JuvePoland

mrozzi miał racje w przerwie więc zwracam honor. Graliśmy od niechcenia w pierwszej połowie licząc, że jakoś to będzie. W drugiej połowie wrzuciliśmy wyższy bieg albo ambicja się w nas zagotowała, że przegrywamy z tymi ( pozwolilibyście choć razy mody )...
Ta druga połowa była fantastyczna a Cuadrado zabił dziś mecz, niesamowicie nas rozruszał w tej drugiej połowie i zagraliśmy naszym nowym ustawieniem.
Brawo Max, brawo Cuadrado ale nie ma kogo wyszczególniać, drużyna zrobiła to za co ja kochamy.

Jak myślicie, czy przed karnym dla nas powinien być karny dla wafli ?
No i mówiłem, że o Milika jestem spokojny, to impotent strzelecki, który potrzebuje 10 setek aby strzelić jedna gałę

Swietna druga połowa

Bdb mecz Mandzukicia, niezły Dybali. Higuain ma zniżkę formy, a i tak wsadził.

Sądziłem, że mamy wywalone na ten puchar, więc jeśli go wygramy, to pięknie mnie zamkną.

Dobry mecz dla postronnego widza, chociaż w drugiej połowie Napoli bez strzału na bramkę

:C

M.R. pisze:Wie ktoś dlaczego komentatorzy z Polsat Sport starali się wmówić w transmisji, że nie było drugiego karnego dla Juve, ponieważ "Reina dotknął piłki"?

Komentarz byl tragiczny. Nie ogladam zazwyczaj meczów na polskich transmisjach, dzisiaj sie skusilem i zaluje. O ile Borek (bo to on komentowal, prawda?:prochno:) starał sie zachowac powsciagliwosc, tak ten drugi komentator to jechał po bandzie. Karnego nie bylo, bo Reina dotknal pilki (w zasadzie to ja musnał, a sama futbolowka poleciała moze metr dalej), kartka czerwona sie nie nalezala, karnego na Dybali tez nie bylo, bo pilka znajdowala sie rzekomo juz za daleko, etc.

Nie jestem jakims ekspertem od przepisow, ale jak dla mnie to co do karnych nie ma w ogole zadnych watpliwosci, a Reina jeszcze powinien dostac czerwo, bo Cuadrado mialby pusta bramke. Jesli sie myle, to chetnie poczytam jak ktos mnie wyprowadza z bledu ;-).

Bardzo dobrze się stało, że graliśmy różnymi systemami w dwóch połowach i widzieliśmy przewagę ustawienia które nas nie zawiodło od około 10 (?) spotkań. Mam nadzieję, że Max nie będzie już niepotrzebnie zmieniał czegoś co funkcjonuje. Miał także możliwość zobaczyć ile dają nam na skrzydłach Lichy i Asamoah. Kolejnym plusem jest pewne wykorzystanie karnych (dla mnie oczywistych) przez Dybalę, co mam nadzieję na stałe wykreśliło mu z umysłu pomyłkę w superpucharze.

Piękny powrót :hellyes:

aa i jeszcze jedno ta wiosna może być legend.. wait for it.. dary, czuję w kostce

alessandro1977 pisze: Jak myślicie, czy przed karnym dla nas powinien być karny dla wafli ?
No i mówiłem, że o Milika jestem spokojny, to impotent strzelecki, który potrzebuje 10 setek aby strzelić jedna gałę

Moim zdaniem nie. Nikt nawet nie próbował faulować Albiola i nie wiem skąd komentatorzy porównywali to do sytuacji z Dybalą :co?: . Gdyby przy takich sytuacjach gwizdano karne to mielibyśmy karne w każdym spotkaniu.

Co do komentatorów to totalnie stronniczy. Faulu na Dybali nie było. Faulu na Cuadrado nie było. Wejście Lichego niesportowe, takie samo wejście Mertensa na Pjanica przemilczeli itd

Mówiłem, że Mandżu zagra doskonałą partię i zagrał.
Sarri przegrał pojedynek, gdyż niedocenił determinację i siłę rażenia rywala na własnym terenie w przeciwieństwie do takiego Sampaoliego, który przyjechał tutaj z Sevillą mądrze ustawioną. Sarri wpadł w pułapkę wpuszczania zawodników ofensywnych, co utorowało nam zrobienie dwubramkowej zaliczki.

Klasyczne przegrywy z Neapolu. :rotfl:

Nie wiem jak polscy komentatorzy, ale hiszpańscy uznali piłkarzem meczu Mandzukicia. Faktycznie sporo się znów napracował i nasz 1 gol to w dużej mierze jego zasługa. Facet wyrabia sobie taką renomę, że chyba nawet najwięksi przeciwnicy nie będą go chcieli oddać do Chin, czy gdziekolwiek indziej. Serio ciężko znaleźć teraz lepszego kandydata za niego. Zdawałoby się, że jest drewniany i wysoki, a oprócz waleczności i zgrywania wysokich piłek potrafi zagrać kombinacyjnie (zwłaszcza z włączającym się Sandro, z Asamoah jeszcze się tak dobrze nie rozumieją), przytrzymać piłkę i dokładnie przerzucić piłkę na drugą stronę. Jest tak uniwersalny i ma taką charakterystykę, że naprawdę szacun i dla niego i dla Allegriego, że tak to wymyślił.


