JuvePoland

3 punktowe trzepikonie już powychodziły i krytykują każdego, kto wymaga od drużyny rozwoju, a od meczu dobrego widowiska :C
Ta drużyna stoi w miejscu od kilku sezonów i robi się z niej coraz większy autobus. Gdyby nie te dwie czerwone kartki, to nie było by 3 punktów. My nie kontrolujemy tych meczów, tylko fartownie zdobywamy bramkę, potem wzmacniamy obronę i robimy obronę Częstochowy tak jak to było z Genoą chociażby!
Widzieliście dzisiejszą frustrację Higuaina? Bo trener po nim wrzeszczy, bo nie wywiązuje się z zadań defensywnych :rotfl: Nie dziwię się, że taki Sandro czy też Dybala nie mają chęci do gry. Ha ośmielę się stwierdzić, że w przyszłym sezonie to Costa zgaśnie po wykastrowaniu go przez Maxa.

Mniej więcej zgadzam się z oceną meczu, że większość czasu oglądanie bolało, ale trudno było oczekiwać czegoś innego z Chievo, które z nami regularnie się bunkruje.

Dla tych, którzy czytają VS, albo inne włoskie serwisy Juve - tam też tak marudzą na styl gry Juve, czy jednak wyniki jeszcze się bronią? Pytam z czystej ciekawości, czy tylko na rodzimym forum można oczekiwać marudzenia?

Scudetto bedzie nasze . Ten brak zainteresowania i przechodzenie obok meczu frustruje naszych przeciwnikow niesamowicie :hellyes: .

Ogarnia ktoś co robił Mario cały mecz na boisku? Wiem, że nie było nikogo ofensywnego na ławce ale choćby Sandro mógł wejść za niego.

Allegri jest świetnym fachowcem, ale chciałbym zobaczyć już coś innego. Ta drużyna wygrywa bez stylu, tylko z powodu indywidualności jakie mamy.

Chciałbym zobaczyć kogoś kto by tchnął chęć i walkę w nasz zespół jak zrobił to A.Conte w pierwszym sezonie.

P.S. Liczę na scudetto i LM, niech Allegri odejdzie w chwale

Wychodzi na to, że Higuainowi też się w dupie od tych sukcesów poprzewracało.
Do momentu strzelenia bramki aż kipiał od frustracji. Jeśli Max zostanie na kolejny sezon to większość z tych 90 milionów zostanie spuszczone w klozecie. To aż trudne do uwierzenia jak bardzo trenerowi udało się zgasić gościa, który jeszcze przed chwilą bił rekord wszech czasów i wyprawiał na boisku prawdziwe cuda.

Higuain strzelił :jaw: