JuvePoland

Ahh!

Wiedziałem że wygramy bramką strzeloną w ostatnich 5 minutach

Farty, farty wszedzie. Sedzia oddal to, co nam zabrano w ostatniej kolejce. Nasza gra byla idealna kwintesencja poczynan Del Neriego (nie tylko taktycznych, ale rowniez postepowanie z Hasanem i Grosso), ktory po tym sezonie musi opuscic Turyn.

No i można powiedziec że Lazio bardziej ten mecz przegrało niż Juventus wygrał.. bramki by nie było gdyby nie odbił obrońca Lazio czym zmylił bramkarza. Teraz będzie euforia i marzenia o Lidze Mistrzów a potem remis z Chievo...

Szczęśliwa wygrana. Dobra zmiana Salihamidzic. Forza Juve

Vimes pisze:W tym sezonie w meczach z Lazio mamy ogromnego farta. Zwycięstwo całkowicie niezasłużone, ale trzy punkty zdobyte. Jednak w LM to już nie uwierzę, co dało Lazio to Parma z Amaurim i Giovinco odbierze.

Jeszcze Juve nie przepadło
Póki kibicujemy





Karny był ewidentny dla Lazio. Widział ktoś dziś drugiego środkowego pomocnika, obok Melo?

3 punkty sa ale w slabiutkim stylu. Ponownie dobry mecz Melo

Czułem, że nasi będą mieć dzisiaj farta i oby tak już było do końca sezonu.

Coś mi się wydaje, że frajerskie remisy z Chievo i Catanią(ale też pierwsze mecze z Sampą i Violą) będą mnie szczególnie boleć przy oglądaniu końcowej tabeli Serie A

Nie ma to zagrać totalne dno i piach i wygrać, cieszą 3 ptk , ale teraz Del neri znów wypowie swoje " zagraliśmy dobry mecz". Nie było dziś dobrego zawodnika u nas , a krasic, Aquilani , Motta, totalna masakra

Antichrist pisze:Jak graliśmy każdy widział. Gdyby sędzia podyktował ewidentny karny dla Lazio, to pewnie byłoby inaczej. Fajnie, że mamy 3 punkty, argument dla optymistów wierzących w LM. Czekam na wypowiedź Del Neriego. BTW: Najlepsze u nas wg mnie Melo.

jaki ewidentny karny?? Floccari tak zanurkował jak ostatni tandetny aktorzyna, i sedzia sie na to słusznie nie nabrał, podobnie co chwile wywracał sie Lichstainer , aż nie szło na to patrzeć, te ręce w góre jak by mostek w odwrotną strone robił a lewo został dotknięty , żałosne.

Jaka ta piłka nożna jest nieuczciwa ;p
na nasze sczescie - tym razem...

Liczyłem i obstawiałem na 0-2 ale ważne że wygrywamy a Lazio nie moze z nami wygrać od 2003r FORZA JUVE!!!

Graliśmy w drugiej połowie wolno, schematycznie, bez pomysłu, biernie, na alibi, bez chęci. Stworzyliśmy góra dwie sytuacje, co ja pisze- skonstruowaliśmy dwie akcje. Motta nadaje się do Bari. Spokojnie powinniśmy ten mecz przegrać dwa, albo trzy do zera.(karny był ewidentny) Już osobiście nie wiem, czy nasza drużyna jest efektywnie tak słaba, czy nie ma w ogóle „Team Spirit”czy ma w nosie kibiców i leje na wszystko ciepłym moczem, myśląc o wakacjach po kompromitującym sezonie, czy też może gra przeciwko Delneriemu???? To wszystko jest tym bardziej zastanawiające, biorąc pod uwagę to, że Prandelli jakoś sobie z naszymi zawodnikami grającymi w pierwszym składzie kadry- radzi. Delneri biorąc pod uwagę to, że wygraliśmy po tak złej grze powinien, co prawda odejść, ale przybliżył się do pozostania. Jestem pewien, że ten marny trener-nawet gdybyśmy awansowali do LM(oczywiście taki awans, czy choćby udział w eliminacjach byłby bardzo dobry) jakimś cudem i tak prędzej, czy póżniej wyleciałby bez zbudowania niczego de facto. Ale ja nie wierzę, w taki fart do końca. Nie da się seryjnie "wygrywać bez gry praktycznie". A zarząd-musi się wreszcie ogarnąć, jeden kosmiczny fart nie zmienia zbyt wiele w naszej sytuacji.

I super tak jak myślałem było ciężko ale w ostatecznym rozrachunku wygrali 1:0. Fakt faktem pomogła naszym na pewno ta gra w osłabieniu Lazzio.

Ja wylaczylem transmisje chwile po rozpoczeciu drugiej polowy , 0 pomyslu na gre, strasznie slabe juve, jezeli nie zmienia trenera i polowy skladu to nie bedzie lepiej,znowu beda pieprzyc o lm i nadzieje robic, ten klub spada na psy jak ajax,nothingam i mase innych klubow , nie mozna juz tego ogladac.
Trener broni sie wszystkim tylko nie swoja nie kompetencja, moga sie zdazyc kontuzje czy jakies pomylki sedziowskie ale zeby tak grac praktycznie w pelnym skladzie?ten zespol powinien wychodzic przynajmniej co 10 minut ze swojej polowy spokjnie a nie wybijac na oslep pilki na matriego ktory nie jest emilem hesky czy crouchem, mam juz tego dosc

Mecz ciekawy, dramatyczny ale szału nie zrobiliśmy. Szczęście nam pomogło, bo w naszej drużynie jakoś nikt szczególnie się nie wyróżniał. Podobał mi się Melo, który jakoś próbował szarpnąć tą gre do przodu (no i oczywiście te jego reakcje :rotfl:)

Następna kolejka będzie ciekawa bo roma gra z milanem, a udinese z lazio czyli mamy szanse, żeby odrobić troche punktów