JuvePoland

yanquez pisze:

Qrczak pisze:

MVP pisze:Nie rozumiem tego kompletnie.
Po co nam napastnik który siedzi w Bilbao na ławce? Kompletny bezsens. Mamy już jednego Bendtnera czy jak mu tam.
Jak dla mnie każdy grosz wydany na tego piłkarza to będzie pieniądz wyrzucony w błoto. Nie da nam nic więcej niż Matri, a zabierze x2 pieniędzy.

A rozumiesz dlaczego on siedzi na ławce ? To jest kara za to, że postwaił się klubowi. A baskowie mają bardzo odmienny kub od innych na świecie, mają swoje zasady, których sie twardo trzymają.

Szkoda Twoich nerwów. To ślepcy. To pewne, że żaden z nich nie widział żadnego pełnego meczu Llorente. Tylko siedzą na transfermarktach, footballlineupsach i whoscoredach zamiast oglądać piłkę, a potem się mądrzą... Jestem pewien, że po 2-3 meczach Fernando w Juve zmienią zdanie, dlatego nawet się nie denerwuję czytając te ich brednie...

Po pierwsze - nie siedze na żadnej z wymienionych wyżej stron.
Po drugie - widziałem jego grę. Owszem, jest na niezłym poziomie, ale to nie poziom mistrza Włoch.
Po trzecie - nie jest lepszym piłkarzem niż nasi obecni napastnicy, nie poszerzy też głębi składu bo to samo może dać nam Matri, któremu na bank mniej zapłacimy niż Llorente.

Pieniądze lepiej zaoszczędzić i kupić kogoś klasowego za te 20-30 mln niż wydawać od 5 do 10 mln na jakieś bambaryły które to forum będzie wyśmiewało/hejtowało i które za rok/dwa trzeba będzie komuś wciskać na siłe.

Po czwarte - nie pisz że czyjeść zdanie to brednia tylko datego że jest odmienne i z góry nie zakładaj że wszystko wiesz

peace.

Za taki mały hajs to Llorente jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Piszesz "to nie poziom na mistrza Włoch", a ja się zastanawiam wtedy czy Matri, Bendtner, czy nawet Quagliarella, to poziom mistrza Włoch? Llorente podniesie poziom w ataku. Gość ma instynkt strzelecki, którego tak brak Matriemu, który w sytuacjach sam na sam sprawia wrażenie gościa, który nie ma pojęcia co zrobić.
A jak się nie sprawdzi, w co nie wierzę, to to nie będzie aż tak duża strata. Już o wiele bardziej ryzykownym biznesem jest Robert Lewandowski, za którego po pierwsze, trzeba zapłacić te 20-25mln Euro, a po drugie kontrakt pewnie dostanie podobny do Llorente. A poziom jest mimo wszystko zbliżony.

Dokładnie.
Wydaje mi się, że jak Marotta będzie się brał za jakiegoś napastnika zimą, to tylko takiego, który nam coś da w Lidze Mistrzów, bo na krajowe podwórko nasz aktualny skład wystarcza.
A ani Huntelaar, ani Lewy nie będą mogli grać w LM. Llorente może być bez formy, ale uważam, że Antonio go przyciśnie i szybko do niej wróci. A patrząc na sytuacje kreowane przez nasz zespół (nawet przez pryzmat ostatniego meczu), mam wrażenie że z Fernando byśmy to wyżej wygrali.
Nie można mówić, że się nie sprawdzi, bo to Hiszpan. Owszem, La Liga różni się od naszej, ale Llorente nie ma warunków fizycznych takich jak większość Hiszpanów (niski wzrost). Będzie dobrze. Nie mogę się już doczekać kiedy u nas zagra.

MVP pisze: Po trzecie - nie jest lepszym piłkarzem niż nasi obecni napastnicy, nie poszerzy też głębi składu bo to samo może dać nam Matri, któremu na bank mniej zapłacimy niż Llorente.

No raczej chyba Llorente da nam więcej niż coś TAKIEGO (sorry za kiepską jakość)
Wiem, jestem hejterem Matriego, ale zasłużył.

Okazało się, że kolano Llorente jest tylko posiniaczone i lekko podkręcone, ale nie ma mowy o jakimkolwiek uszkodzeniu więzadeł, na szczęście. Może nie byłem gorącym orędownikiem jego transferu do Turynu, ale życzę mu jak najlepiej. Niech przynajmniej trenuje, bo o rytmie meczowym chyba marzyć nie może.

Na jego miejscu 1-2 miesiące przed początkiem lipca w ogóle bym na treningi nie wychodził, kto wie za co Baskowie będą premie dawać swoim zawodnikom w ramach wdzięczności dla Llorente ;-)

W co wy wierzycie, panowie hehe

Llorente wlasnie wszedł !

Faktycznie, dziwne, przecież oni go ponoć odsuneli od drużyny

jarmel pisze:Faktycznie, dziwne, przecież oni go ponoć odsuneli od drużyny

Widocznie mają problemy kadrowe. Dla nas to bardzo dobrze, on musi grać żeby być w przyzwoitej formie.

Nie oglądał ktoś przypadkiem? Ciekaw jestem, w jakiej dyspozycji jest Ll

Donnie pisze:Nie oglądał ktoś przypadkiem? Ciekaw jestem, w jakiej dyspozycji jest Ll

Ja oglądałem. Raz się ładnie wrócił i odzyskał piłkę, co jest dobrym prognostykiem patrząc, jak napastnicy grają w Juventusie. Wygrał kilka główek. Poza tym niczym (ani na plus, ani na minus) się nie wykazał. Niedługo po jego wejściu padła bramka - Atheltic się cofnął, więc nie miał za wielu piłek z przodu.

Nie korzystny wynik dla Bilbao, Getafe po 1 połowie prowadzi 1 bramką, w takim wypadku licze na szybkie wejscie Llorente na boisko może nie za wiele tych minut rozgrywa, ale lepsze te koncowe 15 minut na boisku niż w ogóle.

edit:
Llorente wchodzi w 65 minucie!
łapcie stream dla zainteresowanyc

ewerthon pisze:Llorente został ostatnio wygwizdany w ostatnim meczu LE. Jego odejście z Bilbao w styczniu jest raczej pewne. Chyba, że klub chcę mu zmarnować resztę sezonu. Tylko idiotyzmem byłoby płacenie piłkarzowi i trzymanie go na trybunach, a potem oddanie za darmo.

Athletic Bilbao jest wyjątkowym klubem, bo ma swoje zasady. Nie wszyscy potrafią je zrozumieć, ale to nie jest żadnym usprawiedliwieniem, by wypisywać dyrdymały. Jak się czegoś nie wie, to lepiej siedzieć cicho. Jak widać Llorente dalej jest zawodnikiem Bilbao, a zdaje się, że mamy koniec marca. Owszem, Athletic mógłby zarobić, ale mówiąc prostym językiem, by się wtedy sk....ł.
Odnośnie zaś samego zawodnika w Juve, to szału nie będzie. Jest wysoki, silny, świetnie gra głową, ale jest drewniany. Przyjdzie za darmo, a to też mu nie pomoże, bo wiadomo, jak to wtedy jest. Podobnie z Polakami, którzy przychodzą za grosze i później tak się ich traktuje. Nie obiecuje sobie po nim zbyt wiele.

Oligarcha pisze:

ewerthon pisze:Llorente został ostatnio wygwizdany w ostatnim meczu LE. Jego odejście z Bilbao w styczniu jest raczej pewne. Chyba, że klub chcę mu zmarnować resztę sezonu. Tylko idiotyzmem byłoby płacenie piłkarzowi i trzymanie go na trybunach, a potem oddanie za darmo.

Athletic Bilbao jest wyjątkowym klubem, bo ma swoje zasady. Nie wszyscy potrafią je zrozumieć, ale to nie jest żadnym usprawiedliwieniem, by wypisywać dyrdymały. Jak się czegoś nie wie, to lepiej siedzieć cicho. Jak widać Llorente dalej jest zawodnikiem Bilbao, a zdaje się, że mamy koniec marca. Owszem, Athletic mógłby zarobić, ale mówiąc prostym językiem, by się wtedy sk....ł.

No sorry, jeszcze 3,5 miesiąca temu nie znałem tak dobrze jego sytuacji. Napisałem jak sprawa wygląda z boku, nie wiedziałem, że szefowie Athleticu posuną się do takich czynów. Nie wiem czy im to wyjdzie na dobre, ale jak na razie klub jest największą porażką tego sezonu w La Liga.

Klub powinien się dogadać z zawodnikiem, zwłaszcza, że obie strony wiele dla siebie zrobiły. Tymczasem oni robią cyrk na całą Europe.

Oligarcha pisze:Przyjdzie za darmo, a to też mu nie pomoże, bo wiadomo, jak to wtedy jest.

Jak to wtedy jest? Normalnie. Masę przykładów zawodników sprowadzonych za grosze albo za darmo mogę Ci rzucić, którzy świetnie spisują bądź spisywali się w swoich obecnych zespołach (pierwszy z brzegu niech będzie Pirlo). To jeszcze nic, nierzadko zdarza się, że zawodnicy kupieni za ogromne pieniądze nie radzą sobie z presją ciążącą na nich w związku z oczekiwaniami. Dlaczego przyjście za pieniądze miałoby mu pomóc a przyjście za darmo mu nie pomoże?