Strona 7 z 10
: 05 kwietnia 2017, 22:51
autor: fala33
Napoli wiadomo, ale Cuadrado strasznie irytuje swoim zachowaniem. Sandro pięknie powiózł Ziela przy drugiej bramce.
: 05 kwietnia 2017, 22:51
autor: pablo1503
Barcelona za tydzień. :lol:
Pozdro 600 do wszelkich ultra optymistów twierdzących, że tamten mecz będzie inny ze względu na nastawienie piłkarzy. Co z tego, że faktycznie będą bardziej zmotywowani, skoro mentalność i taktyka pozostanie bez zmian.
: 05 kwietnia 2017, 22:52
autor: Makiavel
Awans jest, Igła strzelił dwie, reszta nieważna. Nie ma co się spinać.
: 05 kwietnia 2017, 22:52
autor: B@rt
Igła w roli kata Neapolu na ich stadionie - bezcenne, nawet jeśli jest to "zwycięska przegrana"
Neto kapitalnie wszedł w mecz, ale to, co odwalił przy golu na 2:2 to jakiś żart. Potem też był nerwowy, grunt, że wytrzymał ciśnienie w końcówce i zaliczył kilka pewnych chwytów.
Cieszy awans, styl trochę mniej, ale to już norma.
: 05 kwietnia 2017, 22:52
autor: Cabrini_idol
Kolejny finał CI i pewnie kolejny puchar.
Nie czaję tej podniety gra Napoli czy to Romy. Co z tego jak przegrywają wszystko jak idzie... ligę, puchar Włoch, puchary Europejskie itd. Kiedy w końcu zrozumieją, że w piłce nie przyznaje się mistrzostw za ładną grę tylko za wyniki i wygrane ?
Czekam ze spokojem na LM. Rzym raczej nie odbierze nam kolejnego dubletu we Włoszech ... TRZECIEGO Z RZĘDU. Dominacja w Serie A trwa w najlepsze.
pablo1503 pisze:Barcelona za tydzień. :lol:
Pozdro 600 do wszelkich ultra optymistów twierdzących, że tamten mecz będzie inny ze względu na nastawienie piłkarzy. Co z tego, że faktycznie będą bardziej zmotywowani, skoro mentalność i taktyka pozostanie bez zmian.
Dla mnie może zostać ta mentalność jeśli mamy ich przejść

: 05 kwietnia 2017, 22:52
autor: Gandalf8
Hed pisze:Cuadrado leży wybijamy piłkę a chłopcy z neapolu zaczynają sobie i grają, nawet przez ich 3 szare komórki nie przechodzi myśl że piłke należy oddać. TO takie mentalne chamstwo?
A czego tu się spodziewać po takich burakach?
I tak będzie, że to Juve grało nie fair, bo Neto długo wybijał piłki i nikt nawet nie wspomni o przesadzonym doliczonym czasie gry - 6 minut.
: 05 kwietnia 2017, 22:52
autor: wagner
Porażka fajną nie jest, ale uczucie że zwycięstwo nEAPOLU kompletnie nic im nie daje satysfakcjonuje mnie i rozbawia. Znów podopieczni Sarriego muszą oglądać jak podnosimy puchary w tv. So sad.
deszczowy pisze:Po tym, co odborucował Neto przy drugiej bramce to nie powinien przez rok wstać z ławki.
Zalatuje trochę Kołtoniem lub memami z meczyków. Neto mimo wszystko zanotował dwie świetne interwencje.
: 05 kwietnia 2017, 22:55
autor: kubraczek
Niby awans najważniejszy, ale to w jaki sposób straciliśmy trzy bramki to jakaś porażka. Już pomijam styl gry, bo można było się spodziewać tego, że będziemy chcieli obronić zaliczkę z pierwszego meczu, ale wszystkie bramki padły po katastrofalnych błędach - Hamsik zostawiony sam tuż przed bramką, Neto wtopa sezonu, a trzecia bramka na konto Benatii.
Sturaro totalnie bezproduktywny. Rincon moim zdaniem zawinił przy pierwszej i trzeciej bramce (nie wiem czy dobrze widziałem, ale chyba stał i się przyglądał). To cud, że Alves nie zakończył meczu z czerwoną kartką, bo wyraźnie strał się odpowiadać chamskimi zagraniami.
Jak już pisałem jakiś czas temu. Obecnie nasi środkowi obrońcy nie dają nam absolutnie żadnego spokoju. Rugani ma jakiś uraz, że znowu mecz na ławce?
PS - Szyderczy uśmiech Dybali na komentarze piłkarzy Napoli <3
PS2 - Rzadko zdarza się, aby przeciwnicy nie oddawali piłki zgodnie z duchem fair play. Są różne sytuacje, ale ja nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem tak ostentacyjne ignorowanie ducha fair play.
: 05 kwietnia 2017, 22:55
autor: Osgiliath
Dobrze, że Neapol na ten sezon mamy z głowy. Fajnie, że Igła uciszył gamoni na ich stadionie, nie mniej nerwówka była.
Dobrze też, że w finale mamy Lazio a nie Romę, która by się dodatkowo podjarała znając życie.
W zasadzie awans jest, więc przemilczę resztę, bo nie mam ochoty dodatkowo się denerwować. Liczę, że Allegri ich jednak ogarnie z taktyką, teraz złapać oddech, a co będzie to będzie.
: 05 kwietnia 2017, 22:57
autor: Ivory
W ostatnim czasie nasza obrona jest - uczciwie to sobie powiedzmy - przeciętna. Rok temu w pucharku na wyjeżdzie z Interem 3 gole stracone. Dziś też 3 stracone. Wtedy Bayern, teraz Barcelona. Słaby prognostyk. :roll:
Do plusów to, że obyło się bez kontuzji.
: 05 kwietnia 2017, 23:01
autor: Cabrini_idol
Mam nadzieję, że z Chievo wyjdziemy rezerwą pełną bo dzisiaj środa i podstawowi fajny cykl odpoczynku mieliby, równy tydzień. Nawet primavera niech wyjdą, byleby tylko wszyscy odpoczęli co dzisiaj grali poza Rinconem i Sturaro.
: 05 kwietnia 2017, 23:01
autor: dp10
Gra Benatii zamiast Ruganiego to jakieś nieporozumienie.
: 05 kwietnia 2017, 23:06
autor: mrozzi
Druga połowa tragiczna. Co z tego, że przeprowadziliśmy kapitalną akcję bramkową (ośmieszony przez Sandro Zieliński), skoro momentalnie się cofamy, do tego ta zmiana Barzagliego będąca jasnym sygnałem w kierunku zespołu - tylko bronimy. Czy oni nie zrozumieją, że to się może zemścić w pojedynkach z Barceloną? Prowadzimy i włączamy tryb frajerów, bo po co dążyć do zdobycia kolejnych bramek. Już pomijam fakt, że porażka w dużym stopniu na konto Neto (potem poślizgnął się jeszcze w polu karnym

) - coś się musi zmienić w nastawieniu i reakcji na prowadzenie. Niby tamci musieli zdobyć 5 bramek, ale wystarczyła jedna w końcówce i mielibyśmy ciepło jak w Monachium.
Cieszy awans, cieszy wyrzucenie tych chamów i prostaków, ale już zaczęło się w mediach gadanie, że to Napoli zasłużyło na awans, a Juventus dostał w Turynie pomoc.

Końcówka pokazała pełnie charakteru rywali - Cuadrado łapią skurcze, wybijamy piłkę, a przeciwnik nie oddaje piłki. Dlaczego mnie to nie dziwi. Ten czas doliczony to jakiś śmiech na sali.
Niech Gonzalo skończy ten cyrk z brakiem radości po bramkach. Z każdej strony wyzwiska, przeraźliwe gwizdy, życzenia śmierci - przynajmniej na boisku ich ośmiesza i ma dobre statystyki.
Mam nadzieję, że nieco się po tym meczu przebudzi, że będzie to zimny prysznic.

: 05 kwietnia 2017, 23:08
autor: Arbuzini
kubraczek pisze:Rzadko zdarza się, aby przeciwnicy nie oddawali piłki zgodnie z duchem fair play. Są różne sytuacje, ale ja nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem tak ostentacyjne ignorowanie ducha fair play.
Sampdoria też podobne zagranie zaliczyła w meczu z nami.
Z obroną jest taka sprawa, że ona dobrze funkcjonuje, kiedy cały zespół gra, a nie odpuszcza sobie mecz. Po prostu dostosowuje się do gry reszty drużyny. Tym bardziej dziwi takie podejście, bo pokazaliśmy w tym meczu, że potrafimy bez ciśnienia szanować piłkę, klepać między sobą i też się przy tym specjalnie nie męczyć.
: 05 kwietnia 2017, 23:10
autor: Juvefanatp
Jak nasza obrona ma grać dobrze, skoro nasz bezsprzecznie najlepszy środkowy obrońca, który w tym sezonie równą, bardzo wysoką dyspozycją w każdym spotkaniu deklasuje konkurentów, jest dla Allegriego ostatnim wyborem. Wiem jak się czują kibice Interu, kiedy drużyna wysoko wygrywa a Pioli wpuszcza na boisko Palacio zamiast Barbosy.
Tak w ogóle, to uważam, że nasza kadra jest mocno przeszacowana, a pieniądze zaczynają być pięknie marnotrawione, ale to już się nadaje na dłuższą wypowiedź w temacie o mercato.
Bardzo cieszę się za to z awansu do finału i potencjalnego pucharu. W końcu po tylu latach posuchy możemy troszkę odskoczyć przy ilości Coppa Italia w gablocie goniącemu peletonowi. Jest to o tyle satysfakcjonujące, że za mojego świadomego kibicowania niesamowicie długo czekałem na ten sukces, więc jeśli uda się wyszarpać trzeci dublet, to będzie wspaniale.