JuvePoland

Ciezko byloby znalezc jakiekolwiek pozytywy, ale niezaleznie od jutrzejszego wyniku romy pozostaniemy liderami. W ostatnim czasie nie gramy zbyt dobrze i musialo sie to skonczyc utrata punktow. Bilans mamy i tak znakomity, pod wzgledem punktow jest jak za Conte, a stosunek bramek jeszcze lepszy. Sezon jest dlugi, a tu wiecznie gorzkie zale. Roma tez bedzie tracic punkty, a tu panika i jakies suchary o mydle.

Jeśli w meczu z Atletico odpłacą się walką i chęcią zwycięstwa to będzie można o tym zapomnieć. Ale jeśli grali tak po to żeby we wtorek znów kisić ogóra to zrobi mi się smutno.

mrozzi pisze:Ciezko byloby znalezc jakiekolwiek pozytywy, ale niezaleznie od jutrzejszego wyniku romy pozostaniemy liderami. W ostatnim czasie nie gramy zbyt dobrze i musialo sie to skonczyc utrata punktow. Bilans mamy i tak znakomity, pod wzgledem punktow jest jak za Conte, a stosunek bramek jeszcze lepszy. Sezon jest dlugi, a tu wiecznie gorzkie zale. Roma tez bedzie tracic punkty, a tu panika i jakies suchary o mydle.

Dokładnie, to jest 15 kolejka, więc to nawet nie jest połowa sezonu. Roma i tak spuchnie, tak jest co sezon z każdym naszym przeciwnikiem z drugiego miejsca oprócz Milanu, który wtedy na prawdę nas cisnął do samego końca.

pumex pisze:

albertcamus pisze:WOLĘ PADOINA OD EVRY!

To tak jakbyś napisał: WOLĘ MESSIEGO OD GIOVINCO - żadna Ameryka. Ja rzeknę: WOLĘ DE CEGLIE OD EVRY, serio.

AdiJuve pisze:

pumex pisze:Ciężki teren...:doh: Powodzenia w LM...

A co Florencja to niby nie jest ciężki teren?

Florencja to ciężki teren jak na warunki Serie A, natomiast nie widzę sensu awansu do 1/8 LM, skoro Artemio Franchi okazuje się twierdzą, o którą nawet nie warto powalczyć.

Mecz meczowi nie równy.
Tak poza tym trzeba jeszcze brać pod uwagę w jakich okolicznościach jest rozgrywane dane spotkanie. Owszem Allegri mógł wyjść na 100% i walczyć o pełną pulę, Viola by podniosła rękawice, ustawiła autobus i czekała na kontry Cuardado. Może i udałoby się zgarnąć wtedy 3pkt ale na pewno nie za darmo, ale jak nie to byłaby strata punktów i sił. Juventus owszem stracił punkty, ale pewnie to było wkalkulowane w perspektywie meczu z Atletico.3-5-2 pozwala bardziej oszczędzać siły, ten mecz będzie trzeba oceniać w pakiecie z tym wtorkowym.

wloski pisze:Roma i tak spuchnie, tak jest co sezon z każdym naszym przeciwnikiem z drugiego miejsca oprócz Milanu, który wtedy na prawdę nas cisnął do samego końca.

Wtedy to raczej my cisnęliśmy ich, niż odwrotnie

Kibiców Juventusu można podzielić po dzisiejszym meczu na dwie grupy - tych, którzy potrafią zaakceptować fakt, że drużyna na 3 dni przed kluczowym meczem o awans w LM gra na wyjeździe z 4. drużyną poprzedniego sezonu Serie A perfidnie na remis i na stojąco i tych, którzy tego faktu nie są w stanie zaakceptować. Ja należę do grupy pierwszej, nie zamierzam jakoś specjalnie lamentować.

PS. Bonucci dzisiaj przekocur, ten wślizg na Gomezie

bendzamin pisze:PS. Bonucci dzisiaj przekocur, ten wślizg na Gomezie

Niesamowite interwencje, zwłaszcza gdy Chiellini za długo zabawiał po drugiej stronie boiska.

Przynajmniej więcej jasności co do składu na Atletico. W bramie Buffon, na obronie Szymek-Chiellini-Bonuc-Stefan. W pomocy Pirlo, Pogba, Vidal, Marchisio i w ataku Tevez-Morata (przynajmniej mam taką nadzieję).

pumex pisze:

Cabrini_idol pisze:Ciezki teren

Ciężki teren...:doh: Powodzenia w LM...

Ale gramy u siebie.

bendzamin pisze: Kibiców Juventusu można podzielić po dzisiejszym meczu na dwie grupy - tych, którzy potrafią zaakceptować fakt, że drużyna na 3 dni przed kluczowym meczem o awans w LM gra na wyjeździe z 4. drużyną poprzedniego sezonu Serie A perfidnie na remis i na stojąco i tych, którzy tego faktu nie są w stanie zaakceptować. Ja należę do grupy pierwszej, nie zamierzam jakoś specjalnie lamentować.

Czy to przed meczem czy po forum jest nierównomiernie podzielony na lamenciarzy (95%) i na takich którzy mają trzeźwy umysł (5%).

bendzamin pisze:Kibiców Juventusu można podzielić po dzisiejszym meczu na dwie grupy - tych, którzy potrafią zaakceptować fakt, że drużyna na 3 dni przed kluczowym meczem o awans w LM gra na wyjeździe z 4. drużyną poprzedniego sezonu Serie A perfidnie na remis i na stojąco i tych, którzy tego faktu nie są w stanie zaakceptować. Ja należę do grupy pierwszej, nie zamierzam jakoś specjalnie lamentować.