1 karny długo wydawał mi się trochę naciągany, ale faktycznie tam było nadepnięcie.
2 karny nadal mam wrażenie, że mimo wszystko Reina najpierw trafił piłkę

Gol Higuaina wcale nie był prostą sprawą, bo kąt był spory, a i piłka niewygodna. Szacyn dla niego, że ma nieraz ćwierć sytuacji w meczu i strzela. Nie wyobrażam sobie żeby jakikolwiek nasz napastnik, którego mieliśmy w ostatnich 5 latach potrafił wykorzystywać takie sytuacje jak on.

jakku1 pisze:Nie jestem jakims ekspertem od przepisow, ale jak dla mnie to co do karnych nie ma w ogole zadnych watpliwosci, a Reina jeszcze powinien dostac czerwo, bo Cuadrado mialby pusta bramke. Jesli sie myle, to chetnie poczytam jak ktos mnie wyprowadza z bledu ;-).

Zrezygnowano z podwójnej kary. Albo czerwona albo karny. No chyba, że jakiś wybitnie brutalny faul.

Chciałbym zobaczyć powtórkę z faulem na Dybali i rzekomym faulem na Albiolu.

Dobrze, że oglądałem angielską transmisję Co do czerwa dla Reiny to z tego, co wiem, wycofano podwójną karę, dlatego był "tylko" karny. Co z tego, że Reina musnął piłkę, skoro Cuadrado i tak by do niej dopadł? Faulu na Albiolu nie było, idealna zwolniona powtórka leciała podczas meczu - 0 kontaktu, po prostu Hiszpan wcisnął się między dwóch obrońców i upadł.

jakku1 pisze: Nie jestem jakims ekspertem od przepisow, ale jak dla mnie to co do karnych nie ma w ogole zadnych watpliwosci, a Reina jeszcze powinien dostac czerwo, bo Cuadrado mialby pusta bramke. Jesli sie myle, to chetnie poczytam jak ktos mnie wyprowadza z bledu ;-).

Wszystko, racja, karne zasłużone w 100 %. Tylko teraz już się nie wyrzuca bramkarza/ostatniego obrońcę za faul w polu karnym gdy zawodnik drużyny przeciwnej jest sam na sam. Żółta i karny bardzo dobra decyzja.

jakku1 pisze:...co do karnych nie ma w ogole zadnych watpliwosci, a Reina jeszcze powinien dostac czerwo...

Sędziowie mają szlaban na podwójne karanie. Więc o karnym i wyrzuceniu Reiny nie było mowy.

jakku1 pisze: kartka czerwona sie nie nalezala

Aż musiałem przez ten tekst sprawdzić wynik meczu na flashscore, bo się realnie przestraszyłem, że mnie coś ominęło @jakku, nie strasz

Drugi gol jak w 98' z Interem. :rotfl:
Tyle, że wtedy karny nam się należał dzisiaj niekoniecznie. Ale po nieodgwizdanym karnym na Dybali z pierwszej połowy skończyło się sprawiedliwie. No właśnie, Dybali - uderzenie z lewej nogi i przewracanie się w polu karnym - na to możemy liczyć, oby Perez oglądał mecze na telegazecie i napalał się coraz bardziej.
Chyba trochę gorszy dzień naszego taktyka, wracać do trójki z tyłu w momencie kiedy trzeba wykastrować skrzydła.
Nawet jeśli tak bał się Asy na lewej obronie to i tak Poniedziałek okazał się najsłabszym ogniwem przy straconej bramce. Pierwsza połowa przegrana.
Na dobranoc porównajmy setkę Mario z pierwszej połowy i gola Gonzalo z drugiej.
Swoją droga to jest niesamowite - zmiana ustawienia i Mandzukić w jednej chwili z pierwszego hamulcowego zmienia się w jednego z najlepszych na boisku.

e: panowie, większość oglądała pewnie w internecie ale nie zasłaniajmy się kiepską jakością - Reina wygarnął piłkę

M.R. pisze:Wie ktoś dlaczego komentatorzy z Polsat Sport starali się wmówić w transmisji, że nie było drugiego karnego dla Juve, ponieważ "Reina dotknął piłki"?

Przepis bodaj mowi, ze jak wpierw dotknie sie pily, a pozniej cos zrobi przeciwnikowi, to to nie jest faul - dla mnie kompletny idiotyzm, bo co jak ktos komus wpierw wygarnie pilke, a pozniej zlamie mu gire?

Nie wiem, co to bylo w pierwszej polowie... Allegri obstawil u buka lamanca 2/1 czy ki diabel?

Jacky pisze:

M.R. pisze:Wie ktoś dlaczego komentatorzy z Polsat Sport starali się wmówić w transmisji, że nie było drugiego karnego dla Juve, ponieważ "Reina dotknął piłki"?

Przepis bodaj mowi, ze jak wpierw dotknie sie pily, a pozniej cos zrobi przeciwnikowi, to to nie jest faul - dla mnie kompletny idiotyzm, bo co jak ktos komus wpierw wygarnie pilke, a pozniej zlamie mu gire?

Jaki przepis tak mówi? Przepis mówi, że jeśli wejście jest brutalne to faul jest niezależnie od tego czy był kontakt z piłką w pierwszej kolejności.

Polecam "nakładkę".