JuvePoland

Tak, daję za wzór Chelsea, która od tego czasu zmieniła już dwa razy trenera, została przebudowana, wygrała LE, wygrała swoją grupę w LM i obecnie jest zupełnie innym zespołem, w powszechnej opinii silniejszym od Juventusu.

Swoją grą dupy nie urywają, jakbys zobaczyl ich wyniki tej jesieni, to z kim wtapiali i jakie frajerskie bramki tracili to chyba nie za bardzo ten zespól nadaje sie na wzor dla Juve. Nie twierdze ze sa slabi, bo Chelsea od przyjscia rosyjskiego oligarchy zawsze jest liczącym się zespołem w Europie, no ale wiesz..Chelsea napewno nie jest silniejszym zespołem od Juve, jest co najwyzej porownywalnym. No i troche przesadą jest stawianie Chelsea obok Barcelony.

Bazyliszek pisze: Chelsea napewno nie jest silniejszym zespołem od Juve, jest co najwyzej porownywalnym.

Podsumowując, Chelsea, w chwili obecnej trzeci zespół PL, będący dwa punkty za liderem, który wygrał swoją grupę w LM, jest co najwyżej na poziomie klubu, który w sześciu meczach Ligi Mistrzów wygrał raz, u siebie, z Kopenhagą, za to nadrobił bijąc słabeuszy w biednej Serie A. W związku z powyższym nie może w żaden sposób uchodzić za wzór, nawet jeżeli jest dopiero w fazie budowy i ma całą masę prawdziwych talentów na wypożyczeniach.

Co Juventus musiałby zrobić w tym sezonie w Europie, żeby powszechnie uchodzić na tym forum za drużynę spoza światowej czołówki? Przegrać wszystkie mecze? Nie strzelić żadnej bramki? Dostać ósemkę w każdym spotkaniu?

nikt nie mowi ani nie wsadza tutaj Juventusu do czolówki. Chodzi mi o wpychanie do czolowki i stawianie obok Barcelony obecnej Chelsea ktora nie gra przekonująco w lidze, w LM tez potrafili wtapiać poza tym nei chce tu się bawić w gdybanie ale Juventus mial cięższych rywali do pokonania w grupie bo czym jest Schalke (ktore wtedy bylo na 10 miejscu w tabeli, teraz troche nadrobili) i Basel (z calym szacunkiem do ich utalentowanego pokolenia) przy Realu Madryt i Galacie? wiadomo Juve sfrajerzylo ale brak awansu nie odzwierciedla poziomu druzyny.

Trochę mnie śmieszy ta dyskusja dotycząca pozycji Juve w Europie. Tego się nie da zmierzyć. Przykład Chelsea : sfrajerzą z ogórkami, wygrają z królami.

Wszystkie przez Was wymieniane kluby są w zasięgu Juve, nawet Bayern. Jesteśmy jedną z 20 - 25 drużyn w EU z którymi każdy musi się liczyć. Nie ma sensu mówić, że ten i ten jest lepszy. Nie ulega zaś wątpliwości, że w Italii to my jesteśmy numero uno i basta. Cieszmy się tym czym mamy, a w szczególności tym, że nasi działacze, sztab szkoleniowy i piłkarze wydają się rozsądnymi ludźmi, którzy cały czas się rozwijają. Jeżeli nic się nie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>...eee... nie spartoli i nagle alp nie zaleje tsunami to myślę, że niedługo będziemy bić się o najwyższe lokaty w LM. Cierpliwości Panowie

Bez przesady są. drużyny które są zdecydowanie przed nami i to jest przepaść. Bayern, Barcelona np to jest przepaść i nie wiem jakie musiały by wystąpić anomalie na świecie byśmy mogli pokonać te zespoły. Niesamowite problemy mielibyśmy z PSG i Atletico, nie wspominając o Borrussi. Jesteśmy najmocniejszą drużyną w Serie A, ale to żaden wyznacznik bo liga jest baaaardzo słaba. Przed sezonem myślałem, że coś się zmieni bo inne zespoły zaczęły się zbroić, ale to tylko kosmetyka która wiele nie zmieniła.
Chelsea jest w naszym zasięgu.
Najprościej mówiąc - nasi totalnie dali dupska w LM i sami są sobie winni. To okienko letnie może być decydujące bo teraz trzeba wskoczyć na wyższy poziom i sprowadzić graczy do tego odpowiednich. Coentrao, Di Maria? Fajnie by było. Menez za półdarmo? Chętnie. Nainnggolan czy Fernando? Obojętnie który. Agnelli razem z Llorente już powinni brać w obroty Muniaina by w sezonie 15/16 wpadł do nas za darmo.
Coś trzeba zrobić. Na pewno dużo zapłacić. Trzeba, ale nie wiem czy nasi się na to zdecydują.

Castiel pisze:Bez przesady są. drużyny które są zdecydowanie przed nami i to jest przepaść. Bayern, Barcelona np to jest przepaść i nie wiem jakie musiały by wystąpić anomalie na świecie byśmy mogli pokonać te zespoły.

Ta sama Barcelona, która dostała od Bayernu 7-0 w dwumeczu?

Panowie, nie przesadzajmy już. Przed sezonem wielu mówiło o 1/2 LM, czy nawet finale. Tak naprawdę odpadliśmy z LM tylko i wyłącznie z własnej winy. Przez takie a nie inne podejście do spotkań. Na papierze niszczymy Galatasaray, ale jak widać nazwiska nie grają. Gdybyśmy do spotkań z Galatą i Kopenhagą podeszli na maximum skupienia, bez lekko olewającego podejścia to teraz czekalibyśmy na mecz z kolejnym rywalem w LM. Taka jest prawda.

Castiel pisze:Bez przesady są. drużyny które są zdecydowanie przed nami i to jest przepaść. Bayern, Barcelona np to jest przepaść i nie wiem jakie musiały by wystąpić anomalie na świecie byśmy mogli pokonać te zespoły.

Ajax 2 Barca 1

Jesteśmy gorsi od Ajaxu?

To mój ostatni post w dyskusji na temat "od kogo jesteśmy lepsi, a od kogo gorsi". Jak się okazało równie dobrze można powiedzieć, że jesteśmy gorsi od Galaty, ale lepsi od Napoli, Interu czy Milanu, a z Chelsea na równi. Proszę Was, takie pierniczenie nie ma żadnego sensu. Najgorsze, że ten temat jest napędzany przez lament po przegranej w LM, a powinniśmy skupić się na Serie A i LE. Mam nadzieję, że do podobnych wniosków dojdzie Conte i chłopaki.

Słabszy mecz oczywiście może się przytrafić, ale to nie zmienia całokształtu. Czym była porażka Barcelony z Ajaxem jak potem klepneli ich 4:0?
To, że Bayern rozjechał Barcelonę nie umniejsza jej jakoś szczególnie. To i tak klub ponad nasze siły na chwile obecną.