JuvePoland

Czy nasi faktycznie grają tak brutalnie czy przyjezdni to jakieś baby? Przewracają się przy każdym dotknięciu... No Panowie, nie gramy w szachy...

Obraz nędzy i rozpaczy czyli norma.

masakra, czy piłkarze obu drużyn pracowali przed meczem przy odśnieżaniu ulic? bo tempo jest imponujące.
Dawno nie widziałem tak słabego szlagieru. Szkoda słów!

Zero!! podkreślam Zero ładu!! Im sie już nic nie chce chyba... Oby po przerwie zaczeli grać bo już nie można na to patrzeć.... :płaczę:

mecz niezwykle nudny...
w przerwie wpuściłbym Del Piero za Hasana i zmienił nieco ustawienie -
Brazzo i tak tylko traci, Marchisio kompletnie niewidoczny, a Poulsenowi najlepiej wychodzą podania...do przeciwnika :roll: Melo zawalił przy golu, no ale trudno, stało się, ważne, żeby był bardziej przytomny w polu
na początku zastanawiałem się czy to Juve gra tak dobrze czy Milan tak słabo...już jasne, że to Milan ma zachwianie formy
po wejściu DP na srodku zostawiłbym Poulsena, Melo i Marchisio, Alex z Diego za plecami naszej Egzotycznej Laleczki...ale czy to coś da? czy w ogóle wejdzie Alex? pewnie prędzej zobacyzmy De Ceglie
a no właśnie...Amauri-przydaje się tylko przy wybijaniu rożnych, oto nasze 24mln

No cóż, można się było tego spodziewać, bo przecież jak mamy grać dobrze kiedy o obliczu naszej gry ma decydować para przeciniaków, na lewej pomocy gra środkowy pomocnik, a przed Diego który nie ma żywcem z kim grać jest Amauri, który jak pokazała pierwsza połowa bardziej nadawałby się na stopera niż napastnika. Byłem przygotowany na padlinę, ale to co przed chwilą Juventus zaserwował przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Tak żenująco nie zagraliśmy jeszcze w żadnym meczu w tym sezonie. Oczywiście bramka po wrzutce, bo jakżeby inaczej. To już jest męczące. 4-4-1-1 może jest dobre na Parmę, ale nie na Milan z Nestą i Thiago Silvą w środku obrony. Sorry.

Za Ranieriego był żal, ale to teraz to już wszystko oprócz moczu to kał;/ Zero zagrożenia z naszej strony i jak zwykle jakieś kloce w obronie;/

taktyka genialna, strzał pierwszy na bramke w 40 minucie ..... ?? czy naprawdę musimy my kibice tak cierpieć, mam dość tonącego okrętu z kapitanem Ciro

Mam nadzieje że jutro pierwszą wiadomością jaką przeczytam będzie Ferrara zwolniony :twisted:

Tragedia. Nic się nie zmieniło, dalej żadnych akcji, po prostu nic. Nuda, mecz urozmaicają jedynie piłkarze Milanu, którzy padają po każdym dotknięciu. W drugiej połowie wejdzie De Ceglie za Diego i zacznie się spektakl, a Amauri swoimi sztuczkami zachwyci Ronaldinho. Eh...

:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

melo....

no ale..ferrara dotrzymuje slowa...obiecal taka sama gre jak z parma..i jest:)

trzeba pomyslec o jakims bilecie do kenii...bo czas sie konczy...jak cierpliwosc kibicow tzn nasza

2 flagi ciekawe z poczatku relacji..marchisio i chiellini - prawdziwi Juventini tak mysle...a 2 ?

Za Ranieriego wszyscy narzekali na remisy (nie będąc hipokrytą ja również), nie wiem więc co powiedzieć teraz.
W tym sezonie przegraliśmy wszystkie mecze w których traciliśmy pierwsi bramkę. Przełamiemy się?

Boże ratuj Juventus, Agnelli patrzą z góry na to i się wstydzą. Jeszcze troszkę i nas Napoli wyprzedzi.
Pierwsza połowa nudna, początek wydawał się jakoś fajnie, nawet gra Diego wyglądała jako tako, z każdą minutą zaparli się jak parówy, wśród parów, jest zeschnięty kabanos Amauri, który ostatnio zachowuje się jak jakiś ulizany ken.
Melo - kolejny as, a C.Zanetti we Violi pyka fajnie.
Gramy padake jakich mało... jak tak dalej pójdzie to z 0-3 będzie.
Oj coś mi się wydaje, że po przegranym meczu będzie nieciekawie ...

nie no panowie bez przesady tak źle to nie jest.... jest tragicznie.
Pierwsze kilka minut jeszcze można było przeboleć... ale reszta?
Albo Ciro nie potrafi nic albo piłkarze nie chcą grać już,....

dantroJT pisze:Obraz nędzy i rozpaczy czyli norma.

Dokladnie, NORMA. Ale hmm, czyzbysmy mieli miec za 45 minut przewrot na stanowisku trenera? :-D Bo jesli nic sie tam nie zmieni to za chwile nasza norma bedzie srodek tabeli, bo gra juz jest na tym poziomie jesli nie nizej (skoro od Catanii baty byly).
Generalie to od X spotkan gramy taka sama padake rezultaty meczow zaleza tylko i wylacznie od postawy przeciwnika. Ostatnio wystarczylo to na Parme, dzisiaj gramy znowu to samo, ale na Milan jak widac to nie wystarczy. Z reszta Milan dzisiaj gra naprawde slabo, ale co w takim razie mowic o Juve?