kapselek pisze:
Pamiętam 1 mecz z Milanem który Barca przegrała 2:0
1. Juve to nie Milan. (propsy
Aleexxx, byles pierwszy

)
kapselek pisze:a w rewanżu wygrała 4:0.
2. Gramy jeden mecz, a nie dwa.
kapselek pisze:No sorry ale Milan nie powinien sobie pozwolić strzelić 4 bramek.
Prawda. Ale swoja droga Barca tez mogla wygrac ten 1/8-finalowy
1'st leg, czyz nie? Pamietam, ze Milan (podobnie jak Juventus przed pierwszym polfinalowym spotkaniem z Realem Madryt) byl skazywany na pozarcie. Pamietam tez, ze zastanawialam sie co by sie stalo, gdyby diably z Mediolanu zrobily wszystkim nieoczekiwanego psikusa, jak na diably przystalo. Stalo sie :-) Pamietam tez jaka rozkmine taktyczna miala Barca przed rewanzem. No wtedy musiala sie niezle spiac. Te wszystkie konsultacje z walczacym z rakiem Tito Vilanova, ktore ponoc przeprowadzal zespol via internet, daly znany rezultat.
kapselek pisze:Jeżeli Barca zagra na 100 % to bez problemu wygra, dla Juve 100 % to trochę za mało aby wygrać z Barcą - potrzebują albo 120 % swoich możliwości albo kiepskiego dnia Barcy a uwierzcie że na najważniejsze mecze Barca umie się nastawiać.
Znam to na pamiec. Z kazdej strony straszonko. BVB was pozre. Real was pozre (a to tez przeciez zespol z Hiszpanii z bramkostrzelnym pilkarzem, ba - kilkukrotnym laureatem Zlotej Pilki). Teraz slysze: Barca was pozre. Brzmi znajomo i wbrew pozorom uspokajaco, heh :-) Jaka bedzie prawda, zobaczymy w sobote poznym wieczorem.
Poza tym i w Juve, i w Bacelonie graja ludzie. Nie bogowie. Nie kosmici. Nawet nie maszyny. Ludzie.
kapselek pisze:Co do wypowiedzi Chelliniego to co miał powiedzieć ? To normalne że nie powie kurcze dzięki Bogu że Messi nie gra we Włoszech bo tam mógłby strzelić jeszcze więcej goli? Zrozumcie że dziennikarze sami nakręcają dyskusję pomiędzy kibicami poprzez głupie pytania.
Taaa, bo slyszac "Messi", "Neymar" lub/i "Suarez" nalezy od razu oddac mecz walkowerem, gdziekolwiek by nie grali. Istne nazwiska-wytrychy otwierajace kazda brame i kazde drzwi
