JuvePoland

OFICJALNIE: Radovic wrócił do Legii - wzmocnienie pod kątem CL.

Dobrze, że bukmacherzy nie wiedzą tego, co niektórym tutaj wydaje się oczywistą oczywistością, czyli że kompletnie nie mamy środka pomocy na granie w LM. Biedaczki nie wiedzą i po Barcelonie, Bayernie i Realu jako głównych faworytów do wygrania z kursem 11.75. Jeszcze nigdy po Calciopoli nie był tak niski, nawet gdy w środku biegali u nas Vidal, Pirlo, Marchisio i Vidal.

Nikt nie powiedział, że nasza pomoc w obecnym składzie nie będzie grać dobrze. Nie da się tego przewidzieć na 100%. Zresztą, Ligę Mistrzów nie zawsze wygrywają zespoły grające rewelacyjną piłkę z najlepszymi pomocnikami. Najlepszym przykładem z ostatnich lat jest Chelsea, która środek pola w 2012 roku miała słabszy niż część drużyn, które ograła w drodze do końcowego triumfu.

Na końcowy sukces w LM musi się złożyć kilka czynników:

I.Czynniki wejściowe podstawowe

1.Skład- posiadanie wyrównanej kadry na poziomie międzynarodowym oraz silnej ławki rezerwowych.Gdyby w pomocy byli jeszcze Vidal i Pogba to śmiało można napisać że Juve jest kadrowo na poziomie TOP3 .Niestety mamy braki w środku pola ale nadrabiamy najlepszą defensywą w Europie.

2.Trener- jeśli jest lepszy niż zawodnicy,to zdecydowanie potrafi zrobić różnicę i tutaj najlepszym przykładem jest Diego Simeone.Atletico odstaje składem ale trener wyciska z nich więcej,wpaja odpowiednią mentalność i są w czołówce.Allegri to bardzo dobry trener.Nie ma nikogo lepszego w zasięgu,kto mógłby poprowadzić Juve.Uważam że obecny trener wykręciłby lepszy wynik z ekipą 2005/06 niż drewniany Capello.

II. Szczęście
1.Losowanie - przykłady Juve z sezonu 2014/15 czy Realu z poprzedniego pokazują że udane losowanie to połowa sukcesu. Gdyby Juve,Barcelona czy Bayern miało taki zestaw w fazie pucharowej jak Real ( Roma Wolfsburg i Man City ) to każda z nich dotarłaby do finału.Dodatkowo Real miał jeszcze łatwiej bo Atletico wykosiło po drodze Barce i Bayern a my w finale spotkaliśmy niestety Barcelonę.
2.Dyspozycja dnia-nie ważne jak grałeś w fazie grupowej czy jakim stylu wyliminowałeś poprzedniego rywala.Liczy się tu i teraz.Najlepszy przykład to 4 gole Lewandowskiego w półfinale z Realem.
3.Kontuzje- prawie każdy kto wygrywa LM gra najmocniejszym składem cały czas jak np Inter w 2010.Kiedyś Bayernowi zabrakło latających skrzydeł RiRo i z Barcą nie mieli szans.
4.Kartki- brak Nedveda to chyba najlepszy przykład w historii LM

Heloł. Jaki mecz zamierzacie dziś śledzić? Mecze za trochę ponad godzinę, a ja dalej nie wiem na co się zdecydować, chociaż najbliżej mi jest do City - Borussia, za to jutro chciało by się zobaczyć chociażby 2/3 mecze.

@down

Negri pisze:Ja chyba zdecyduje się na PSG - Arsenal, na papierze wygląda najciekawiej

Właśnie dlatego nie decyduje się na ten mecz, wygląda najciekawiej, więc pewnie skończy się 0:0, albo słabym 1:1. Chociaż może nie potrzebnie to pisze..

Ja to jednak PSG - Asrenal z nadzieją na wtopę Anglików Nie wiem czy mam kompleks angielskich klubów, czy może po prostu nie lubię ich kibiców i stąd zawsze życzę im porażek :p
Jedynie Antkowi teraz kibicuję, żeby wygrali PL

Ja chyba zdecyduje się na PSG - Arsenal, na papierze wygląda najciekawiej.

Nie będę zaskoczony, gdy Krychowiak w ogóle nie powącha placu.

EDIT: A jednak Krychowiak od pierwszej minuty. Zobaczymy, jak mu pójdzie z ekipą siwego Arsene'a

no, a ja chyba na basel-ludogorets popatrzę ;]

Smiesnie wygladaja Messi I Naymar w nowych fryzurach ale narazie skutecznosc po starymu i pewnie dzis Celtic straci kilku goli.

Lucas87 pisze:no, a ja chyba na basel-ludogorets popatrzę ;]

Prawie mnie przekonałeś, ale Kanonierzy jak zwykle na propsie :hellyes: Swego czasu był tu taki jeden "troll" Arsenalu, który pisał o super transferach Wengera, w tym Lucasa Pereza. Chłop na ławie, Giroud na ławie i jak zwykle biedny Sanchez musi robić za 9tkę Z resztą dla 'Czaki' też brakło miejsca, a po murawie pogina Iwobi.

City-Gladbach przełożone :roll:

CZO TEN KAWANI :facepalm2:

Otworzyłem PSG-Arsenal w 2 minucie a tu już gol i nawet powtórki minęły... Ale to co potem grał Cavani to straszne... Błąd obrony wychodzi sam na sam z bramką iiiii... nie trafił. Potem przyjęcie piłki na 5 metrów i zmarnowana 100% sytuacja...

Ah ten Verratti. Wróć do Włoch. Do Juve

jackop pisze:CZO TEN KAWANI :facepalm2:

Widziałem, porażka. Ogólnie wszystkie mecze są takie nijakie, więc każdy oglądam po trochu i akurat miałem to szczęście, że widziałem 'popisy' Cavaniego. Chyba się nie zagalopuje, jak stwierdzę, że facet od kilku tygodni jest w formie pt: 'Torres w Chelsea, czyli totalne pośmiewisko'

Milik dwie bramy. Eh, chciałem tego chłopa w Juve. Pamiętam, jak padło jego nazwisko, to tutaj wybuchła jakaś dziwna dyskusja i Arek momentami mieszany był z błotem. Jeżeli tylko poprawi tę pieprzoną skuteczność, to facet może pewnego dnia prześcignąć Lewego.
I zostając jeszcze przy Napoli - Jorginho. Uwielbiam typa. Co oglądam mecze Neapolitańczyków, to na niego zwracam szczególną uwagę. Powiedziałbym, że takie połączenie Pirlo i Marchisio. Niesamowita inteligencja boiskowa, dobra gra w obronie i drygowanie pomocą. No i oczywiście kładzenie stempla na każdej akcji. Rewelacja.

Kontrowersyjna opinia > Mam do wyboru Verrattiego i Jorginho. Kogo biorę? Gościa z Neapolu < Kontrowersyjna opinia Nie wiem, może wynika to z tego, że Marco widziałem w akcji może raptem 10-15 razy. Nie zmienia to jednak faktu, że jak już oglądam, to najzwyczajniej w świecie gra co najwyżej dobrze i nic więcej. Będzie lincz.

Jeśli Wenger chce wygrać ten mecz, to powinien wejść na boisko, złapać jednego ze swoich graczy i przykuć go łańcuchem gdzieś w polu karnym. Co to za taktyka, żeby grać szybkie akcje skrzydłami, by finalnie nie mieć komu podać w promieniu 16 metrów od bramki przeciwnika.

Areola <3 http://www.cmrev.com/talenty/fm2010/Alp ... reola.html

jackop pisze:CZO TEN KAWANI :facepalm2:

EDINSON STAPH

Widzę, że Barca wyżywa się na Celticu za niepowodzenie w lidze. Meh... im to i Legia potrafiła strzelić

Ani PSG ani tym bardziej Arsenal nie są żadnym zagrożeniem dla Juve . Tragicznie wygląda gra obydwu zespołów.


Bayern,Barca, Real tylko te drużyny są w stanie nas wyeliminować.

jackop pisze:

jackop pisze:CZO TEN KAWANI :facepalm2:

EDINSON STAPH

Oficjalnie przebił Moratę i jego mecz przeciwko Sevilli - potwierdzone info :jaw:

Emery rozwalił mnie tymi zmianami :co?: Dziwie się, że nie postawił na Mourę, który gra i strzela w lidze. Na jego pozycji całe spotkanie rozegra Matuidi.