JuvePoland

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Nie przewraca się po każdym kontakcie z piłką.

Ile ich miał przez te kilka minut? Trzy? Naprawdę podniecenie nie pozwala Ci nie częstować nas takimi błazeństwami?

Nie chodzi o kozaczenie w necie, myśl po prostu zanim coś napiszesz.

szczypek pisze:

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Nie przewraca się po każdym kontakcie z piłką.

Ile ich miał przez te kilka minut? Trzy? Naprawdę podniecenie nie pozwala Ci nie częstować nas takimi błazeństwami?

Nie chodzi o kozaczenie w necie, myśl po prostu zanim coś napiszesz.

Forum jest po to by wyrażać swoją opinie. Ty np. dajesz czasem ultra lapidarne posty zawierające 1 czy 2 słowa. Twoje prawo! Ja wyraziłem swoje odczucia na temat chłopaka, który chociaż był zestresowany - strata piłki np. - to wg mnie twardy jest. Poza tym też widziałem go nie tylko w tym spotkaniu, ale i w meczach Primavery. Niektórzy np. Jadą po kimś - jak wejdzie na boisko na minutę i od razu straci piłkę - to nie jest tym bardziej wiążące. Co do 1818 - a tak sobie zanotowałem "fajną liczbę." Trochę dystansu. Nigdy Ciebie nie obraziłem, więc Możesz też być nieco bardziej uprzejmy.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Forum jest po to by wyrażać swoją opinie.

Przecież ja Ci nie zabraniam wyrażać swoich opinii, tylko apeluję o to, aby było w nich więcej jakości. Walisz post za postem, odpowiadasz praktycznie na każdą wypowiedź, prowadząc dyskusje sam na sam. Nie ma to po prostu sensu.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Ja wyraziłem swoje odczucia na temat chłopaka, który chociaż był zestresowany - strata piłki np. - to wg mnie twardy jest.

Skąd pewność, że był zestresowany? To wszystko jest "wg mnie", a tak naprawdę za mało danych, żeby cokolwiek analizować. Równie dobrze mógł mieć 15 kontaktów z piłką i 15 strat, dla mnie byłoby to za mało, żeby go skreślać na przyszłość, Ty natomiast pewnie dorobiłbyś do tego jakąś teorię, że go stres zjadł, etc.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Nigdy Ciebie nie obraziłem, więc Możesz też być nieco bardziej uprzejmy.

Mam uczulenie na głupotę, muszę się bronić. Na uprzejmości jest miejsce poza internetem.

i w ten oto sposób mamy juz 7 pkt nad drugą romą rzymianie przegrali dziś z Atlantą, po golu F,Kessie, który jest z nami łączony.
mam nadzieje ze trafi do nas bo zapowiada sie rewelacyjnie

Uwaga, chwalę Juventus - po obejrzeniu obszernego skrótu Może jestem nieuważnym kibicem i w gąszczu bramek jakie oglądam coś mi umknęło, ale kiedy ostatnio zdobyliśmy takiego gola, jak na 1-0?

Aż dziwne, że nikt tego nie zaznaczył, ale W KOŃCU:
- przeprowadziliśmy akcję od podstaw,
- piłkę do siatki wpakowaliśmy po akcji poprzedzonej kilkoma Z RZĘDU zagraniami DO PRZODU,
- bez pomocy rywala (kiksy, rykoszety, samobóje)

Serio, oglądałem tą akcję chyba za 10 razy i nie mogłem wyjść z podziwu, że kombinacyjnym atakiem potrafimy przenieść się w pole karne przeciwnika; ba potrafimy wymienić w nim piłkę na jeden/dwa kontakty i zakończyć ją celnym czystym strzałem. Podziwiam, propsuję i błagam o więcej. Byłbym w niebie, gdybyśmy w taki sposób wypracowywali sobie więcej sytuacji bramkowych :hellyes:

Gol Hernanesa? Zaiste zacne uderzenie milordzie, ale i tak mógłbyś odejść

ozi(Forza_Juve) pisze:i w ten oto sposób mamy juz 7 pkt nad drugą romą

W derbach Mediolanu remis :hellyes: Dobra to była kolejka

jackop pisze:Uwaga, chwalę Juventus - po obejrzeniu obszernego skrótu Może jestem nieuważnym kibicem i w gąszczu bramek jakie oglądam coś mi umknęło, ale kiedy ostatnio zdobyliśmy takiego gola, jak na 1-0?

