: 28 lipca 2012, 17:11
Ciekawe rozwiązanie z Krasiciem jako cofniętym napastnikiem. Ładną brameczkę pyknął. 
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Jakby nie patrzeć, to ustawieniem 3-5-2 wygraliśmy mistrza. Kolejna kwestia, że wg Ciebie w ataku to ustawienie jest bezproduktywne, a no jest, a to dlatego, że nie mamy normalnego napastnika. Bo akcji mieliśmy mnóstwo w ustawieniu 3-5-2, ale nie miał kto wykończyć.Lato1897 pisze:W związku z tym, ze to sparing i to zwycięski nie będę wyciągał jakichś daleko idących wniosków. Jednak po tym co widzę nasuwa się jedno spostrzeżenie.
Tak jak w zeszłym sezonie tak i teraz nie przekonuje mnie to 3-5-2. Dużo lepiej według mnie wypada 4-3-3.
3-5-2 sprawdziło się w 2, może 3 przypadkach a to i tak głównie jeśli chodzi o neutralizowanie ruchów przeciwnika bo w ofensywie to ustawienie jest bezproduktywne. Mam nadzieję (mimo, że jak na razie we wszystkich sparingach nasze ustawienie to 3-5-2 )że Conte zauważy braki tego ustawienia w naszym wykonaniu i nie będzie to jedyna taktyka na ten sezon, a wręcz liczę na to, że będzie to taktyka rezerwowa.
To tak, po pierwsze wygraliśmy, po drugie byliśmy chociaż równi drugoligowemu zespołowi z Niemiec nawet grając w rezerwie. Kompletnie nie wiem o co Ci chłopaku chodzi, bo naprawdę nie ma co wymagać abyśmy zmietli przeciwnika w takiej sytuacji w jakiej to się wszystko odbywa.Juvefanatp pisze:Tak to jest rezerwowy skład, na ale chyba nawet w rezerwie powinniśmy być chociaż równi drugoligowemu zespołowi z Niemiec.
Wojtek pisze:Ładny gol Krascia i ogólnie dobre zawody Serba dzisiaj.
Ciekawe rozwiązanie? Dobre zawody? Poza tą bramką Krasic nie zaprezentował NIC CIEKAWEGO. Zagrał słabo, a w ataku nie było z niego żadnego pożytku, no bo każdy jego zwód kończył się tym samym - niepowodzeniem. Sam pomysł, aby go tam zabierać był już średni. Jednakże szkoda mi go, bo bardzo go polubiłem po pierwszym jego sezonie u nas, no ale sentymenty jedno, wyniki drugie, dlatego lepiej będzie jeśli nas teraz opuści.grusio pisze:Ciekawe rozwiązanie z Krasiciem jako cofniętym napastnikiem. Ładną brameczkę pyknął.
Dokładnie. Strasznie mnie to raziło jak piłka przeszkadza Krasiciowi. Piękna bramka, ale raczej jego sytuacji to nie zmienia - jest na wylocie, nie widzę dla niego pozycji, on sam chyba również o tym wie. No, ale nigdy nie będę krył sympatii do niego, fajny grajek.juventussek pisze:Już wiecie dlaczego Masi nie zastąpi Leosia. Co do meczu... piękna akcja w 89 minucie co prawda piłki przy nodze nie utrzyma bo nie ma techniki ale ładnie strzelił Milos.
Wygraliśmy, prawda. Mieliśmy mocno okrojony skład, też prawda. No ale jednak gra mocno rozczarowała. Hertha dłużej utrzymywała się przy piłce, kleili więcej dobrych akcji, po prostu byli zdecydowanie lepsi w środkowej strefie boiska. Popatrz tak, Berlińczycy 2 razy ostrzeliwali słupek, 3 razy Storari (gracz meczu) wyciągnął naprawdę ciężkie strzały, każda ich akcja przynosiła jakieś zagrożenie pod naszą bramką , podczas gdy my sami nie potrafiliśmy kontrolować gry a przez 90 minut skleiliśmy 3 dobre akcje z których padły 2 bramki. Jedyne za co można pochwalić Juve po dzisiejszym sparingu to skuteczność. Sam się kokosów nie spodziewałem na ale jednak nasi piłkarze zagrali dużo słabiej niż przewidywałem przede wszystkim w reżyserowaniu gry. Bez Pirlo i w mniejszym stopniu Vucinicia leżymy.szczypek pisze:To tak, po pierwsze wygraliśmy, po drugie byliśmy chociaż równi drugoligowemu zespołowi z Niemiec nawet grając w rezerwie. Kompletnie nie wiem o co Ci chłopaku chodzi, bo naprawdę nie ma co wymagać abyśmy zmietli przeciwnika w takiej sytuacji w jakiej to się wszystko odbywa.
