Strona 7 z 11
: 08 listopada 2015, 16:53
autor: Kabarthez
Komizm trzeciej bramki nieźle oddaje zdolność drużyny do zdobywania bramek.
Niestety na zachodzie dalej bez zmian.
: 08 listopada 2015, 16:54
autor: Wojtek
Trzy kilometry spalonego

Dobrze,że sędzia ślepy, bo jeszcze by się skończyło jakimś 2:2.
Gra słaba, Mandzu strzelił więc zagra w 5ciu następnych meczach od 1 min, blado rysuje się przyszłość tej drużyny. Z taką grą to może załapiemy się do LE na koniec sezonu.
Cieszy,że w końcu punktujemy, dwa zwycięstwa pod rząd
FORZA JUVE!!
: 08 listopada 2015, 16:55
autor: Gandalf8
Udało się wygrać 2 spotkania z rzędu w Serie A w tym sezonie a to już 12. kolejka...
Faul na Barzaglim w 59 minucie na czerwoną kartkę (jeśli Hernanes dostał czerwo za swój faul w meczu z M'gladbach to tutaj tym bardziej powinna być czerwona).
Gola na 1:3 (Lichy w bramkarza, Mandzu w słupek i wreszcie Dybala do siatki) nie powinno być, bo Lichy był na spalonym.
: 08 listopada 2015, 16:55
autor: Tengen
Vegeta strzelił, Dybala (choć po akcji ze spalonego), czyli niby jakoś atak funkcjonuje

Ogólnie taki jakiś nieruchawy ten mecz, ale ważne 3 pkt

oby przy następnym nie było takich jajec z szukaniem dobrej transmisji.
P.S. Kielon faktycznie ma karnet, że nawet jak nie gra w podstawie to musi wejść na zmianę?
: 08 listopada 2015, 16:56
autor: sebatiaen
Jest i tak coraz lepiej.
Narazie nasi grają wciąż bez kontrataku, nie da się wszystkiego ograć naraz.
Jak wszystko się ładnie poukłada to będzie super.
: 08 listopada 2015, 16:56
autor: zbysioJuve
Cieszą trzy punkty, ale z taką grą to w następnym meczu z Milanem może być różnie.
jarmel pisze:Ktoś wie kiedy ostatni raz strzeliliśmy gola z rożnego?
Mi się wydaje, ale mogę się mylić gdyż mogła też być jakaś bramka wcześniej, ale mogło to być w lutym w meczu z Atalantą, Llorente na 1-1, a wcześniej z Milanem na 2-1, Bonucci. Oba spotkania na JS. Pamiętam też, ze także Evra w którymś spotkaniu wpakował bramkę głową bezpośrednio po rzucie rożnym.
: 08 listopada 2015, 16:58
autor: Smok-u
Dzisiaj graliśmy w 10 bo Morata. Wiem, że to nie jego pozycja, ale od gościa, który potrafi kopnąć piłkę należy wymagać czegoś więcej od masy strat i podań do tyłu. Ogólnie są trzy punkty, są trzy bramki, ale jakoś to wszystko jest słabe.
: 08 listopada 2015, 16:58
autor: Gandalf8
zbysioJuve pisze:Co do Bonucciego to się zgadzam, że mógł się trochę inaczej zachować, ale nie winiłbym akurat za tą bramkę Gigiego. Strzał był precyzyjny w miarę mocny w dodatku po ziemi przy słupku i Gigi wiedział, że już tego nie wyjmie i mi się wydaje, że właśnie takie jego było zachowanie a nie inne. Reasumując trudny strzał do wyciągnięcia.
Tak, strzał był trudny do obrony, ale wydaje mi się, że Gigi źle obliczył lot piłki i był pewien, że wyjdzie ona poza boisko a rzucić się na wszelki wypadek.
Zaraz na początku 2 połowy świetnie obronił, ale później żółta kartka i słaby strzał "wypluty" przed siebie - to nie bym dzień Buffona.
: 08 listopada 2015, 16:58
autor: Cabrini_idol
2 razy z rzędu !! jeszcze 8
A co do gry to kupa w 1 połowie, w drugiej trochę mądrzejsza gra a co CIESZY MNIE NAJBARDZIEJ to gra Pogby, który zaczął przekładać swoje umiejętności na grę a nie efektywność. Kolejny bardzo dobry mecz murzyna. 3 bramka to znowu podanie ala Pirlo. Kolejny 3 lub 4 mecz , gdzie Pogba jest decydującą postacią. Co do reszty zawodników to stara gwardia daje rade. Lichy jakiś taki świeży po tej przerwie dłuższej i wiemy też dlaczego Sandro grzeje ławę. Evra gra bardzo dobrze.
Słabo Marchisio i Bonucci dzisiaj, na którego konto trzeba zapisać 1 straconą bramkę.
Teraz przerwa a później Milan z którym zwycięstwo zawsze smakuje <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>

