JuvePoland

Dragon pisze: Nie wiem oczywiście na ile to może być prawda, ale tutaj pisze się, że Pjaca może wrócić dopiero w ... styczniu.
Fatalny, nieszczęśliwy start młodego chorwata u nas. Sporo sobie po nim osobiście obiecuję. Słowa trenera też dużo znaczą.

Żeby było ciekawiej, to Arek Milik, który całkiem nie tak dawno temu naderwał więzadła... już biega. Lada chwila powróci do treningów z piłką. Jeszcze okaże się, że Polak po tak poważnej kontuzji wróci szybciej niż Chorwat, który, z pozoru, dostał delikatnej kontuzji. Łał. Ciężko to skomentować.

Dragon pisze: Sporo sobie po nim osobiście obiecuję. Słowa trenera też dużo znaczą.

Sam ostatnio zacząłem się zastanawiać na ile słowa Maxa to kurtuazja a na ile rzecz, która faktycznie może się wydarzyć? Nasz trener przecież widział go codziennie na treningach. Wiadomo nie dawał mu grać ale Włoch jak powszechnie wiadomo powoli wprowadza nowych zawodników. Osobiście bardzo bym chciał aby Chorwat wystrzelił na wiosnę i pociągnął nas do 1/2 albo jak wiadomo każdy marzy do finału LM. [/b]

Najgorsze co mogło spotkać Pjace, to nie tyle ta skomplikowana kontuzja, a to że zdarzyła się w tym samym czasie co Dybali. Po powrocie dostanie tyle samo szans co przed urazem. Ciężko będzie go ocenić mimo, że minie dobre pół roku. Nie ułożyło nam się to zupełnie po naszej myśli.

pablo1503, też o tym czytałem, w Styczniu być może będzie już gotowy do gry. Nie wiem na ile to kwestia lekarzy a na ile przypadku? Nie zmienia to jednak opinii, że Napoli ma najlepszy sztab w Europie. Był nawet o tym news w zeszłym sezonie. Oni mieli 3 kontuzje... przy czym Sarri katował ich non stop grając 1 składem :roll: W tym mają 2. Milik to kontuzja, na którą nikt nie ma wpływu, ponadto wypadł Albiol.

I jak wypada nasz pseudo sztab? Nie ma już wymówek, że mecz SPW komplikował przygotowania, że Napoli nie grało w LM i mieli inny, lżejszy cykl przygotowań.

Chłopaki na juventuz.com podają, że Marco od dwoch dni trenował idywidualnie natomist dzisiaj już nornalnie z grupą.

Bardzo dobra wiadomość!

Sprzeczna informcja z tym co pokazało się na głównej. Ponadto wczoraj czytałem wypowiedź agenta, że wróci w Styczniu. Tak też będzie, nie róbcie sobie nadziei.

Dragon pisze:Sprzeczna informcja z tym co pokazało się na głównej. Ponadto wczoraj czytałem wypowiedź agenta, że wróci w Styczniu. Tak też będzie, nie róbcie sobie nadziei.

Może i tak ale info było od Mediasetu więc podałem.
"According to Mediaset Premium, Marko Pjaca will appear in the squad for the trip to Genoa."

Na wczorajszej konferencji Allegri powiedział, że w 2016 r. Pjacy na boisku już nie zobaczymy. Dokładnego terminu powrotu nie podał, bo tego nie wie nikt. Faktem jest, że bardziej dramatycznie przygoda chorwata z Juventusem zacząć się nie mogła.

To nie jest ten sam typ urazu co u Mandragory? Milik szybciej wróci po zerwanych więzadłach :doh:

Dragon pisze:To nie jest ten sam typ urazu co u Mandragory?

Dokładnie ten sam - kontuzja widmo, leczona w sposób popisowy przez nasz sztab :hellyes:

pumex pisze:

Dragon pisze:To nie jest ten sam typ urazu co u Mandragory?

Dokładnie ten sam - kontuzja widmo, leczona w sposób popisowy przez nasz sztab :hellyes:

Ponoć leczona w porozumieniu z zaprzyjaźnionymj lekarzami Sassuolo gdzie Berrardiego miało nie być 3 tygodnie nie ma go nieźle ponad 2 miechy i nikt nic nie wie

Nasz sztab medyczny to się nadaje do kabaretu, a nie do poważnej firmy, jaką jest Juventus. Zastanawiam się ile ta parodia będzie jeszcze trwać, zanim ktoś z tym zrobi porządek. W głowie mi się nie mieści, że tacy profesjonaliści, jak Agnelli i Marotta trzymają tych konowałów. Zresztą to samo tyczy się naszych "speców" od przygotowania fizycznego. Dramat.

panlider pisze:Nasz sztab medyczny to się nadaje do kabaretu, a nie do poważnej firmy, jaką jest Juventus. Zastanawiam się ile ta parodia będzie jeszcze trwać, zanim ktoś z tym zrobi porządek. W głowie mi się nie mieści, że tacy profesjonaliści, jak Agnelli i Marotta trzymają tych konowałów. Zresztą to samo tyczy się naszych "speców" od przygotowania fizycznego. Dramat.

Zastanawiam się dokładnie nad tym samym już od kilku miesięcy i dalej cisza w tym temacie. Boję się pomyśleć co musiałoby się stać, żeby zostały podjęte jakieś kroki w kierunku zastąpienia tych parodystów prawdziwymi fachowcami.

Pjaca dzisiaj wrócił do treningów z drużyną z pełnym obciązeniem :hellyes:

Szkoda, że młody dostał kontuzji razem z Dybalą, bo kto wie jakby wyglądała teraz jego pozycja w drużynie.

No ale nic, teraz trzeba liczyć, że wywalczy sobie miejsce w składzie i może jakieś 4-3-3

Kurcze szkoda mi Pjacy, nie ma szans się wykazać, on potrzebuje gry razem z kreatywnymi zawodnikami, bo zmieniając go za Dybale, niczego nie osiągamy, nie idziemy do przodu, dalej gramy to samo i sam Pjaca sie marnuje.