JuvePoland

pumex pisze: Do natychmiastowego wypieprzenia Lichtsteiner.

Definitywnie. Chyba większość z nas ma nadzieję, że tak się stanie. Z meczu na mecz coraz bardziej irytuje jego gra i zachowanie/gestykulacja.

Ostatni strzał Pirlo.. Cóż.. Zwykły kiks.. W międzyczasie jednak wyłożył kilka razy piłkę na czystą pozycję....

Torino wyglądało na bardziej zdeterminowane choć 3 słupki w jednym meczu to też można nazwać niefartem...

W tabeli jednak na to niewielki wpływ.... Straciliśmy 1 pkt bo Lazio zaliczyło remis... A każda porażka może wpłynąć mobiluzujaco...

Wojtek1207 pisze:

pablo1503 pisze: Pirlo w 92 minucie mnie zabił.

Co zrobił? Bo mi transmisję wywaliło...

Gdzieś na 16. metrze piłka mu zeszła jak strzelał. Druga sprawa, że piłka mu niefortunnie się ułożyła.

Lubię czytać komentarze po takich meczach, bo nagle okazuje się, że połowa składu jest do wywalenia xD

Ile prawdopodonych zmian w składzie będzie na mecz z Realem w porównaniu do dzisiaj?

Pamiętajcie, żadna seria nie trwa wiecznie. My też jeszcze kilka lat temu śmialiśmy się z Atletico gdzie każdy mecz stał pod naszą ogromną przewagą, a dzisiaj... jeden mecz wygrany na ostatnie 8 chyba.

Już sobie wyobrażam wolne Pirlo na bramkę Ikera...

Wojtek1207 pisze:

pablo1503 pisze: Pirlo w 92 minucie mnie zabił.

Co zrobił? Bo mi transmisję wywaliło...

Dostał fajnie wystawioną piłkę (z tego co pamiętam na ok. 16 metrze) i było przed nim może 2 obrońców Torino, ale stali daleko i miał czas spokojnie przymierzyć. On huknął i dosłownie zabrakło 10-15... metrów

jackop pisze:Typowy troll. Zaczął aktywność komentarzem do meczu z Borussią, wcześniejsze posty datowane na 28.10.2012 (całe 2) i 07.11.2010. Może próbuje nabić forumowego fejmu?

Kiedyś pisałem tu pod nickiem Jah.No a ciebie nie pamiętam...

Przegraliśmy.Nic się nie stało.Po prostu śmieszyły mnie komentarze,które domagały się majstra już w środę.Mamy czas,wiem,że to były derby,ale co zrobić.To było do przewidzenia.Nie da rady wszystkiego wygrać.Czysta psychologia,naszym się już nie chce... to siedzi w głowie,wiesz już,że nie musisz.

Pirlo trafił w słupek :lol: on jest jak automat

Torino miało dużo szczęścia, ale trzeba, im oddać, to, iż nie załamali się po golu Pirlo tylko walczyli. Nasza obrona bez Barzagliego słabiutko. Jak Tevez bez formy w ataku również tak samo. Wszystkiego nie da się wytłumaczyć zmęczeniem ani faktem, że wygrali Serie A na 99.9% i myślami są już przy Realu. Modlić się o formę Teveza, brak błędów Barzagliego i Buffona oraz powrót Pogby.

PS. Sędzia kalosz.

Loczeno pisze:Ile prawdopodonych zmian w składzie będzie na mecz z Realem w porównaniu do dzisiaj?

Pamiętajcie, żadna seria nie trwa wiecznie. My też jeszcze kilka lat temu śmialiśmy się z Atletico gdzie każdy mecz stał pod naszą ogromną przewagą, a dzisiaj... jeden mecz wygrany na ostatnie 8 chyba.

Już sobie wyobrażam wolne Pirlo na bramkę Ikera...

Mam nadzieję, że 3/4 składu do zmiany...


PS: Pewnie na forum Realu piszą, że nas zmasakrują.

alessandro1977 pisze:Przegrać z takimi waflami to tragedia i upokorzenie...

