Strona 7 z 7

: 24 marca 2014, 00:18
autor: SKAr7
8 bramek strzelonych w 7 meczach, 6 zwycięstw, 1 remis. Takie rzeczy tylko w Turynie.

17 punktów w 9 spotkań do mistrzostwa. Ale pewnie i Roma coś potraci.

Teoretycznie w najlepszym matematycznym przypadku możemy świętować już po Livorno. W praktyce pewnie trzeba będzie poczekać do połowy kwietnia.

: 24 marca 2014, 09:13
autor: Adrian27th
mateo369 pisze:
Dragon pisze: W środę parma, ktora nie przegrała 17 spotkań z rzędu.
W środę Parma gra na Juventus Stadium, gdzie miejscowi wygrali wszystkie mecze w tym sezonie :wink:

A tak bardziej poważnie, zaczęliśmy w końcu grać na zero z tyłu, ale w ataku padaka straszna. Choć akurat dziś to raczej brak skuteczności, bo sam Vidal powinien ze 2 bramki strzelić, tak samo jak z Violą zresztą.
Mamy Patent na Parme - szczegolnie na JS :)

Jeżeli Roma wygra wszystko do konca sezonu to My potrzebujemy 6 zwyciestw by swietowac mistrza.

Wygrac i zapomniec. Taki ostatnio jest nasz Juventus.
Najwazniejsze ze 3 pkt sa dopisywane. Reszta mnie jakos srednio boli.

: 24 marca 2014, 10:48
autor: Winner
Niestety ale w obecnej formie grę Juventusu ogląda się ciężko, całe szczęście że są wyniki ale styl zaczyna przypominać ten za Capello. O ile na ligę jak widać to wystarcza to w LM nawet jakbyśmy wyszli z grupy to już byśmy odpadli. Ja rozumiem że jest dużo meczy ale w tamtym sezonie nasi
gracze nie wyglądali na takich zajechanych. Jeszce wracając do meczu to gdy graliśmy w 10 z Violą widać było różnicę w ilości graczy natomiast wczoraj nie zauważyłem tej przewagi.

: 24 marca 2014, 11:09
autor: pumex
Przyznam, że wczorajszego meczu nie oglądałem, ale jak widać chyba niewiele straciłem. Akurat po wczorajszym słabym występie naszych nie miałby pretensji do Conte - jestem w stanie przyjąć i zrozumieć podejście na pół gwizdka. Jesteśmy w trakcie istnego maratonu, po niełatwym starciu, przed serią trudnych spotkań... mamy sporą przewagę w tabeli i wygraliśmy stosunkowo niewielkim nakładem sił - ok. Problem jest taki, że podobne podejście nasi prezentowali (i pewnie prezentować będą) w momentach, kiedy absolutnie jakiekolwiek oszczędzanie się nie powinno wchodzić w grę. Niestety nie potrafimy stanowczo odgraniczyć gry od niechcenia w dozwolonych momentach, nie potrafimy jej przerwać, zamiast tego gdzie tylko się da stosujemy podejście "udało się raz, uda się drugi raz", które umacnia się w świadomości drużyny i o to głównie można mieć zarzut do Conte, który swoją drogą sam zabiera sobie możliwość polemiki z Capello, bo jego Juventus coraz częściej jest kojarzony jedynie z wynikami, a nie z wynikami+składną grą (choć oczywiście lepsze same wyniki niż sama ładna gra bez wyników)

: 24 marca 2014, 12:14
autor: Lucas87
Trzeci wyjazd z rzędu na 1-0. Po czymś takim Capello powinien uścisnąć rękę Conte i obydwaj Panowie powinni zakończyć spór :prochno: .
Wiadomo, iż ewidentnie szwankowała skuteczność zarówno we wczorajszym spotkaniu, jak również w wielu poprzednich. Ja nie mam jednak nic przeciwko temu, abyśmy już do końca wszystkie mecze wygrywali ledwie po 1-0, bylebyśmy wygrywali (najlepiej do ewentualnego spotkania w sierpniu o Superpuchar Europy :ok: ).

: 24 marca 2014, 12:15
autor: Push3k
Sila Spokoju pisze:Ciężko się to oglądało, ale to kolejne ważne 3 punkty. Nikt nie będzie za 2-3 sezony pamiętał jak Juve grało z outsiderami, a coraz bardziej możliwe 100 punktów na wieki zapiszę się w historii klubu.
My przez kilka sezonów od 2006 roku mieliśmy lipę w lidze, bo z takimi outsiderami w takich meczach nie wygrywaliśmy.

: 24 marca 2014, 12:23
autor: Alex96
Sila Spokoju pisze:Ciężko się to oglądało, ale to kolejne ważne 3 punkty. Nikt nie będzie za 2-3 sezony pamiętał jak Juve grało z outsiderami, a coraz bardziej możliwe 100 punktów na wieki zapiszę się w historii klubu.
Lepiej sie nameczyc ogladajac i zgarnac 3 pkt niz zobaczyc piekne akcje i remis albo porazke po jednej kontrze.
Tak jak mowisz, nikt tego nie bedzie pamietal. Rozliczac trzeba z wynikow a nie stylu.