tłukł Camoranesiego, tylko usilnie starał się zepchnąć go z boiska, żeby ten nie położył się na nim i nie zaczął udawać, że go bardzo boli. W końcu każda sekunda przybliżała Juventus do zwycięstwa. A Capello podobno nie pozwala już wybijać piłki na aut, gdy przeciwnik leży na murawie, bo za dużo aktorstwa w lidze włoskiej...
Zambrotta też nie był specjalnie delikatny w paru interwencjach.
Trudno się oprzeć wrażeniu, że scudetto zostało przyznane już przed sezonem.
A co do rannych kibiców Juventusu. Na pewno byli grzeczni i zostali zaatakowani przez chołotę z Rzymu w drodze do kościoła.
Jeszcze raz powtórzę, że ten mecz przegraliście, z tym, że za porażkę tym razem przyznano 3 pkt.
Ale mam z Ciebie niezŁy buzz [; człowieku najpierw wylecz się z kompleksów, bo coś wasza sRoma słabiutko pogrywa, he he serie b was przyjmie z checia KOPACZE :lol: ( bo na miano ,,pilkarz'' trzeba sobie zasluzyc ).

Ten mecz przegralismy ? <lol2> Spojrz na wynik zolnierzyku [;

A co do rangi....Wez pastele i se przemaluj :lol: