Strona 7 z 9

: 30 listopada 2009, 18:33
autor: BlackShadow7412
Zapomniec? Chyba zartujesz. Wystarcza 2 wygrane z Interem i Bayernem i sytuacja znacznie sie poprawi. Wiem ze to nie takie proste ale wykonalne. W tamtym sezonie z duzo gorszym skladem Juve nadrabila kilkakrotnie straty do Interu. Wierze w nich.... Nie mozna powiedziec ze brakuje nam kadry bo nie brakuje, moze minimalnie ale brakuje motywacji checi do gry.... I to jest powodem tych slabych spotkan.
Wystarczy popatrzec ,gdyby nasz w miare optymalny sklad zagral na "full" z zadna druzyna Wloch ( moze poza Interem) nie mieliby wiekszych problemow. Podobnie w Europie moze 5-6 druzyn mogloby pokonac Juventus. Mysle ze ta motywacje znajda oby szybko i wtedy Juve znowu sie odrodzi. FORZA!

: 30 listopada 2009, 18:33
autor: Madara
Tymi wygranymi z Realem to będziemy się szczycić chyba do 2020 roku.

: 30 listopada 2009, 18:55
autor: Tharp
Jakby nie patrzec, za Ranieriego nie bylo ani jednego meczu, zeby przeciwnik nas osmieszyl, zmiazdzyl. Nie przegralismy zadnego meczu roznica wieksza niz 1 gol. Nawet majac sklad taki jak rok temu, zdziesiatkowoany przez kontuzje, nie odstawalismy zbytnio od Chelsea... a teraz, z Ciro, dostajemy po (_!_) az puchnie, od takiego palermo, cagliari, czy bordeaux.
Swoja droga, propo bordeaux. Kiepska druzyna, conajwyzej srednia, w kazdej innej grupie nie mogla by MARZYC o drugim miejscu, a tutaj, trafia na zalosnie ustawiony bayern, i jeszcze gorszy Juventus, i sobie wychodzi z pieriwszego miejsca. Komedia. Ranieri nie byl taki zly jak go malowano. Gdyby nie bylo problemow z motywacja pod koniec sezonu, gdyby mial solidnego zmiennika dla Camora, i odwage czesciej stawiac na Giovinco, no i oczywiscie mniej kontuzji... Ech. Gdybac to se teraz mozna.

: 30 listopada 2009, 21:23
autor: pan Zambrotta
Jesteśmy już w tak poważnym kryzysie, że zaczynamy doceniać Ranieriego . Ale rację trzeba przyznać, Ranieri >> Ferrara. Ze zgrają popaprańców Ranieri osiągnął coś, o czym Ferrara może tylko pomarzyć. W pierwszym sezonie nie przegraliśmy z żadnym wielkim zespołem, z takimi wynalazkami jak Almiron, Tiago, Nocerino, Grygera, Molinaro spraliśmy Inter 2:1, odprawialiśmy z kwitkiem Milan. W drugim sezonie potrafiliśmy spinać poślady na Real, gryźć trawę w meczu z Chelsea. Wszyscy chwalili nas za poukładaną defensywę, pułapki ofsajdowe itp.
Za Ferrary rozegralismy 2 dobre spotkania - ze słabą Romą i słabą już Sampdorią. A od początku sezonu lecieliśmy na takie marne 1:0 z Chievo po nerwowych końcówkach. Z Livorno czy Sieną to samo, jeszcze się udało, ale z Bologną szczęścia zabrakło. No i te wahania formy. Nawet za Ranieriego takich nie mieliśmy. Zmiany systemu gry to już kompletnie tragedia.
http://juvepoland.com/news.php?id=14494
ostre słowa, ale może nie ma racji?
Juventus to nie miejsce na wynalazki, do ciężkiej choroby ! :/

: 30 listopada 2009, 21:40
autor: Marian.
pan Zambrotta pisze:Zmiany systemu gry to już kompletnie tragedia.
http://juvepoland.com/news.php?id=14494
ostre słowa, ale może nie ma racji?
Chłop ma w 90% rację. Uważam, mamy zawodników pod 4-2-3-1, tej taktyki powinniśmy się trzymać i pod nią pozyskiwać graczy. Ferrara po prostu nie potrafi wyznaczyć każdemu z osobna zadań, które maja wykonywać na boisku. Hiddink, by doskonale wiedział jakie zadania powierzyć każdemu zawodnikowi i jestem pewny, że nasza gra wyglądałaby o niebo lepiej.

: 30 listopada 2009, 21:41
autor: Łukasz
pan Zambrotta pisze: ostre słowa, ale może nie ma racji?
Juventus to nie miejsce na wynalazki, do ciężkiej choroby ! :/
Nie ma racji. Bo akurat w 4-2-3-1 wyglądaliśmy najlepiej, a robienie taktyki pod Alexa nie jest chyba najlepszym pomysłem.

: 30 listopada 2009, 21:48
autor: pan Zambrotta
Łukasz pisze:
pan Zambrotta pisze: ostre słowa, ale może nie ma racji?
Juventus to nie miejsce na wynalazki, do ciężkiej choroby ! :/
Nie ma racji. Bo akurat w 4-2-3-1 wyglądaliśmy najlepiej, a robienie taktyki pod Alexa nie jest chyba najlepszym pomysłem.
W 4-2-3-1 wyglądalismy najlepiej? bo wyszedł nam mecz z Sampdorią, wszyscy się podniecili, na forumowej wyroczni wszyscy zaczęli już kupować zmienników do tego, a tu nagle klapa, bęc. Rozjechali nas śmieciarze z Napoli na własnym boisku.
Nasza postawa nie jest uzależniona od tego, jaką taktykę obierzemy. Po prostu albo Ciro coś wyjdzie, albo gramy padakę i długie piłki na Amauriego.

Hiddink albo Capello. Innej szansy na powrót na właściwe tory już nie widzę.

: 30 listopada 2009, 21:56
autor: Marian.
pan Zambrotta pisze: W 4-2-3-1 wyglądalismy najlepiej? bo wyszedł nam mecz z Sampdorią, wszyscy się podniecili, na forumowej wyroczni wszyscy zaczęli już kupować zmienników do tego, a tu nagle klapa, bęc. Rozjechali nas śmieciarze z Napoli na własnym boisku.
Nie przegraliśmy z Napoli z powodu taktyki, tylko przez to, że nasi pomyśleli, że mecz mają już wygrany i całkowicie odpuścili, a to się zemściło. Jest to po części wina Ferrary, gdyż nie potrafił motywować zawodników do dalszej walki.

: 30 listopada 2009, 22:42
autor: Pinturicchio1987
Na prawdę nie chcę skreślać Ferrary w dodatku tak szybko ale nie oszukujmy się... Na razie zdecydowanie się nie nadaje. Pamiętam jak krytykowałem Rainieriego, zresztą tak jak większość, ale co prawda to prawda - nie udała nam się tylko końcówka poprzedniego sezonu przez złą atmosferę i konflikty. Ale graliśmy ciekawą, twardą piłkę. Byliśmy zgrani i zmotywowani. Mogliśmy tak na prawdę wygrać z każdym. Dzisiaj ośmieszani jesteśmy w co drugim meczu. Wstyd mi przyznać, ale wolałbym żeby Claudio wrócił. Dziwię się jakim cudem jesteśmy na tak wysokim miejscu bo szczerze mówiąc po tym co oglądam nie wiem czy zmieściłbym nas w pierwszej 10-tce... A LM???? Fuksiarskie wygrane z najsłabszą chyba ekipą tej edycji, wymęczony remis z równie słabym jak my Bayernem, a Bordo to już w ogóle w dwumeczu sobie z nas kpiło... Płakać mi się chce widząc taki Juve ;/;/;/ Jeszcze za gnoja, chodząc do szkoły nigdy bym nie pomyślał, że teraz będę modlił się o choćby 1 punkt z najsłabszymi ekipami z jakimi przychodzi nam się spotkać...

: 30 listopada 2009, 23:11
autor: Tharp
pan Zambrotta pisze:
Łukasz pisze:
pan Zambrotta pisze: ostre słowa, ale może nie ma racji?
Juventus to nie miejsce na wynalazki, do ciężkiej choroby ! :/
Nie ma racji. Bo akurat w 4-2-3-1 wyglądaliśmy najlepiej, a robienie taktyki pod Alexa nie jest chyba najlepszym pomysłem.
W 4-2-3-1 wyglądalismy najlepiej? bo wyszedł nam mecz z Sampdorią, wszyscy się podniecili, na forumowej wyroczni wszyscy zaczęli już kupować zmienników do tego, a tu nagle klapa, bęc. Rozjechali nas śmieciarze z Napoli na własnym boisku.
Nasza postawa nie jest uzależniona od tego, jaką taktykę obierzemy. Po prostu albo Ciro coś wyjdzie, albo gramy padakę i długie piłki na Amauriego.

Hiddink albo Capello. Innej szansy na powrót na właściwe tory już nie widzę.
Co racja to racja, ale jesli mamy w ogole marzyc o Capello, to trzeba zagryzc zeby i dograc ten sezon do konca, modlac sie ze chociaz 4 miejsce w lidze bedzie. Capello raczej(raczej? napewno!) nie opusci teraz Anglii z ktora sie zakwalifikowal.

A Hiddinka tez bym przyjal z otwartymi ramionami, zeszloroczna kiepska Chelsea poukladal w pare tygodni tak, ze byli o krok od sprania Barcelony.

: 01 grudnia 2009, 00:22
autor: Buri
Tharp pisze: Co racja to racja, ale jesli mamy w ogole marzyc o Capello, to trzeba zagryzc zeby i dograc ten sezon do konca, modlac sie ze chociaz 4 miejsce w lidze bedzie. Capello raczej(raczej? napewno!) nie opusci teraz Anglii z ktora sie zakwalifikowal.
bez przesady ludziska, modlić się o 4 miejsce w lidzę. Spokojnie to nie koniec sezonu, o mistrza będzie ciężko ale nie ma co popadać w panikę i zmieniać trenera i wyrzucać diego, melo czy grosso.

Jedno co bardzo ciekawi, to fakt że gracze dotychczas dobrzy w swoich drużynach ( Tiago, Poulsen ) przychodząć do Juve kompletnie nie wpasowali się i nie grali na poziomie, zarówno u Ranieriego jak i Ferrary. Podobnie z Melo jak na razie. Więc hmm trener zły? Gracze źli ? Może polityka transferowa? Dwaj różni trenerzy, różne taktyki, a jednak ci DP nie grają na swoim powiedzmy dawnym poziomie. Mimo wszystko nie chciałbym popadać w rozpacz patrząc na nasze wyniki z jednego wzlędu - Milan jeszcze nie dawno miał fatalna pozycje, Leonardo wg kibiców już na wylocie a tu proszę zaskoczenie i zmiana na lepsze. Więc liczmy, że w Juve będzie podobnie.
ii i i na kontuzje i ogromnego pecha Interu co by można było zniwelować straty.

: 01 grudnia 2009, 00:44
autor: Brutalo
Czytam te wszystkie komentarze na temat konieczności zwolnienia Ciro i... z jednej strony przyznaje Wam rację. Wydaje się że San Ciro (tak miesiąc temu go nazywaliśmy ?) trochę się zagubił, trochę zaczęło go to wszystko przerastać. Powinien... nie wiem, pójść w góry. Albo zajarać coś dobrego. Albo wejść na nasze forum, użyć google translate i wyłapać trochę złotych myśli z tego i innych tematów :lol: Ale się ogarnie. Wierzę w niego. Chyba potrzeba mu jaj w szatni 8) Mam wrażenie że jest za fajna relacja. Powinien opierdzielić jednego, drugiego a nie być dobrym wujkiem. Claudio był duchem a Ciro jest za miły. Łatwiej być groźniejszy niż widzialny :ok:
A może powrót do 4-4-2 ? Klasycznego. Dwóch dmf, dwóch ofensywnych i nie koniecznie skrzydłowych->Diego, Giovinco, Camor pomocników i dwóch napastników ? Oczywiście nie teraz, ale kiedy skończy się szpital... :lol: Czy się nie skończy ?
Z Interem trzeba zagrać odważnie, skoro defensywnie z Cagliari nie wyszło :roll: A ofensywnie to Snajper z Copacabany, za nim Seba, Diego i Camor (o ile wyżej wymieniona dwójka jest w stanie biegać), za nimi ............. Poulsen (heh) i Sissoko. Jeśli jest sprawny to Grosso, jeśli odprawi dobrą mszę do Legro, jeśli ma nos na miejscu to Kielon i Caceres który jest lepszy od Zdenka. Na bramce najlepszy bramkarz na świecie. Wszycho 8) 3 pkt, potem Bayern z może dwoma napastnikami, znowu trzy punkty i wszyscy happy. Zobaczycie :roll:
Sorry za tak dziwnego posta hehe

: 08 grudnia 2009, 22:27
autor: Pinturicchio1987
Dość już mam tego... Wygrana w LM tylko z najsłabszym zespołem tej edycji... Powinniśmy sobie odpuścić LE i nie robić więcej z siebie pośmiewiska...

: 09 grudnia 2009, 10:53
autor: ewerthon
Nie oglądam na bieżąco w tym sezonie meczów Juve, ze względu na to, że nie mam cały czas dostępu do stałego łącza. Zaglądam na forum, czytam recenzje i oglądam skróty. Ale czy ktoś mi może odpowiedzieć na kilka pytań, bo nie wiem tak naprawdę co się dzieję z Juventusem.

1. Co się dzieje z Diego? Miał być motorem napędowym Juventusu w tym sezonie, zbawcą naszego klubu. Rok temu był najlepszym piłkarzem Werderu Brema, to jednak trochę za mało jak na grę w Juve. Mimo iż Diego nie gra źle, to na pewno nie gra tak jak od niego oczekiwaliśmy. Miał być przecież gwiazdą całej Serie A, a na razie jakoś nie może wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Czy gra Juventusu w tym sezonie wygląda tak, że jest Diego i długo, długo nic? Nie wydaję mi się.

2. Co z naszym atakiem? Na początku zeszłego sezonu Gigi Buffon stwierdził, że Juventus ma jedną z najsilniejszych linii ataku w Europie. Można było się z tym nawet zgodzić, bo przecież mieliśmy dwóch najlepszych strzelców Serie A, największą gwiazdę solidnego Palermo - Amauriego i wiecznie niezmordowanego, czołowego piłkarza reprezentacji Włoch - Iaquinte.
Co z tego zostało dziś? Nasz atak jest podstarzały i nieskuteczny. Najlepszym napastnikiem w tym sezonie jest Trezeguet, który jest jednak i tak daleki od swojej optymalnej formy, zresztą nie ma co się temu dziwić, w końcu poprzedni sezon stracił na kontuzję. Błędy mercato 2008 wychodzą do dzisiaj. Mieliśmy wtedy szanse na sprowadzenie Eto'o, który nie oszukujmy się, jest lepszy od wszystkich naszych napastników. Pamiętam jak dziś, że byłem za tym żeby zostawić Amauriego w spokoju i sprowadzić Alberto Gilardino, który był do wyciągnięcia z Milanu, gdzie go nie chciano. Mielibyśmy dzisiaj przynajmniej jednego supersnajpera, zamiast przepłaconego brazylijczyka, który ma poważne problemy ze skutecznością praktycznie od początku tego roku.

3. Co z Ferrarą? Nie jest to odpowiedni człowiek na tym stanowisku, wiemy o tym dobrze. Zarząd klubu bardzo rozochocił się sukcesami Guardioli i postanowił zrobić to co Barca, czyli zatrudnić byłego, wielkiego piłkarza swojego klubu. Bo obaj trenerzy nimi byli, co do tego nie ma wątpliwości. Natomiast niektórzy ludzie nie wzieli pod uwagę tego, że Guardiola ma do dyspozycji takich piłkarzy jak: Puyol, Dani Alves, Xavi, Iniesta, Yaya Toure, Messi, Eto'o. Czy jest w Juventusie choć jeden lepszy od wymienionych powyżej? Niestety nie.
Poza tym, jakie doświadczenie ma Ciro w prowadzeniu wielkiego europejskiego klubu? Żadne. Bycie asystentem Lippiego to chyba jednak trochę za mało.

Jeśli ktoś byłby skłonny rozwiać moje wątpliwości to byłbym wdzięczny. Juventus niczym nie zachwyca mnie w ostatnich latach, muszę żyć wspomnieniami z lat 90' i okresem sprzed sześciu lat. Ale wierzę, że kiedyś zobaczę jeszcze stare dobre Juve, nawet jeśli będę musiał długo poczekać.

: 09 grudnia 2009, 18:30
autor: PietroBosman
ewerthon pisze:
1. Co się dzieje z Diego? Miał być motorem napędowym Juventusu w tym sezonie, zbawcą naszego klubu.
Zgasł.Jeszcze gorzej niż Amauri w zeszłym sezonie.Tamten miał pół dobrego sezonu...Diego miał najlepszy występ przeciwko AS Roma...a teraz najzwyczajniej na świecie jest bez formy.
ewerthon pisze: 2. Co z naszym atakiem? Na początku zeszłego sezonu Gigi Buffon stwierdził, że Juventus ma jedną z najsilniejszych linii ataku w Europie.
Taaa...ale zauważ,że Iaquinta kontuzjowany.
Amauri gra padakę.
Trezeguet też...ale jest w miarę skuteczny.
Del Piero zaś wraca po kontuzji...
ewerthon pisze:
3. Co z Ferrarą? Nie jest to odpowiedni człowiek na tym stanowisku, wiemy o tym dobrze.
Wszyscy myśleli,że to będzie taki drugi Guardiola...
Ciro będzie dobrym trenerem.Tak za 5-10 lat.
Rzecz w tym,że Juve nie jest poligonem doświadczalnym dla młodych trenerów.
Kibice mają głód sukcesu.Nie jesteśmy Interem by czekać na scudetto 18 lat.