Ale masz problem. Przypominam, że w zeszłym roku praktycznie cały okres przygotowawczy graliśmy bidę z nędzą, a potem przyszło gładziutkie 4-1 z Parmą i reszta genialnego sezonu.Juvefanatp pisze:Wygraliśmy, prawda. Mieliśmy mocno okrojony skład, też prawda. No ale jednak gra mocno rozczarowała. Hertha dłużej utrzymywała się przy piłce, kleili więcej dobrych akcji, po prostu byli zdecydowanie lepsi w środkowej strefie boiska. Popatrz tak, Berlińczycy 2 razy ostrzeliwali słupek, 3 razy Storari (gracz meczu) wyciągnął naprawdę ciężkie strzały, każda ich akcja przynosiła jakieś zagrożenie pod naszą bramką , podczas gdy my sami nie potrafiliśmy kontrolować gry a przez 90 minut skleiliśmy 3 dobre akcje z których padły 2 bramki. Jedyne za co można pochwalić Juve po dzisiejszym sparingu to skuteczność. Sam się kokosów nie spodziewałem na ale jednak nasi piłkarze zagrali dużo słabiej niż przewidywałem przede wszystkim w reżyserowaniu gry. Bez Pirlo i w mniejszym stopniu Vucinicia leżymy.szczypek pisze:To tak, po pierwsze wygraliśmy, po drugie byliśmy chociaż równi drugoligowemu zespołowi z Niemiec nawet grając w rezerwie. Kompletnie nie wiem o co Ci chłopaku chodzi, bo naprawdę nie ma co wymagać abyśmy zmietli przeciwnika w takiej sytuacji w jakiej to się wszystko odbywa.

Miałem rozłożyć Twojego posta, ale odniosę się do całości. Zacznę od tego, że grając 3-5-2 w meczu z Herthą nie mamy na środku obrony trzech podstawowych obrońców z ubiegłego sezonu. To oni w dużym stopniu przyczynili się do świetnego wyniku i jestem pewny, że gdyby dzisiaj grali to i drużyna z Berlina miałaby mniej takich okazji. Możemy przesuwać się do przodu, ale po co? Śmieszy mnie mówienie - dobra, rezerwa to wprawdzie, no ale i tak powinni ich wyłomotać. To tak nie działa... Brakuje bowiem dokładności, zgrania i poza kilkoma fajnymi zagraniami, raczej indywidualnymi trudno mówić o drużynie. Dodajmy do tego to, żeby Marrone, Masi czy Lucio nieco się usunęli w cień no i przeciwnik ma spore pole do popisu. Poczekajmy...Juvefanatp pisze:No ale jednak gra mocno rozczarowała. Hertha dłużej utrzymywała się przy piłce, kleili więcej dobrych akcji, po prostu byli zdecydowanie lepsi w środkowej strefie boiska. Popatrz tak, Berlińczycy 2 razy ostrzeliwali słupek, 3 razy Storari (gracz meczu) wyciągnął naprawdę ciężkie strzały, każda ich akcja przynosiła jakieś zagrożenie pod naszą bramką , podczas gdy my sami nie potrafiliśmy kontrolować gry a przez 90 minut skleiliśmy 3 dobre akcje z których padły 2 bramki. Jedyne za co można pochwalić Juve po dzisiejszym sparingu to skuteczność. Sam się kokosów nie spodziewałem na ale jednak nasi piłkarze zagrali dużo słabiej niż przewidywałem przede wszystkim w reżyserowaniu gry. Bez Pirlo i w mniejszym stopniu Vucinicia leżymy.