Już nie przesadzaj, bo Torino nie jest jakąś tam drużyną do bicia.
Naprawdę solidny ligowiec, któremu dziś bardziej zależało niż Nam.
Ktoś tu mówił, że nie potrafimy strzelić, jak przegrywamy. Podpisuje się pod tym. Ilekroć oglądam mecze ekip z TOPu, które przegrywają jedną bramką(remisują) z autsajderem, to mniej więcej od 80 minuty zaczyna się szturm na ich bramkę. Bardzo, ale to bardzo często w końcu strzelają bramkę, przeważnie po jakiejś akcji indywidualnej/wrzutce.
U Nas czegoś takiego nie ma. Do głowy przychodzi mi tylko ostatni mecz z Torino i mecz grupowy z Olimpiakosem.
Jak przegrywamy i zaczyna się +/- 75 minuta, to można zgadywać, że i tak nic nie wepchniemy. :doh:

Cóż, peszek, szkoda tych słupków i zmarnowanych w drugiej połowie wrzutek. Torino z dużym charakterem, nasi trochę zamuleni.

Teraz trzeba na parę godzin wyłączyć fora i Twittery, bo niektórym pewnie wyjdzie, że 3/4 tej kadry do niczego się nie nadaje i po sezonie wypadałoby się zastanowić nad zmianą trenera. Rzucę tylko hasła: gra co 3 dni, rzyganie, półfinał LM.

Morgesztern pisze:Mam nadzieję, że 3/4 składu do zmiany...

Zostanie Buffon, Lichtsteiner, Bonucci, Vidal, Pirlo, Pereyra i Morata, czyli wymienimy tylko 4/11 składu, a to ok. 1/3

Loczeno pisze:Ile prawdopodonych zmian w składzie będzie na mecz z Realem w porównaniu do dzisiaj?

4, chociaż wielu z nas by chciało 5. No i jeszcze kwestia taktyki, którą przyjmiemy w meczu z wami. Teraz od 1. minuty grali: Buffon-Padoin,Ogbonna,Bonucci,Lichtsteiner-Sturaro,Pirlo,Vidal-Pereyra-Morata,Matri, a optymalnie (przy tym ustawieniu) skład wygląda tak: Buffon-Evra,Chiellini,Bonucci,Lichtsteiner-Vidal,Pirlo,Marchisio-Pereyra-Morata,Tevez. Zobaczymy czy Pogba wróci i czy czasem nie będzie we wtorek 352 (wtedy Barzagli [stoper] za Pereyrę [of. pom].

alessandro1977 pisze:Co Ty pumex - Lichy do wywalenia ? Ja to pisałem przed podpisaniem przez niego nowego kontraktu to mnie zlinczowali tutaj matołki... :-D

To, że Licht to techniczny impotent, było wiadome od zawsze, niestety w Szwajcarze dodatkowo nie ma już teraz ni krzty pasji do futbolu. Wyjść na boisko --> podawać do najbliższego/bawić się w bezsensowne obiegi przez 90 minut --> zejść do szatni z uśmiechem na gębie niezależnie od wyniku.

Loczeno pisze:Już sobie wyobrażam wolne Pirlo na bramkę Ikera...

Ja wolałbym, żeby ten Pirlo, o którego wolne Ty tak drżysz, zobaczył Juve vs Real z poziomu ławki dzięki powrocie Pogby, bo Andrea to teraz przede wszystkim świetnie bite wolne i jeden, wielki, defensywny kryminał - poza tym nic.

Wtopa z Parmą, wtopa z Torino. My już mamy majstra? Totalne rozluźnienie. Nie taki Juventus chcę oglądać bez względu na okoliczności i na to w jak komfortowej sytuacji jesteśmy.

Nasz atak bez Teveza nie istnieje. NIE ISTNIEJE. O Matrim już wszystko zostało powiedziane, o Lloretne też. Potrzebna przebudowa ataku, tak za jakieś hm...50 mln? Cavani?

Co zrobił Bonuc przy golu na 1:1? Czasem się zastanawiam czy na boisko wchodzi ten sam Leonardo. W jednym meczu profesor, w innym student srający przed sesją.
O ile broniłem Lichego długi czas, o tyle teraz i ja mam go dość. Nic nie wnosi do gry, prócz machania grabiami i sapania do kogo popadnie. I pomyśleć, że daliśmy mu podwyżkę

Nie taki Juventus chcę oglądać. Tyle.