JuvePoland

Nasi sprawiają wrażenie nieobecnych, jakby ten remis był im na rękę.. Klepanie przy linii bocznej, mnóstwo niedokładnych podań i brak koncentracji. Z jednej strony napisałbym, że Atletico też się tam męczyło, ale z drugiej strony brak zwycięstwa w takim meczu, z takim rywalu to koniec Juve w Europie..

Nie wiem, co ta LM ma w sobie, że nasi wychodzą na nią z kupą w gaciach.

zahor pisze:Nie wiem czy oglądać drugą połowę, boję się że po kolejnych 45 minutach czegoś takiego dostanę raka. Spodziewałem się że ta wesoła taktyka (a raczej jej brak), w której każdy sobie rzepkę skrobie zemści się dopiero w meczu z Atletico, a widzę że już Szwedzi mogą się okazać przeszkodą nie do przejścia

Wystarczyło słabe 45 min żeby wyczytać wreszcie Twoją opinię na temat zmiany ustawienia? Zacnie. Zwyczajnie się czepiasz bo przecież 'cyferki nie grają'. Bez spiny. PEACE.

Jak tak dalej pójdzie, to pewnie wpadnie jakiś karny z faulu albo ręki w polu karnym dla Malmo, a sami nic nie ustrzelą. Byle dwie bramki dla Juve

Miarka się przebrała. Czas na Pereyre. Kosztem Pirlo lub Vidala. Przydałby się też Morata. Z jego techniką i przyśpieszeniem, można by wywalczyć jakiś rzut wolny, tudzież karny.

Vidal akurat gra dzisiaj dość poprawnie, to podanie do Marchisio palce lizać, szkoda, że Włoch tak to zmarnował...

rad pisze:Jak tak dalej pójdzie, to pewnie wpadnie jakiś karny z faulu albo ręki w polu karnym dla Malmo

Nie bój, nie bój, Chiellini miałby zły dzień gdyby czegoś durnowatego na boisku nie zrobił. Najlepiej w polu karnym. Jak on rozgrywa piłką, to ja mam palpitacje serca. Biegnie połamaniec z jedną nogą, jakież nieprzewidywalne zagranie tym razem pokaże?

45 min i Zahor ma ból pupy. Nieźle.
W tej taktyce kompletnie nie wykorzystujemy Llorente, więc mimo, że go lubię, chcę Morate na boisku.

booyak pisze: Wystarczyło słabe 45 min żeby wyczytać wreszcie Twoją opinię na temat zmiany ustawienia? Zacnie.

Ależ ja się na temat tego ustawienia wypowiedziałem wcześniej. Ba, przewidywałem wręcz że na dzisiejszego rywala większa doza nieprzewidywalności i spontaniczności w grze powinna być plusem. Niestety wygląda na to, że nie miałem racji. Nie grają cyferki, to akurat dobrze, bo ja na dobrą sprawę nie mam pojęcia jakim ustawieniem gra dzisiaj Juventus (Tevez jest skrzydłowym?), ale póki co mam wrażenie że Allegri kazał piłkarzom zapomnieć wszystko, co wpoił im Conte i grać po swojemu.

Pereyra, Morata do wejścia.
Llorente, Lichy, Marchisio, Pirlo - WTF?!

Musimy to wygrać, musimy!

zahor pisze:Spodziewałem się że ta wesoła taktyka (a raczej jej brak), w której każdy sobie rzepkę skrobie zemści się dopiero w meczu z Atletico, a widzę że już Szwedzi mogą się okazać przeszkodą nie do przejścia.

Proszę cię, nie zaczynaj kolejny raz swoich filozofii na temat taktyki! Tak jak by 3-5-2 była mega taktyką na LM!
Mecz trudny, ale jak zwykle na własne życzenie.

W co drugim poście murawa, murawa, wina murawy. Klasowy zespół o tej porze roku powinien mieć już awans, a chyba do takiego aspiruje Juventus. Gracze i działacze cały czas to powtarzają. "3-4 mocniejsze zespoły w Europie od nas". Akurat. Może i gramy na kartoflisku, ale znowu sami siebie ustawili pod ścianą. Ile było mówienia o wyciąganiu wniosków z poprzedniego sezonu... Ta sama bieda w każdym meczu w Europie. Wyczuwam remis albo fuksiarski gol Malmo i rozpaczliwe, nieskuteczne ataki Juve.

squinter pisze:Vidal akurat gra dzisiaj dość poprawnie, to podanie do Marchisio palce lizać, szkoda, że Włoch tak to zmarnował...

Oczywiście wolałbym zmianę Pereyry za Pirlo. Czy Marchisio zmarnował? Raczej nie. Zrobił wszystko poprawnie, to bramkarz stanął na wysokości zadania.

Go go go oby sie udalo strzelic gola w drugiej polowie

KOMENTUJ MECZ JUVE NA FANPAGE JUVEPOLAND!