Niby się zgadza z tym że to sami sobie zgotowaliśmy los gdzie wtorkowy mecz jest meczem o wszystko. Gdybyśmy już wcześniej mieli zapewniony awans dziś walczylibyśmy o pełną pule i zapewne utrzymalibyśmy w miarę bezpieczną przewagę na Romą. BTW Viola obecnie jest tak słaba że nawet odpoczywając powinniśmy przynajmniej powalczyć o 3 pkt.

Evra jest fizycznym wrakiem i nie nadaje się do gry na poważnym poziomie w piłkę.

Ten mecz wyglądał identycznie jak 0-0 na wyjeździe też z Fiorentiną w drugim sezonie mistrzowskim.

Niektórzy to mają oczekiwania jakbyśmy byli conajmniej Bayernem, Realem czy inną Barcą i lali każdą drużynę co tydzień. Zejdzcie panowie na ziemie, ja was prosze nie zachowujcie sie jak dzieci z podstawowki

Dziwię się tym hejtom na Ogbonnę. Moim zdaniem był naszym najlepszym zawodnikiem po Bonuccim, ale Leo przewyższał dziś swój zespół o klasę. Ta wymiana podań z Vidalem w okolicach pola karnego rywala faktycznie była strasznie irytująca, ale czego się spodziewać po lewonożnym stoperze na skrzydle? Skoro boczni obrońcy w 352 mają grać tak ofensywnie to trzeba postawić odważnie tak jak Bayern i ustawić tam Ryśka (wiem, tym razem miał czerwo - uwaga ogólna). Poza tym dziwię się, że Angelo w tej formie gra tak mało. Jest szybszy od Kielona, ma lepszą prawą nogę, ogólnie lepiej operuje piłką i bardzo poprawił swoją grę w obronie. Mógłby pojawiać się na boisku trochę częściej.

Jedyny pozytyw tego meczu to chyba tylko 60 minut dla Comana. Trzeba być jednak sprawiedliwym i zaznaczyć, że nie tylko Pogba nie podał przy kontrze . Nasz młodziak też popełnił ten błąd.

Cała drużyna już myślach grała chyba z Atletico i nie było ich na boisku. Jeśli awansujemy to ja rozgrzeszam Allegriego za ten mecz. Ihmo tak należało postąpić, dokonać jakiegoś wyboru. Co z tego, że ławka całkiem niezła skoro sensowni zawodnicy na niej są połamani albo okazują się lepsi od podstawowych co w ogóle nie powinno mieć miejsca (Padoin vs Evra).

filippo pisze: Niektórzy to mają oczekiwania jakbyśmy byli conajmniej Bayernem, Realem czy inną Barcą i lali każdą drużynę co tydzień. Zejdzcie panowie na ziemie, ja was prosze nie zachowujcie sie jak dzieci z podstawowki

Tylko, że niektórzy to mają mózgi pozamykane. Te drużyny również remisują i przegrywają. Barca i Real mają już po dwie porażki w lidze, a do tego Barca ma remis. A Bayern 3 remisy, te drużyny też nie są nieomylne.

wloski pisze:

filippo pisze: Niektórzy to mają oczekiwania jakbyśmy byli conajmniej Bayernem, Realem czy inną Barcą i lali każdą drużynę co tydzień. Zejdzcie panowie na ziemie, ja was prosze nie zachowujcie sie jak dzieci z podstawowki

Tylko, że niektórzy to mają mózgi pozamykane. Te drużyny również remisują i przegrywają. Barca i Real mają już po dwie porażki w lidze, a do tego Barca ma remis. A Bayern 3 remisy, te drużyny też nie są nieomylne.

Dokładnie, nie oczekujecie chyba kolejnej setki. Zresztą, nawet jak ktoś oczekuje tak kosmicznego wyniku, to w poprzednim sezonie tez przecież traciliśmy pkt w paru meczach. Nikt na świecie chyba nigdy nie wygral ligi z kompletem pkt.

ten mecz...jeszcze przed meczem był skazany na remis, a wygrana padłaby po jednym błysku któregoś z graczy

szkoda, że Coman zszedł a nie Llorente..chłop pikuje w dół z prędkością skały, która staczała się Syzyfowi

Szanuję i doceniam ten punkt. Przede wszystkim nadal Roma musi nas gonić, a poza tym na trudnym terenie z mocnym rywalem nie przegraliśmy chociaż zagraliśmy w składzie i ustawieniu odbiegającym od optymalnego. To musi frustrować Violę, bo dla nich to spotkanie było niczym finał LM

Plan minimum wykonany, teraz najważniejsze spotkanie, w którym nie może być miejsca na minimalizm.

A po Atletico liczę, że Coman będzie grał więcej. Widać olbrzymi potencjał i ten chłopak musi się ogrywać w otoczeniu najlepszych graczy Serie A, a nie na jakimś wypożyczeniu na zadupiu europejskiej piłki.

Zastanawia mnie, co kierowało naszymi włodarzami przy ściąganiu Evry. Chłopu ewidentnie bliżej Indian Super League niż nawet Serie A. Lepiej dać szansę jakiemuś młodzieżowcowi, może mu brakować umiejętności i doświadczenia, ale przynajmniej będzie tyrał przez 90 minut i zobaczy nad czym musi pracować, żeby dorównać najlepszym.

Evra faktycznie czasami popełniał takie błędy, że nawet Mattiello nie powinny się one przydarzyć. Oddałbym Francuza każdemu kto obiecałby pokrycie połowy kontraktu.