JuvePoland

pumex pisze:Jeśli ten mecz miał być dla Sturaro czymś w rodzaju egzaminu wstępnego do częstszych występów na prawej obronie, to oblał go z kretesem.

Coooooooo?

Igły nie skomentuję. Szczesney s/v.
Na plus Cuadrado, Barzagli.
Mandzukic MoTM. Nie wyobrażam sobie naszej gry bez Chorwata.

chyba już czas zamknąć higuaina w piwnicy...mecz do zapomnienia, niczym jakieś legia-cracovia...

Robaku pisze:

pumex pisze:Jeśli ten mecz miał być dla Sturaro czymś w rodzaju egzaminu wstępnego do częstszych występów na prawej obronie, to oblał go z kretesem.

nie wydaje mi sie , kilka ostrych objazdów miał Rugani, ale hejt na SS ciagle trwa.

Jaki znowu hejt? Gość dziś miał masę złych zagrań i interwencji. Kwintesencją występu była komiczna próba wślizgu w okolicach 88 minut, gdzie rywal go minął jak tyczkę.

Słaby mecz, męczenie się z Violą i granie na 1-0, które mogło być zgubne. Mówcie co chcecie ale dla mnie najlepszy na boisku był Bentancur, podoba mi się ten kolo i będzie z niego kawał świetnego grajka.
Co się tak czepiliście tego Sturaro, za nazwisko ?

Betancur siła spokoju w tak młodym wieku. Brawo. Zresztą Matuidi też dziś fajnie. Za to co to było na tej prawej stronie, a no tak to Sturaro - czysto piłkarsko dno, a dziś doszły jeszcze kłopoty z ustawieniem. No i Igla znów nie mógł się na boisku odnaleźć.

Mecz wymęczony

Paulo dzisiaj niewidoczny, dobrze, że Mandżur wbił tą bramę.

Dobry mecz Cuadrado i Bentancura (patrząc na jego wiek i ogranie, dajmy mu czas to będzie dobry grajek). Matuidi też ok, akcja z prawie karnym, superowa. Mam tylko dziwne wrażenie, że za często próbuje ogrywać przeciwnika na wyprzedzenie, przez co się mija z piłką i przeciwnik się może spokojnie odwrócić i pocisnąć na bramkę. Z wykastrowanymi w ataku bokami obrony i rozegraniem (Rodrigo to nie Pjanic) atak, szczególnie w I połowie miał problem, potem uaktywnił się Juan i powinien mieć dzisiaj 3 asysty. Gonzalo niech odpocznie, albo zadzwoni po lekarza od piwnicy, bo wygląda jakby po prostu miał focha na cały świat jak kobieta. Wymęczone, 15/15, lecimy dalej

Czepianie się SS dla mnie to troche jednak przesada. Zaliczył jednego babola w obronie (tyle mu naliczyłem, może miał więcej), a tak wszystko wybijał w trybuny/do przodu. Liczba baboli na mecz nie większa niż de Sciglio/Lichta, a on gra na tej pozycji drugi albo trzeci mecz, a reszta całą karierę. Oczywiście boczny obrońca z niego żaden, ale coż...ktoś musi pełnić rolę Pado...zapchajdziury

Meczu nie ma co komentować, bo było to typowe spotkanie Juventusu, które obserwujemy od bardzo długiego czasu - nudno, wolno(chociaż dzisiaj i tak biegali zamiast spacerować), przewidywalni, bez pomysłu, głupie straty i raptem kilka zrywów. Jak tak dalej pójdzie, to chyba sobie przygotuje jakiś komentarz i będę tylko robił 'kopiuj - wklej' po każdym meczu.

Oglądałem mecz na jakimś streamie angielskim i strasznie pozytywnie mnie zaskoczyły trybuny. Kurde, w ostatnich latach oglądałem spotkania Juve na polskich kanałach, a tam te trybuny były, delikatnie rzecz ujmując, słabiutkie. Przez większość meczów była żenująca cisza i zaledwie kilka głośniejszych momentów. Nie wiem co te polskie kanały mają z tym wyciszaniem trybun. Z kolei jak oglądam inne ligi, to jakimś cudem wszystko ładnie słychać. Co to, jakiś sabotaż? Chcą pokazać, że liga włoska jest tak słaba, że nawet kibice nie wspierają?

PS. Gramy jednego więcej z niewiarygodnie osłabioną Fiorentiną i nawet nie stwarzamy klarownych sytuacji. Z kolei tamci mięli naprawdę dużo miejsca i po 80min. było cieplutko.

pumex pisze:Jaki znowu hejt? Gość dziś miał masę złych zagrań i interwencji. Kwintesencją występu była komiczna próba wślizgu w okolicach 88 minut, gdzie rywal go minął jak tyczkę.

Jestes najwiekszym jeczydupa na forum, ale musze sie z Toba zgodzic. Sturaro jest ogorkiem, a nie bocznym obronca. Byl dzis gorszy od Lichego, a to niemaly wyczyn

Ewidentnie czlapiemy, jestesmy w mocnym treningu. Budujemy gaz na wiosne.

Benta :hellyes:

U Benta najbardziej podoba mnie sie jego przyjęcie kierunkowe. Nie ważne z której strony idzie podanie i którą nogą decyduje się przyjąć to wygląda to tak jak należy - piłka wypuszczona w daną stronę na jeden kontakt. Na duży plus także to że nie widać po nim żeby miał pełne gacie i co chwilę wychodzi, cofa się pokazując "podaj mi piłkę".

Zgadzam się z Pumexem. Sturaro zagrał dzisiaj niesamowitą tragedię. Co drugie zagranie fatalne. Były takie momenty (gdy np. dał sobie rzucic piłkę za plecy, albo podał wprost pod nogi napastnika rywali na własnej połowie), że zacząłem się zastanawiać czy to już poziom Grygery, czy jednak jeszcze trochę wyżej.

Rugani i Barzagli bardzo poprawnie, Asa zbyt dużo strat i ryzykownych zagrań. Bardzo podobał mi się duet Bentancur-Matuidi. Zawodnik meczu? Albo Cuadrado albo Mandzukić. Higuain dalej bez formy, dalej zbyt łatwo traci. Oby w koncu zacząl grać, bo potrzebujemy go mniej wiecej tak samo, jak Dybały.

Sturaro dał się parę razy ograć, ale generalnie nie było źle. Jestem w szoku, miał kilka udanych dośrodkowań, trochę pracy go czeka, ale może prawa obrona to pozycja dla niego.

Bentancur 20-lat, a odpowiedzialnie jak weteran.

Ja na miejscu Allegriego pomyślałbym nad posadzeniem Higuaina na ławce. Jest w fatalnej formie, wolny i niedokładny.

MRN pisze:Słaby mecz, męczenie się z Violą i granie na 1-0, które mogło być zgubne. Mówcie co chcecie ale dla mnie najlepszy na boisku był Bentancur, podoba mi się ten kolo i będzie z niego kawał świetnego grajka.
Co się tak czepiliście tego Sturaro, za nazwisko ?

Młody Urugwajczyk jest już dobry A co do Stefano... to podanie w poprzek boiska i strata... potem to wyjscie do pilki i zle obiczenie jej lotu gdzie ratuje go Barza. A na koncu to wejscie wslizgiem ktore minelo sie z celem ale na szczęscie byl tam Pjanic. Albo wybijać piłkę na aut jak junior za każdym razem gdy poczuje oddech rywala. Może o to innym chodzi
Higuain 7 strat w ataku...

Bentancur naprawdę fajnie dziś zagrał. Asamoah nie zagrał tak źle, Matuidi elegancko. Mandzukic jak zwykle przydatny . Wygrana jedną bramką to mało jak na grę Fiorentiny i na dodatek z czerwoną kartką. Jednak najbardziej nie rozumiem Allegriego. W niedzielę wygrywamy 3-1, a on nie wpuszcza Bernardeschiego czy Coste, żeby się ograli tylko Barze, a skrzydłowych na marne 10-15 minut, a to jednak za mało. Dziś Fiorentina mocniejszy przeciwnik, ale wygrywamy 1-0, od 66 minuty gramy w przewadze, a ten Berne wpuszcza na marne 10 minut. To jest o wiele za mało do ogrania. Nie wiem na co on czeka, ale robi zmiany o wiele za późno. Jednak są 3 pkt, wszystkie mecze wygrane, więc jest git .

tony89 pisze: Ja na miejscu Allegriego pomyślałbym nad posadzeniem Higuaina na ławce. Jest w fatalnej formie, wolny i niedokładny.

jakby to jeden Higuain był winien tej padaki, która oglądamy od początku sezonu pomijając Dybalę.

Andryk pisze:

tony89 pisze: Ja na miejscu Allegriego pomyślałbym nad posadzeniem Higuaina na ławce. Jest w fatalnej formie, wolny i niedokładny.

jakby to jeden Higuain był winien tej padaki, która oglądamy od początku sezonu pomijając Dybalę.

Nie przyzwyczailes sie, ze co roku na tym etapie sezonu czlapiemy?