: 08 listopada 2015, 16:59
autor: annihilator1988
Śmiem twierdzić, że zawodnicy sami wygrali ten mecz. Jedyną rolą Maxa w klubie jest otwieranie zawodnikom drzwi do szatni czy siłowni. Zero taktyki, zero zgrania. WON z nim
: 08 listopada 2015, 16:59
autor: pablo1503
Wojtek pisze:Mandzu strzelił więc zagra w 5ciu następnych meczach od 1 min
To w takim razie wskaż mi kto powinien grać? W tej chwili nie mamy napastnika, który robiłby różnicę. Można powiedzieć, że nikt nie ma pewnego placu w pierwszej jedenastce. Wszyscy czterej, a w zasadzie trzej walczą o to, żeby grać w każdym meczu. Jeżeli Mandżukić ma kopać się po czole, ale za to strzelać, nawet takie farfocle, to ja nie widzę problemu.
Czy ja dobrze widziałem tego 5-cio metrowego spalonego przy Naszej bramce?!

: 08 listopada 2015, 17:00
autor: old faithful
Przegrywamy - źle, remisujemy - źle, wygrywamy - źle.
Ciężko niektórym dogodzić, naprawdę. Zastanawiam się, bez uszczypliwości, czemu wy w ogóle kibicujecie Juventusowi, a nie np. Bayernowi, który w swojej lidze łupie wszystkich jak chce ?
Jak sięgam pamięcią czy to sezon 96/97 czy 2002/2003 nigdy nie było tak, żeby zespół grał ciągle efektownie i cały czas powalał grą. Nie pamiętam tez takich lamentów po gorszych meczach, no ale chyba jednak wtedy było trochę więcej testosteronu i mniej internetu ...
I tak ... zdaję sobie sprawę z tego, że to były sezony mistrzowskie, ale :
1. ten sezon się jeszcze nie skończył.
2. przed tamtymi nie było tak ogromnej przebudowy składu o ile sięgam pamięcią.
: 08 listopada 2015, 17:01
autor: Gandalf8
A właśnie, może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego Mandzu od 75. minuty grał na skrzydle? Podawał sobie piłkę z Lichym a dośrodkować się nie dało, bo naszego superstrzelca z Chorwacji nie było w polu karnym

: 08 listopada 2015, 17:03
autor: Cabrini_idol
CO boli to brak jakiejkolwiek taktyki, schematów... i o to niestety winię trenera, który jest rzadki w tym sezonie... Bez taktyki, ustawienia konkretnego czy wyuczonych schematów w ataku pozycyjnym nie wygramy mistrzostwa, jedynie pojedyncze mecze jaki dzisiaj.
: 08 listopada 2015, 17:04
autor: Kamex22
annihilator1988 pisze:Śmiem twierdzić, że zawodnicy sami wygrali ten mecz. Jedyną rolą Maxa w klubie jest otwieranie zawodnikom drzwi do szatni czy siłowni. Zero taktyki, zero zgrania. WON z nim
Czytając Twoje ostatnie posty coraz częściej mam wrażenie, że "WON" powinna była powiedzieć Twoja matka do ojca przed aktem zakończonym zapłodnieniem. (wiem... będzie kartka...)
Gra nie powalała, ale ważne, że mimo słabej gry jesteśmy w stanie coś wturlać i wygrać. W tym momencie to jest najważniejsze, bo zwycięstwa podniosą morale i może jakoś to wszystko zacznie się składać bardziej do kupy. W końcu Max doprowadził nas do finału LM i niejednokrotnie pokazał, że zna się na taktyce, więc może w końcu i te schematy zatrybią...