Strona 7 z 8
: 27 maja 2003, 22:34
autor: Dragon
No moje nerwy od tydonia siegaja zenitu. Niemogę wytrzymać! Jeszcze jedna noc do przespania i odliczanie godzin. Boże co to bedzie za mecz!
: 28 maja 2003, 00:06
autor: Medi
Martin pisze:Sorry, troche pofilozofowalem...
A wy co zrobicie jak Juve przegra?
Jeśli chodzi o mnie to jedno jest pewne - nie zasnę...
Tak było po scudetto w zeszłym roku...
i tak było po 0-3 z MU w tym sezonie...
A różnicy nastroju w obu przypadkach to chyba nie muszę tłumaczyć

Tak, więc na jutro flaszka gotowa, choć i tak pewna nie jestem czy dożyję do końca meczu :shock:
: 28 maja 2003, 00:09
autor: BIGGI
jezuuuu to juz dzisiaj....jest 10 po polnocy !!!! JESZCZE NIECAŁE 21 GODZIN !!!!! RATUNKU !!!!
: 28 maja 2003, 01:25
autor: Sergi
Spotykamy się na czacie w trakcie finału?
: 28 maja 2003, 07:18
autor: Rybeq
To już dzisiaj .Już dziś będe albo wyjątkowo szczęśliwy albo bardzo zdołowany .Nie wiem co mam ze sobą zrobić , w szkole to będe taki nieobecny . Cały czas się boję powtórki z 1997 i 1998

Choć jednocześnie wspominam rok 1996 , i momen kiedy Gianluca podnosi puchar , mój szał radości .Ale wierzę że będzie dobrze.
: 28 maja 2003, 08:16
autor: white_wolv
Chce zobaczyc dzisiaj łzy Milanu :twisted: Gdyby Milan wygral to trofeum to by byla parodia.
Tak wlasciwie to jestem pewien sukcesu Juve.Zasluzyl na to trofeum 10 razy bardziej niz druzyna z Mediolanu.
Jesli chodzi o brak Nedveda to na pewno sobie poradzi Camoranesi ktory nie raz juz ratowal zespol.Zal mi tylko ze szybko nie zobacze Pavla w akcji(jego gra to wspaniale polaczenie dynamiki,nieprzewidywalnosci i techniki).Ale damy rade!!! :evil: :evil: :evil:
Moj typ:
Milan 1-2 Juventus
: 28 maja 2003, 11:18
autor: BIGGI
Manchester - Przed dzisiejszym finałem Ligi Mistrzów pomocnik Milanu Rivaldo nie był typowany do wyjścia na boisko w podstawowym składzie. Jak się okazuje dziś, prawdopodobnie nie zajmie nawet miejsca na ławce w meczu z Juventusem, gdyż na wczorajszym popołudniowym treningu doznał kontuzji.
Po trzydziestu minutach sesji treningowej, Brazylijczyk opuścił plac utykając z powodu bólu w udzie. Jak na razie, nie wiadomo czy piłkarz znajdzie się w meczowej kadrze czy nie.
: 28 maja 2003, 13:36
autor: juveluck
Juz dzis, wielki mecz od paru ostatnich dni o niczym nie mysle, nie wiem co mam ze soba zrobic. Mam nadzieje ze po meczu ogarnie mnie ogromna radosc nie dopuszcam mysli ze mogli bysmy przegrac
Final to najgorszy moment na porazke, mam nadzieje ze ona nie nastapi.
: 28 maja 2003, 13:40
autor: Justine
Z całych sił trzyma za Juve kciuki :-D :-D :-D Należy im się wygrana!!!
: 28 maja 2003, 14:14
autor: Dragon
juveluck pisze:
Final to najgorszy moment na porazke, mam nadzieje ze ona nie nastapi.
