JuvePoland

dominikowaty pisze:Pogba tragiczny, kolejny mecz z rzędu.

10 odebrała mu talent nie wiem kto mu pozwolił ubrać koszulkę o takim ciężarze...
Max pokazuje jak w obrońca tytułu traci szanse na mistrza w 6 pierwszych kolejek....
Najbardziej przynajmniej mnie razi ten brak zaangażowania u Conte zawsze żarli gruz na boisku nawet jak nie szło tutaj tego niema...
Niestety podzielamy los Interu po ich Triplu...szkoda tylko ze my go nie zdobyliśmy.

Widzę kolejny mecz z gatunku "nie oglądać na trzeźwo".

Początek nie był zły. Dobrze stosowaliśmy pressing, fajną, prostopadłą piłkę dostał Zaza. Wszystko się zmieniło po stracie gola, czyli po tym jak Insigne (dlaczego nie mógł doznać kontuzji przed strzeleniem gola?) ośmieszył naszych obrońców i bramkarza w sumie trochę też. Od tego czasu Napoli przejęło inicjatywę i mogło powiększyć prowadzenie.

Ciekawe akcje w doliczonym czasie gry. Najpierw Napoli strzela, broni Buffon, dobitka nieskuteczna. Potem Zaza spartolił po całości - co gość chciał zrobić? Przecież trzeba było podać do jednego z naszych w środku pola karnego i było by 1:1 :mad2: . A już kilkanaście sekund później mogło być 2:0, bo Napoli miało kotratak 3 na 2.

Słabo Dybala, bardziej aktywny Zaza, ale nieskuteczny. Dobrze gra Lemina, za to Hernanes słabiej, bo jest dobrze pilnowany, czasem i potrajają jego krycie.

Nie ma środka pola. Nie ma napastnika. Kto tam ma cholera grać? Będzie dobrze jak nie przegramy więcej niż dwiema bramkami.

Niech nasz wielki treneiro pokaże w tej chwili, że ma jaja i niech ściągnie z boiska Pana "100 milionów" tak jak potrafił to robić z Comanem po 2 jego nieudanych akcjach. Co na murawie przez 45 minut zrobiła czwórka naszych pomocników do jasnej cholery? Następny Bonucci, słodkie pierniczenie w mediach o braku wymówek, a dzisiaj więcej podań zagrał do neapolitańczyków i chyba akcja bramkowa zaczęła się po jego niecelnym zagraniu do środka. O Padoinie nawet nie wspomnę, całe zagrożenie z jego strony boiska... Dramatycznie to wygląda...

eastsider pisze:ktoś spodziewał się, że ten mecz będzie miał inny przebieg?

No jak, przecież z meczu na mecz musi być lepiej. Przecież nasi muszą się zgrać. Nie wiesz, że to zawsze trwa?

Tyrael pisze:Kur...co to jest? bez jaj wszyscy, kastracja zbiorowa nastapila czy jaki uj?

Gramy z nieco lepszym przeciwnikiem. Męczyliśmy się z Frosinone, to z Napoli ma być lepiej?

Moonk pisze:Juventus gra jak dzieci bo gra dziećmi niestety, za dużo smarkaczy, a za mało graczy. Najbardziej widoczne jest to w środku pola, gdzie hula wiatr aż miło.

To wina tych, którzy układali skład personalny tej drużyny.

Sorek21 pisze:Miesiąc od startu Serie A a u nas żadnego postępu w grze.Cofneliśmy się o 4 lata wstecz.

To nasz "szklany sufit". Jak nie zaczniemy wydawać większych pieniędzy, to będziemy się cofać jeszcze bardziej.

Pytanie czy ktoś z nazwiskiem będzie chciał przyjść do drużyny, która nie gra w LM? Z taką grą możemy wylądować na 5, 6 miejscu w lidze.

zabekmj23 pisze:

dominikowaty pisze:Pogba tragiczny, kolejny mecz z rzędu.

10 odebrała mu talent nie wiem kto mu pozwolił ubrać koszulkę o takim ciężarze...

Przecież numer koszulki nie ma znaczenia. Nie znasz takiej teorii?