Aż dziwne, że nikt tego nie zaznaczył, ale W KOŃCU:
- przeprowadziliśmy akcję od podstaw,
- piłkę do siatki wpakowaliśmy po akcji poprzedzonej kilkoma Z RZĘDU zagraniami DO PRZODU,
- bez pomocy rywala (kiksy, rykoszety, samobóje)

Serio, oglądałem tą akcję chyba za 10 razy i nie mogłem wyjść z podziwu, że kombinacyjnym atakiem potrafimy przenieść się w pole karne przeciwnika; ba potrafimy wymienić w nim piłkę na jeden/dwa kontakty i zakończyć ją celnym czystym strzałem. Podziwiam, propsuję i błagam o więcej. Byłbym w niebie, gdybyśmy w taki sposób wypracowywali sobie więcej sytuacji bramkowych :hellyes:

Gol Hernanesa? Zaiste zacne uderzenie milordzie, ale i tak mógłbyś odejść

Też jestem zdania, że nie kaleczyliśmy tak, jak w poprzednich meczach, aczkolwiek obawiam się, że to może być kwestia marnej klasy naszego przeciwnika.
Tak naprawdę wszystko się okaże jutro w meczu z Sevillą.

panlider pisze:

jackop pisze:Uwaga, chwalę Juventus - po obejrzeniu obszernego skrótu Może jestem nieuważnym kibicem i w gąszczu bramek jakie oglądam coś mi umknęło, ale kiedy ostatnio zdobyliśmy takiego gola, jak na 1-0?

Aż dziwne, że nikt tego nie zaznaczył, ale W KOŃCU:
- przeprowadziliśmy akcję od podstaw,
- piłkę do siatki wpakowaliśmy po akcji poprzedzonej kilkoma Z RZĘDU zagraniami DO PRZODU,
- bez pomocy rywala (kiksy, rykoszety, samobóje)

Serio, oglądałem tą akcję chyba za 10 razy i nie mogłem wyjść z podziwu, że kombinacyjnym atakiem potrafimy przenieść się w pole karne przeciwnika; ba potrafimy wymienić w nim piłkę na jeden/dwa kontakty i zakończyć ją celnym czystym strzałem. Podziwiam, propsuję i błagam o więcej. Byłbym w niebie, gdybyśmy w taki sposób wypracowywali sobie więcej sytuacji bramkowych :hellyes:

Gol Hernanesa? Zaiste zacne uderzenie milordzie, ale i tak mógłbyś odejść

Też jestem zdania, że nie kaleczyliśmy tak, jak w poprzednich meczach, aczkolwiek obawiam się, że to może być kwestia marnej klasy naszego przeciwnika.
Tak naprawdę wszystko się okaże jutro w meczu z Sevillą.

Wiadomo, przeciwnik słaby, ale nie zapominaj też kto grał po naszej stronie. W wyjściowym składzie było chyba tylko 4 graczy podstawowej (zdrowej) jedenastki. Więc brak poważnych błędów i pokazywanie się do gry (Hernanes pierwszy raz wychodził do podania i grał do przodu!!!) mimo wszystko cieszy i należy się pochwała

W ogóle Sami i Hernanes w 11 kolejki według whoscored.com

Robaku pisze:W ogóle Sami i Hernanes w 11 kolejki według whoscored.com

whoscored.com bazuje tylko i wyłącznie na statystykach, więc Niemiec, który strzelił gola i asystował musiał się tam znaleźć. Brazylijczyk natomiast trafił tam chyba na zachętę, chociaż zagrał całkiem przyzwoicie.

Szczerze ja nie rozumiem, czemu Max - wiedząc ile jest kontuzji w sezonie - meczy takich jak ten z Pescarą nie traktuje jako poligonu do sprawdzenia nowych ustawień. Potem w meczach jak ten dzisiejszy i z Bayernem rok temu - musimy grać czymś nie przetestowanym - no ale na szczęście w efekcie to dobry wybór.