Piękne i mądre słowa. Święta prawda. Kurcze już mne nerwica łapie. Nawet jak piszę tego posta to mi sie ręce trzęsą :? To już dziś :!: :!: :!: Ja pierdiele niewiem co mam ze sobą zrobić, kiedy ta 20.45! Dzis paradowałem w koszulcei czapce JUVE trzeba reklamować nas z dumą 8)
Cały czas słucham muzyki na uspokojenie. Takich nerwów na moje 8 lat kibicowania nieprzeżywałem. Finał z 1996r. był dla mnie czyms wyjątkowym lecz wtedy byłem dzieckiem i inaczej na to patrzyłem. Wtedy moja wielka i nieskończona przygoda zaczynała sie na dobre. Boże ja chcę dziś widzieć jak Del Piero unosi puchar :!: A tak wogóle to dzis po meczu pijecie czy jutro?
Zwycęzca moze być tyko 1 :!: :twisted: Cały świat wie kto zasłużył na puchar!
: 28 maja 2003, 14:54
autor: Marek
Wygra JUve. niedaje milanowi zbyt duzo szans w tej rywalizacji.
chiałbym powiedziec po meczu ze MU dokopało zwycięscy ligi mistrzów na ich stadionie i mam nadzieje ze tak powiem dzisaj wieczorem
Powodzenia
: 28 maja 2003, 16:29
autor: Dionizos
Ja od dwóch dni jestem coraz spokojniejszy. I to mnie martwi, przed każdym meczem się denerwuje. Tak było jeszcze w poniedziałek, teraz jestem spokojny. Za spokojny. To chyba zła wróżba. Trudno wyobrazić sobie mecz bez Pavla. A mam jeszcze sporo nauki. Mniejsza z tym mogę sobie to olać. Byłoby strasznie gdyby Juve przegrało, za dużo nerwów i pracy włożyliśmy w ten finał. Musimy to wygrać.
: 28 maja 2003, 16:30
autor: Martin
Nerwy mnie zzeraja juz od dwoch dni. Wczoraj na zapomnienie poszedlem sobie pograc w pilke (moze niedlugo bede mial bramke strzelona przeze mnie na aviku). Teraz wlasnie siedze i nie wiem co mam ze soba zrobic. Caly plone w srodku. Wogole nie umiem sformuowac mysli. Kumpel zlozyl mi propozycje zeby i dzisiaj pograc. Pewno z niej skorzystam, ale raczej porzytku ze mnie nie bedzie.
FORZA JUVE.
Szampan juz sie chlodzi. Jedno jest pewne, starsi wywala mnie dzisiaj z chaty. Bo albo bede sie darl w nieboglosy, albo wył z rozpaczy :lol:
: 28 maja 2003, 17:19
autor: Patryk
Ja Wam powiem, że dopiero dzisiaj zaczełem sie denerwować. Przez te dwa tygodnie od meczu z Realem starałem się w ogóle nie myslec o meczu finałowym i jakoś mi to wyszlo, ale teraz jak ciągle widze reklamy zapowiadajace mecz to robi mi sie gorąco i cały sie telepie. Jeszcze tylko 3,5 godzinki do meczu. Nie wiem czy będę w stanie w ogóle ten mecz oglądnąc, bo już z Barceloną trząsłem sie jak przestraszony szczeniak. No cóż mogę jeszcze powiedziec ?? ... FORZA JUVE ! niech wygra lepszy ... licze, że bedzie to Juventus.
Co do wyniku, obstawiam 2:1 dla Juve i to po dramatycznej końcówce.
: 28 maja 2003, 17:33
autor: BIGGI
Patryk pisze:
Co do wyniku, obstawiam 2:1 dla Juve i to po dramatycznej końcówce.
BŁAGAM TYLKO NIE DRAMATYCZNA KOŃCÓWKA !!! chyba zawału dostane i bede musiał TV wyłączyc (tak zrobiłem w meczu z Realem jak 5 minut sędzia doliczył)...poprostu nie wytrzymałem....oby to sie nie powtórzyło i Juve szybko rozstrzygnął mecz na swoją korzyść !! FORZA JUVE !!
jeszcze 3 godziny !!!!