Strona 7 z 10

: 17 maja 2017, 23:07
autor: pumex
Niby trofeum drugiej kategorii, ale gęba mi się cieszy. Świetnie jest móc oglądać naszych powiększających liczbę trofeów. Grazie Juve :juve:

Do Lazio nic nie mam, szacunek dla nich za raczej czystą walkę, ale cieszy mnie niezmiernie, że w finale utarliśmy nosa Lotito, za którym nie przepadam.
Ein pisze:Poratujcie proszę linkiem do świętowania, bo mi ucięli :angry:
http://gibanica.club/polsatsport.html?j

: 17 maja 2017, 23:07
autor: Vimes
Niech ktoś po meczu odprowadzi Higuaina do domu, bo jeszcze chłop nie trafi. Mam nadzieję, że on już swój limit pudeł w finałach wyczerpał. Alves :bravo:.

: 17 maja 2017, 23:08
autor: gregor_g4



To tak w kwestii opraw, chociaz akurat ta kartoniada Lazio prosta, ale za to czytelna. Jednak Wlosi to kolebka ruchu ultras i mozna od nich wymagac, a od ok 10 lat spuscili z tonu, niby to przez calcio moderno, ale tak jest wszedzie, a jak sie chce to mozna cos pokazac.
Puchar Polski '17 pod wzgledem kibicowskim zmiazdzyl Puchar Wloch, ten z roku 2016 to juz w ogole poziom dla Wlochow nieosiagalny...

: 17 maja 2017, 23:10
autor: koki90
Nawet hiszpański komentator mówił, że zdobyliśmy własnie 1 z 3 tytułów w tym roku :D

Trzeba docenić Lazio. Mieli swoje sytuacje i byli naprawdę groźni. Obaj bramkarze dziś mieli kilka świetnych interwencji. Jakim cudem Higuain dziś nie wsadził to ja nie wiem. Dani Alves robi robotę i szczerze jestem zaskoczony tym jak się prezentuje. Przyznam szczerze, że miałem go za trochę innego typu zawodnika.

Krótkie świętowanie panowie i powrót, bo to dopiero początek!

PS: Marchisio niby skryty, ale miał swoje dobre momenty. Kilka fajnych klepek i rozrzuconych piłek. Wraca w idealnym momencie. Właśnie teraz najbardziej go potrzebujemy.

: 17 maja 2017, 23:11
autor: Gandalf8
Pierwszy puchar jest. Jeszcze dwa :)

W drugiej połowie Lazio miało swoje szanse, ale Neto stanął na wysokości zadania. My też mieliśmy okazje, ale Higuain dziś marnował wszystko... Oby głód bramek zaspokoił 3 czerwca :D

P.S. Tak podrzucali Allegriego, że prawie spadł i się nogami nakrył :prochno:

: 17 maja 2017, 23:11
autor: dimebag11
Cobra pisze:Mamy to!

Pierwsza połowa bdb, w drugiej trochę koncentracja spadła. Neto złapał wysoką formę - dzisiaj rewelacyjny mecz /dobry klej na łapkach/.

Najsłabszy Pipita, ale on musi nabrać świeżości i głodu na finał!.

Brawo! :bravo: Hat-Trick w dubletach (prawie) :D

#1/3
Mógł Allegri symbolicznie chociaż na ostatnie 5 minut wpuścić Keana i Lerisa czy Mattiello, bo i tak mieliśmy już zapewnione zwycięstwo.

: 17 maja 2017, 23:23
autor: CzeczenCZN
No i jednak można szybko przycisnąć rywala i kontrolować mecz! :) Czemu nie można było tak przez 3 ostatnie mecze w Serie A? Dzisiaj naprawdę dobry mecz rozegraliśmy, trochę było pudeł bo było, ale jest super. Mamy pierwsze Trofeum do Po3trójnej!

: 17 maja 2017, 23:27
autor: wojczech7
No i pięknie.

Niedzielne starcie z Romą wymazuję z pamięci.

Teraz zrobić swoje w niedzielę i norma wykonana.

Pozostanie walka o marzenia w Cardiff... :pray:

: 17 maja 2017, 23:31
autor: Ein
Ślicznie dziękuję. 1/3 - dzisiaj
2/3 - w niedzielę
3/3 w czerwcu :hellyes:

: 17 maja 2017, 23:37
autor: Osgiliath
Brawo, brawo.

Mandzu i Barza to dwa dziki :) Neto pokazał klasę przy kilku interwencjach. Alves... bajka.

Szkoda, że Igła nie wpakował czegoś.

Teraz ważne, by w niedzielę ostatecznie klepnąć kwestię scudetto, by ze spokojną głową analizować real. Dobrze, że będzie na Crotone Pjanic i może Khedira. Liczę, więc że nie będzie nerwóki i Igła oraz Mario będą mogli odetchnąć, bo się ich eksploatuje od dłuższego czasu bez przerwy.

1/3 planu wykonana z szansami na rychłe 2/3. Jest git i o Romie można zapomnieć.

Forza Juve, grazie Max. :juve:

: 17 maja 2017, 23:45
autor: MRN
Dzisiaj można było zobaczyć jakiej kategorii był niedzielny mecz z Romą na przykładzie Maxa. W niedzielę Max stał z założonymi rękoma i patrzył na to wszystko bez emocji, uda się - będzie dobrze a jak się nie uda - mamy coś ważniejszego.
Dzisiejszego wieczora widzieliśmy inny Juventus i innego Maxa. Wściekły przy prowadzeniu 2-0, biegający i gestykulujący a wisienką na torcie było kopnięcie butelki z wodą :lol:
To wyjaśniało wszystko i cel został osiągnięty. Przed nami dwa kolejne cele i wyzwania, oby z takim skutkiem jak dziś.

Nadzwyczajnie łatwe zwycięstwo, nadzwyczajny Alves :shock:
Co mu się stało ? Kolo chyba żałuje, że sezon się kończy, chłop wymiata a te jego klepki z Dybalą to cudo.
Poprowadź nas Dani do scudetto i przede wszystkim spełnienia marzeń w Cardiff, please :pray:

: 17 maja 2017, 23:51
autor: CzeczenCZN
Sandro 2 asysty, Alves IDEALNY transfer - w ważnych meczach robi swoje - czy to bramką, czy to asystą, czy to grą - on się bawi z innymi, ośmiesza ich.

Lubię to! :ok:

Szkoda że ma on już swoje lata, ale sądzę że jeszcze ze 2-3 sezony pogra na swoim bardzo wysokim poziomie, mimo że to zawodnik gdzie wymagana jest szybkość. Bardzo mi się podobał dzisiaj również Neto! W chwilach niedużego, bo niedużego zagrożenia - bronił bardzo pewnie! Gra obrony w sumie też świetnie, no może jakieś tam spóźnienia były. Higuain i Dybala trochę gorzej. Rincon nieźle - bardzo waleczny zawodnik. Marchisio spoko, Mandzukic jak zwykle - w obronie klasa światowa godna Cannavaro, w ataku Amauri - chłop się ewidentnie minął z przeznaczeniem. Lemina wiele nie pokazał. Swoją drogą Buffon rozegra w tym sezonie jeden jedyny mecz!

No, mamy ten Puchar Włoch!

: 18 maja 2017, 00:02
autor: koki90


Gdyby ktoś się jeszcz zastanawiał co jest naszym prawdziwym celem :cwaniak:

: 18 maja 2017, 00:29
autor: Simi
Juventusie dziękuję za prezent urodzinowy w postaci Pucharu Włoch... teraz czas na dopięcie scudetto i na dzień dziecka poproszę o uszatego :pray:

To co robi Alves, klasa światowa. Z boków obrony w postaci Asamoah - Lichtsteiner przeszliśmy na obrońców Sandro - Alves, którzy śmigają aż piszczy. Świetni zawodnicy.

: 18 maja 2017, 00:32
autor: mrozzi
Kapitalne zwycięstwo i piękny Juventus. :ok: Pewnie wygrany finał, ani przez moment ten puchar nie był zagrożony. Nasi z taką pewnością siebie, że na pół godziny od końca zredukowali chyba do drugiego biegu i chcieli po prostu dowieźć. ;) Niesamowite to jest. Z dodatkowych plusów jakoś szczególnie się napocić nie musieli, żadnych dogrywek i w pewnym momencie gra na pół gwizdka.

Ten mecz był odpowiedzią dla wszystkich tych, którzy zaczęli panikować po porażce z Romą. Tak, tamten wynik był wkalkulowany i zespół zagrał z myślą o finale z Lazio. Dziś oglądaliśmy kompletnie inaczej nastawiony zespół, dużo bardziej agresywny, Allegri reagował stosownie do wagi spotkania. Dawno nie było Juventusu, który tak by sobie ładnie klepał piłką (mam na myśli ostatnie sezony). Nasi łączą świetną defensywę, organizację z pięknem futbolu. Cudownie.

Środek pola dał radę pod nieobecność Pjanicia i Khediry.

Higuain nie miał swojego dnia, normalnie strzela takie bramki z zamkniętymi oczami. Mamy na całe szczęście tak mocny zespół, że w razie potrzeby gracze z innych pozycji wyręczają napastników. Swój wkład w zwycięstwo miał natomiast Neto - kapitalnych kilka interwencji. :bravo:

Bardzo się cieszę kolejnym pucharem, 3. z rzędu, historycznym. Ale traktuje to zadaniowo - 1/3. Na pełnię radości przyjdzie czas 3. czerwca. ;)