JuvePoland

mateo369 pisze:

ewerthon pisze:Być może się nie znam, ale pierwszymi zmiennikami w pomocy lub ataku Realu, Bayernu, Chelsea (a podobno Juventus ma do nich równać) są lepsi zawodnicy niż Pereyra.

Podobno to Kopernik nie żyje. Nas aktualnie od Bayernu dzielą TYSIĄCE lat świetlnych, więc nie wiem jak wg Ciebie podobno chcemy się z nimi równać.

Daruj sobie takie teksty. Marotta i cały zarząd wielokrotnie w wywiadach podkreśla, że chce krok po kroku dochodzić do poziomu najlepszych.

Biorąc pod uwagę wiek Pirlo Pereyra wcale nie jest jakimś zbyt mocnym rezerwowym. Skoro jest tak dobrym zawodnikiem, że szkoda go trzymać na ławie to może jednak lepiej zaoszczędzić te 17 mln E, wziąć Sturaro w czerwcu, a za te pieniądze kupić lewego obrońcę z prawdziwego zdarzenia. Argentyńczyk niech szuka szczęścia w Bayerze, Sevilli, Tottenhamie albo innym klubie tego pokroju, gdzie pierwszy skład będzie mu się należał jak psu buda.

Szikit pisze:Ale Lichtsteiner=Giovinco w tym meczu, a Pereyra=Giovinco od kiedy jest w naszej koszulce.

Ale nie tylko w tym meczu. Lichy od "zawsze" znany jest z tego, ze w 90% sytuacji np. kiepści ostatnie podanie.

jakku1 pisze:

Szikit pisze:Ale Lichtsteiner=Giovinco w tym meczu, a Pereyra=Giovinco od kiedy jest w naszej koszulce.

Ale nie tylko w tym meczu. Lichy od "zawsze" znany jest z tego, ze w 90% sytuacji np. kiepści ostatnie podanie.

90%? Weź już lepiej nic nie pisz.

AdiJuve pisze:

jakku1 pisze:

Szikit pisze:Ale Lichtsteiner=Giovinco w tym meczu, a Pereyra=Giovinco od kiedy jest w naszej koszulce.

Ale nie tylko w tym meczu. Lichy od "zawsze" znany jest z tego, ze w 90% sytuacji np. kiepści ostatnie podanie.

90%? Weź już lepiej nic nie pisz.

A co częściej?

Smok-u pisze:

AdiJuve pisze:

jakku1 pisze:Ale nie tylko w tym meczu. Lichy od "zawsze" znany jest z tego, ze w 90% sytuacji np. kiepści ostatnie podanie.

90%? Weź już lepiej nic nie pisz.

A co częściej?

tak 2x częściej:)