Ten Zaza jest tak beznadziejny, że nawet nie potrafi wykorzystać ogromnego błędu przeciwnika w obronie. Co więcej, nawet jakby nie był ciągle na spalonych, to i tak nie potrafiłby strzelić bramki, bo nie umie przyjąć poprawnie piłki. Ten facet kosztował 18 mln!

Gandalf8 pisze:Początek nie był zły. Dobrze stosowaliśmy pressing, fajną, prostopadłą piłkę dostał Zaza. Wszystko się zmieniło po stracie gola, czyli po tym jak Insigne (dlaczego nie mógł doznać kontuzji przed strzeleniem gola?)

Jesteś beznadziejny... :snackgy:

Niestety, ta drużyna nie istnieje. Jesteśmy beznadziejni i ja traciłem już wszelką nadzieję na dobry wynik w tym meczu (piłka jest nieprzewidywalna, ale nie gramy kompletnie nic i Napoli dominuje). Pogba póki co nie gra na miarę naszej 10, zespołowi brakuje charakteru i chęci odniesienia dobrego rezultatu. Po straconej bramce kompletnie odpuściliśmy i praktycznie tylko gospodarze są przy piłce. Tak patrzę na Allegriego i nie mam wątpliwości, że jego czas się kończy - nie potrafi nawet reagować na sytuację na boisku i na jego twarzy widać wyraźnie bezsilność, nie potrafi obudzić tego zespołu.

Zaza. Płakać się chce, jak się patrzy na grę tego gościa. Piłka przy każdej okazji od niego odskakuje, jak swego czasu od Amauriego. Miał jeden dobry strzał, po którym bronił bramkarz + ta zmarnowana sytuacja z końcówki... Pochwalić chciałbym przede wszystkim Pereyrę.

Jestem z tym klubem na dobre i złe, od bardzo dawna i mecz dokończę, choć jakże bolesny to widok. :placze: Nie zapowiada się, by miało być lepiej, a za nami już kilka kolejek ligowych. Jest bardzo źle i póki co nie mogę się jeszcze odnaleźć.

OCZY MI KRWAWIĄ. SERIO.Może niepotrzebnie dźgałem się widelcem? Jak dla mnie Max może składać rezygnacje po Sevilli

W tm sezonie mrozzi już się nie odnajdziesz podobnie jak ja...serce krwawi jak 5 lat temu...

daroo89 pisze:Niech nasz wielki treneiro pokaże w tej chwili, że ma jaja i niech ściągnie z boiska Pana "100 milionów"

... hrywien - w tym sezonie

Nie sądziłem że to napiszę tak szybko, ale Panie Allegri ma Pan jeszcze 3-5 meczy żeby uratować nam ten sezon.

To co gra Juventus to jest szok. Brak pomysłu na grę + brak zaciętości i walki. Niby biegają niby się starają ale tu nie ma pazura w ogóle, tak jak ktoś napisał mamy wykastrowany zespół.

Od początku sezonu widać, że jak nie ma starego dziadka Pirlo, na którego wszyscy narzekali to oni nie wiedzą jak wyprowadzić akcji od bramki. Obrona dostaję piłkę i nikt się nie pokazuje, to Bonucci i Chiellini muszą kombinować jakby to wyprowadzić piłkę.

W środę, dla zaprzeczenia obecnej sytuacji klepniemy Sevillę ;)

Dziś chyba jednak wrócę do swojej pracy...

Volto pisze:

jarmel pisze:Przecież my jesteśmy TOTALNIE bezproduktywni w ataku. To jest nieprawdopodobne żebyśmy mieli strzelić bramkę z akcji, bo oni po prostu nie umieją grać.
Zaza i Pogba :rotfl:

Baczu pisze:Padoin, Zaza i Chiellini out. Myślałem że jak Giorgio rozwalą łeb, to zacznie grać jak powinien, ale niestety jest tylko draśnięty, więc nie ma motywacji.

A co on niby robi źle? Ogarnij się.

Akurat środek trzyma Bonu... Kielon stara się nic zbytnio nie sp....

Bonu? Ten, który zawalił przy bramce ruszając się jak dziecko we mgle?

Za rozgrywanie (długa piłka) wziął się Bonucci, bo nikt się nie kwapi. Dawać Verattiego! :koszulka: