Strona 7 z 8
: 20 września 2009, 17:01
autor: wojczech7
Brutalo pisze:
David cały czas szukał gry, pokazywał się pomocnikom. Deprecjonujesz jego postawę a chwalisz np Iaquinte ?
Po primo, owszem, pokazywał się pomocnikom, jednak zaraz po otrzymaniu piłki oddawał ją rywalowi; nie raz, nie dwa, a praktycznie przy każdym kontakcie z piłką. Chwalenie go po tym meczu jest najzwyczajniej w świecie nieobiektywne i nie na miejscu.
Po secondo: nie pisałem nic o Iaquincie, którego, o ironio, sam chwaliłeś:
Brutalo pisze:Co do samego meczu na plus:
Wynik
Gra Iaquinty(...)
O co Ci więc chodzi?
Brutalo pisze:Ale jeśli David to dla Ciebie kompletne dno, a bronisz Poulsena przed krytyką to... chyba się nie zrozumiemy.
Po raz wtóry wmawiasz mi rzeczy, których nie pisałem. Davida za dno nie uważam, niemniej zagrał wczoraj fatalnie i każdy, prócze Ciebie, to stwierdzi. Poulsena owszem, bronię, tyle że przed krytyką całkowicie bezsensowną, bowiem wczoraj zagrał przyzwoicie. Co więc zdecydowanie tak, ni trochę się nie rozumiemy.

: 20 września 2009, 17:17
autor: Corcky
Łukasz pisze:pan Zambrotta pisze:
jeszcze co do Buffona - jeśli nie dostanie oceny 10 od Gazzetty, to ja już nie wierzę, by ktokolwiek ją kiedś dostał.
Według Lipińskiego 8. Więc chyba masz rację.
Myślę, że jeśli Buffon broniłby tak w meczu z Interem i zachował czyste konto to wtedy można byłoby oczekiwać takiej noty.
Marchisio już któryś raz pakuje piłkę do siatki delikatnie ją podcinając - niczym rasowy snajper 8) Oby tylko ciągle się rozwijał.
Brawo dla Iaquinty za gola, ale mógł wyłożyć piłkę Amauriemu w końcówce, zamiast samemu próbować strzelać głową. Brazylijczyk miałby znakomitą okazję, żeby się odblokować.
Co do samego meczu to liczy się tylko i wyłącznie wygrana. Patrząc na to, jak zagrał Inter nie martwiłbym się o styl. Nie mamy się czego wstydzić.
: 20 września 2009, 18:20
autor: Brutalo
wojczech7 pisze:Brutalo pisze:
David cały czas szukał gry, pokazywał się pomocnikom. Deprecjonujesz jego postawę a chwalisz np Iaquinte ?
Po primo, owszem, pokazywał się pomocnikom, jednak zaraz po otrzymaniu piłki oddawał ją rywalowi; nie raz, nie dwa, a praktycznie przy każdym kontakcie z piłką. Chwalenie go po tym meczu jest najzwyczajniej w świecie nieobiektywne i nie na miejscu.
Nie zawsze, nie przesadzaj. Ja go nie chwalę tylko doszukuję się pozytywów. Oceniłem jego grę na minus, ale w porównaniu do jego poprzednich meczy widać lekki wzrost formy. Przejawiał się on głównie aktywnością Treze dlatego o niej napisałem. Bardzo podobało mi się wsparcie kibiców i grzmiące "Quando gioca segna sempre Trezeguet" które o ironio we wczorajszym meczu nie znalazło odzwierciedlenia w rzeczywistości.
wojczech7 pisze:
Po secondo: nie pisałem nic o Iaquincie, którego, o ironio, sam chwaliłeś:
Wiesz co... szczerze mówiąc sam nie wiem o co mi wtedy chodziło. Wiem że nie pisałeś :oops: :lol:
wojczech7 pisze:Brutalo pisze:Ale jeśli David to dla Ciebie kompletne dno, a bronisz Poulsena przed krytyką to... chyba się nie zrozumiemy.
Po raz wtóry wmawiasz mi rzeczy, których nie pisałem. Davida za dno nie uważam, niemniej zagrał wczoraj fatalnie i każdy, prócze Ciebie, to stwierdzi. Poulsena owszem, bronię, tyle że przed krytyką całkowicie bezsensowną, bowiem wczoraj zagrał przyzwoicie. Co więc zdecydowanie tak, ni trochę się nie rozumiemy.

Chyba oczywistym jest że przypisałem Ci tę opinię (nie bez powodów) tylko w odniesieniu do wczorajszego meczu, a nie generalnie do osoby i dorobku Trezeguet. Co do Poulsena to może widać minimalny progres w porównaniu z zeszłym sezonem (
np nie podaje do zawodników przygotowujących się do wejścia na boisko), ale z drugiej strony pisanie o bezpodstawnej krytyce jest trochę... błędne 8) Jak najbardziej są powody do krytykowania Poulsena myśląc o grze Momo, Melo, Marchisio czy TIAGO :!: (z tego sezonu) i pamiętając kwotę wydaną na jego osobę. Moim zdaniem Duńczyk to... najgorszy transfer Secco (choć mógłby konkurować z Andrade tylko ten drugi zagrał cztery czy pięć meczy). Poprawcie mnie jeśli się mylę 8)
: 20 września 2009, 19:10
autor: wojczech7
Brutalo pisze:
Chyba oczywistym jest że przypisałem Ci tę opinię (nie bez powodów)
tylko w odniesieniu do wczorajszego meczu, a nie generalnie do osoby i dorobku Trezeguet. Co do Poulsena to może widać minimalny progres w porównaniu z zeszłym sezonem (
np nie podaje do zawodników przygotowujących się do wejścia na boisko), ale z drugiej strony pisanie o bezpodstawnej krytyce jest trochę... błędne 8) Jak najbardziej są powody do krytykowania Poulsena myśląc o grze Momo, Melo, Marchisio czy TIAGO :!: (z tego sezonu) i pamiętając kwotę wydaną na jego osobę. Moim zdaniem Duńczyk to... najgorszy transfer Secco (choć mógłby konkurować z Andrade tylko ten drugi zagrał cztery czy pięć meczy). Poprawcie mnie jeśli się mylę 8)
Jak sam napisałeś, mowa o wczorajszym meczu. Dlaczego więc oceniasz Poulsena globalnie? Cóż złego zrobił wczoraj Duńczyk, ażeby go krytykować? Owszem, nie należy go specjalnie chwalić, ale krytyka jest również nie na miejscu, moim zdaniem. Uprzedziłeś się do niego, zresztą nie Ty jeden. Ja sam byłem pełen obaw we wtorek, kiedy to Christian wchodził na boisko w spotkaniu z mistrzem Francji. Zaskoczył mnie wówczas pozytywnie i w spotkaniu z Livorno potwierdził, że jest solidnym zmiennikiem.
Davidowi życzmy powrotu do formy.

: 20 września 2009, 19:38
autor: Brutalo
wojczech7 pisze:Brutalo pisze:
Chyba oczywistym jest że przypisałem Ci tę opinię (nie bez powodów)
tylko w odniesieniu do wczorajszego meczu, a nie generalnie do osoby i dorobku Trezeguet. Co do Poulsena to może widać minimalny progres w porównaniu z zeszłym sezonem (
np nie podaje do zawodników przygotowujących się do wejścia na boisko), ale z drugiej strony pisanie o bezpodstawnej krytyce jest trochę... błędne 8) Jak najbardziej są powody do krytykowania Poulsena myśląc o grze Momo, Melo, Marchisio czy TIAGO :!: (z tego sezonu) i pamiętając kwotę wydaną na jego osobę. Moim zdaniem Duńczyk to... najgorszy transfer Secco (choć mógłby konkurować z Andrade tylko ten drugi zagrał cztery czy pięć meczy). Poprawcie mnie jeśli się mylę 8)
Jak sam napisałeś, mowa o wczorajszym meczu. Dlaczego więc oceniasz Poulsena globalnie? Cóż złego zrobił wczoraj Duńczyk, ażeby go krytykować? Owszem, nie należy go specjalnie chwalić, ale krytyka jest również nie na miejscu, moim zdaniem. Uprzedziłeś się do niego, zresztą nie Ty jeden. Ja sam byłem pełen obaw we wtorek, kiedy to Christian wchodził na boisko w spotkaniu z mistrzem Francji. Zaskoczył mnie wówczas pozytywnie i w spotkaniu z Livorno potwierdził, że jest solidnym zmiennikiem.
Davidowi życzmy powrotu do formy.

Nie oceniam Poulsena... globalnie :lol:, tylko pozwoliłem sobie na dość czytelne podsumowanie moich dotychczasowych odczuć co do tego zawodnika a nie konkretnie jego wczorajszego występu (taki mały OT, ale nie mów Moderatorom 8) ). Może rzeczywiście budujący jest fakt że nie gra aż tak źle jak w tamtym sezonie, ale nie nie zmienia to faktu że gra najsłabiej z całej formacji defensywnej (zaraz przypomniały mi się jego fochy podczas Mercato i odejście Zanettiego jego kosztem

)
A w środę zagrał 10 minut... Co wtedy uspokoiło twoje obawy i było pozytywne ? Dwa strzały nad bramką z niedalekiej odległości w końcówce (jeden prosto w ręce Alexa... na trybunach rzecz jasna 8) ), czy rajd pod naszym polem karnym podczas którego minął jednego zawodnika i stracił piłkę na kolejnym ?
Za jedno jestem Christianowi wdzięczny. Za każdym razem kiedy jest przy piłce mamy niezły ubaw w Pubie

Wszyscy krzyczą "Jedziesz Poulsen" !!!

I oczywiście również przyłączam się do życzeń o powrót Cobry. Chciałbym aby skończył karierę w Juve jak Nedved, Alex, Gigi i Camor...
: 20 września 2009, 19:43
autor: wojti-s
nareszcie wczoraj było widać, że Treze zależy na grze. starał się, biegał, a nie jak z Lazio - snuł po boisku w jakimś amoku. Pokazywał się do gry, mógł strzelić bramkę, ale zabrakło szczęścia.
Gigi po raz kolejny pokazuje, że jest w formie jakiej dawno nie był. Iaquinta spoko - bramka. Camor bdb, aktywny, dobre dryblingi, Marchisio również pozytywnie no i ładny gol.
Fajnie Grosso, przydałoby się mieć taiego drugiego na prawej. Poulsen starał się, nie wyszło jak zwykle.
Seba słabo.
Ogólnie mecz tylko po to, by zainkasować 3ptk. Popełniliśmy kilka błędów, które nie znalazły konsekwencji za sprawą Gigiego. Nicola odkąd nie gra regularnie staje się bardziej niepewny, a bynajmniej jego interwencje i komunikacja z Kielonem.
: 20 września 2009, 19:44
autor: Miczał
Na razie karierę w Juve zakończył tylko Nedved i to też nie jest całkowicie pewne. co do reszty nie byłbym taki pewien różnież ponieważ sam Alex mówił ze po Juve może przenieść się do innej ligi, ale do włoch nie powróci.
: 20 września 2009, 20:04
autor: 4d1k
Według mnie Trezeguet powinien odejść z Juve i to już najlepiej zimą, raz że jest zupełnie bez formy, dwa że obecna taktyka nie jest dla niego odpowiadająca... Nie życzę mu źle, niech odbuduje Swoją formę ale nie kosztem Juve...
nareszcie wczoraj było widać, że Treze zależy na grze. starał się, biegał
Fakt biegał, tylko tyle oczekujesz od piłkarza grającego w najbardziej utytułowanym włoskim klubie i zarabiającym 4.5mln euro rocznie?.
Co do meczu, łatwo nie było- ale wygraliśmy i to się liczy najbardziej.
: 20 września 2009, 20:13
autor: stahoo
4d1k pisze:
nareszcie wczoraj było widać, że Treze zależy na grze. starał się, biegał
Fakt biegał, tylko tyle oczekujesz od piłkarza grającego w najbardziej utytułowanym włoskim klubie i zarabiającym 4.5mln euro rocznie?.
Racja. Poulsen jak biega i walczy to wszyscy mówią "Co nam po tym bieganiu? Może i przebiec 10 km a jakie są korzyści?" itd.
: 20 września 2009, 20:35
autor: Spykee
stahoo pisze:4d1k pisze:nareszcie wczoraj było widać, że Treze zależy na grze. starał się, biegał
Fakt biegał, tylko tyle oczekujesz od piłkarza grającego w najbardziej utytułowanym włoskim klubie i zarabiającym 4.5mln euro rocznie?.
Racja. Poulsen jak biega i walczy to wszyscy mówią "Co nam po tym bieganiu? Może i przebiec 10 km a jakie są korzyści?" itd.
Ale tu nie chodzi o sam fakt "biegania" tylko o to, że Treze bardziej się stara niż np. w meczu z Lazio, co świadczy o jego progresie. I również chciałbym aby się spełniły życzenia co do zakończenia kariery w Juventusie. I też dołączam się do życzeń dla Davida. Zobaczycie jeszcze w tym sezonie będzie strzelał ważne bramki dla naszego kochanego klubu.

. Pozdro.
EDIT: Czego mi nie chcę cytować ? Możecie mi pomóc ? ;|
Jak się wyłącza BBCode to potem się nie cytuje.../Martin
: 20 września 2009, 20:42
autor: stahoo
No z Poulsenem też nie chodzi o sam fakt biegania tylko walki, starania się itd. A że mu nie wychodzi to inna sprawa. David się stara ale nie potrafi prosto podać piłki a kilka tygodni temu miał problemy z przyjęciem. Niech ten jego powrót do formy szybciej nastepuje, bo narazie czarno widzę jego przyszłość w Juve. Chyba, że nastapi przełom
PS. masz na początku o 1 "quote" za dużo.
: 20 września 2009, 23:01
autor: wojczech7
Brutalo pisze:zaraz przypomniały mi się jego fochy podczas Mercato i odejście Zanettiego jego kosztem

)
To jest Twoja odpowiedź na pytanie "co złego zrobił Poulsen we wczorajszym meczu z Livorno"?
Brutalo pisze:W środę zagrał 10 minut... Co wtedy uspokoiło twoje obawy i było pozytywne ?
Abstrahując od tego, że mecz był we wtorek - nie popełnił większych błędów, ot co.
---
Swoją drogą pyta ktoś, kto za pozytyw we wczorajszym występie Trezeguet'a uznaje jego dwa przyjęcie piłki i 3 niecelne strzały...

: 21 września 2009, 11:04
autor: Amaranto
Tym razem sie wam upiekło! Tylko 3 bramki i byśmy wygrali. W rewanżu spierzemy was niemiłosiernie. :rotfl:
: 21 września 2009, 11:13
autor: Jack
Do czego to doszło zeby odgrażał sie nam kibic jakiegos smiesznego Livorno :roll:
W rewanżu spierzemy was niemiłosiernie. rotfl
:rotfl: :rotfl:
: 21 września 2009, 11:53
autor: Martin
Powiem tak... Pierwsza połowa znośna. Dwie bramki i zasłużone prowadzenie. No ale to co robili w drugiej to już niestety koszmar. Gdyby nie Buffon byłoby kiepsko. No i przykro mi to przyznać, ale ostatnie 30 minut baaardzo nuudne.