JuvePoland

Powinni zabrać wszystkich kibiców na kolację w ramach przeprosin...

Za trzymanie cały mecz na boisku Cuadrado i Mandzukicia powinni Wybitnego Stratega taśmą przylepić do frontu autokaru i jechać tak do samego Turynu. KA TA STRO FA panie Allegri!!

Wielkie brawa, gratulacje i zdrowa zazdrość kibicom AS Roma!!


Acha Dybala jest komicznie słaby.

Miałem wrzucić w przerwie, już nie zdążyłem, więc wrzutka teraz, nie wiem czy będę miał ochotę komentować całe spotkanie.

juvemaroko pisze:

Tony Montana pisze:Będzie jazda bez trzymanki i 3:1 dla nas
Powróżyć można gole dla nas: Igła, Pjanić, Dybała.

Nadal jest szansa zeby tak bylo ale chyba musialoby cos sie stac w szatni zeby dalo sie cos wogule grac z przodu.
Tak jak powyzej ktos napisal kokokolwiek za Sandro no chyba ze sie ubodzi w drugiej polowie.

Dałem się zmanipulować przez sektę JuvePoland, czyli konkretnie przez użytkownika Bukol87 i kto tam jeszcze do tego ugrupowania należy.
Z takim uporem godnym lepszej sprawy spamował na forum, że wszystko jest w porządku i będzie tylko lepiej, że sam zacząłem uważać, iż prawda leży gdzieś po środku (chociaż zazwyczaj nie leży w środku tylko tam gdzie jest).
Nie wiem nadal nie wierzę w to co zobaczyłem i żyję nadzieją, że w drugiej połowie będzie zupełnie inna gra, ale 0 celnych strzałów po 45 minutach gry to jest istny dramat...

Uff udalo sie uniknac kompromitacja.
Jak nam sie zachcialo to stworzylismy w drugiej polowie kilku dobrych sytuacje szkoda ze tak nie gralismy od poczatku spotkanie.
Sedzia troszke wiecej pozwalal pilkarzom Sportingu juz w pierwszej polowie mogl pokazac im zioltego kartonika.

Dzium pisze:co za <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> klub, który po wyrównaniu, wiedząc, że Barcelona remisuje, cofnął się i bronił remisu. jestem załamany

Skąd masz informacje, że oni wiedzieli o remisie Barcelony?

JuvePoland chciało grę skrzydłami no to teraz ją mają.

Cuadrado, Sandro, Costa i ze skrzydeł nic nie wynika. Tak spierniczyć potencjał graczy potrafi tylko Juventus :rotfl:

Dno i wstyd, i nie mam na myśli tyle wyniku co stylu gry. Od 85 minuty zamiast atakować to nie potrafimy celnie podać i wyjść ze swojej połowy. Ale przecież remis z taką mocną ekipą chłopaków zadowalał ("zwycięska mentalność"). Ogólnie rzeczywiście nasi zagrali dzisiaj jakby przyjechali na jakieś Camp Nou i strach już przed meczem. Zachowujemy się jakbyśmy byli debiutantem w LM i bali się każdego, dlatego każdemu oddajemy pole gry.

Na całe szczęście udało się zremisować, dzięki czemu dalej mamy duże szanse o awans, bo przy porażce byłoby już po zawodach. Niemniej z taką grą awans z grupy to max na co nas stać, a i z tym co pokazał dzisiejszy mecz może być ciężko.

Dzium pisze:co za <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> klub, który po wyrównaniu, wiedząc, że Barcelona remisuje, cofnął się i bronił remisu. jestem załamany

Bardzo dobrze zrobili, ważniejsze było nie przegrać tego meczu niż go wygrać, więc nie warto było ryzykować. Porażka mocno skomplikowała by sprawę.

Ten remis, przy tej grze jest na wagę złota.

Brawo gruby!!

Zieeew, ja już się nawet nie denerwuję. To było tak typowe, tak przewidywalne.
To, że wyjdziemy asekurancko na zero z tyłu i klasowy rywal nas zablokuje.
To, że mimo takiej postawy coś jednak wpadnie do naszej bramki, po strzale ze strefy gdzie Khedira i Pjanić nie parają się ciężką pracą.
To, że po przerwie trener uwolni skrzydłowych, pozwoli im grać (a przynajmniej jednemu) wysoko na linii obrony rywala i nasza gra nie będzie już powodem do wstydu.
To, że jak już coś wciśniemy to zaczniemy bronić remisu.
To, że Dybala jest klasę gorszym piłkarzem niż Costa.
Trudno bez inwektyw opisać jak bardzo nie znoszę Allegriego, to jest droga donikąd.

Nie zostaliśmy frajerami wieczoru tylko dlatego, że o włos z dupy ratlerka wyprzedziła nas Chelsea. Ale o włos. Albo pół włosa.

W Grecji MUSIMY wygrać. Inaczej czeka nas Liga Europy, a wtedy trafimy na Milan, pojedziemy z nimi i w przyszłym sezonie klub z Mediolanu pójdzie pod młotek.

Oczywiście nasza postawa woła o pomstę do nieba. Tym bardziej szkoda tego wyniku, że Barca też zremisowała.

1. Dybala mimo świetnego początku sezonu okrutnie cieniuje

2. Sandro cieniuje tak, że szoruje tyłkiem dno

3. Cuadrado i Mandzu - jeden bez mózgu, drugi średnio, a Costa na ławce... myślałem, że spadnę z krzesła widząc Bernę za Dybalę

4. Pewnie teraz beton na Olympiacos i jakoś się uda, choć z takim nastawieniem to ja nie wiem

5. Jak można tak spuścić z tonu po tym jak zagrało się dobrze z Milanem?

Za performance w pierwszej połowie kibiców powinni wziąć na pizzę...

Ktoś potrafi wyjaśnić upośledzenie, jakiego doznała drużyna po wyrównaniu ? Nagle koniec, z piłkarzy zrobiły się jakieś pokraki. Nie wiem czy po strzeleniu tego gola mieliśmy jakiekolwiek udane zagranie, wymieniliśmy chociaż 2 celne podania ?

Szwarou pisze:

Axel pisze:Allegri nie wyklucza, że Mandżu/Berna, Costa i Cuadrado zagrają razem od początku. Siła rażenia byłaby wręcz przytłaczająca. Całkiem chętnie zobaczyłbym takie ustawienie

Takim składem to można wyjść na Serie C w PW a nie w LM. Nie ma możliwości żeby Max takiego potworka wypuścił na mecz.
Nie licząc bramkarza 3-4 defensywnych graczy (Rugani, Chiellini, Matuidi, Pjanic(?)) i reszta mega ofensywna w tym 3 nominalnych napastników (dwóch przekwalifikowanych na pomocników) dwóch ofensywnych bocznych pomocników/skrzydłowych i turboofensywny boczny obrońca

Podejżewam że wątpię

~

Cytuję całość - bo jak mecz pokazał; niewiele się Twoje słowa sprawdziły.
Nie licząc Ruganiego, skład który podałem uratował wynik. Dziękuję. Dobranoc.

Pluto pisze: To, że wyjdziemy asekurancko na zero z tyłu i klasowy rywal nas zablokuje.

Problem jest taki, że nie graliśmy z klasowym rywalem.

Szczęsny > Buffon.