Co do mojego liczenia under/over - cholernie ciężko ustalić jakikolwiek współczynnik przy drużynach. Im bardziej się zagłębiam w te liczby, tym bardziej wychodzi że tym również rządzi całkowity, kompletny przypadek. Trochę się przeliczyłem, w dodatku ciężko przełożyć pewne przemyślenie buka na język liczb. No, ale taki temat na projekt z matmy się wzięło, trzeba robić. Jak coś jeszcze odkryję, to dam znać.
Przy okazji tej bukmacherki postanowiłem wpłacić jakąś kasę na bwin, zobaczymy co z tego wyjdzie. Wpłacona najniższa stawka - 40 PLN, gram aż do wyczerpania mamony, czyli możliwe że bardzo szybko.
Kupon pierwszy wszedł, nie ma co tu się zbytnio jarać, poszedł zaraz drugi:
Ajax - Waalwijk : Ajax w końcu ma dobrego szkoleniowca na ławie w postaci Martina Jola, zaliczył udany początek wygrywając na wyjeździe z Groningen 2:0. Bilans z RKC Waalwijk to 14-4-1 dla Ajaxu, u siebie jest jeszcze lepiej. Ostatnią wtopę zaliczyli 10 lat temu przegrywając u siebie z nimi 1:2.
W Ajaxie nie zagra Gabri i być może Sulejmani, ale za to mają w dobrej formie Suareza i Rommedahla. Osobiście uważam, że z odpowiednim trenerem jakim jest Jol Ajax wreszcie rozpocznie dobrą passę zwycięstw, a takie płotki jak RKC będą wręcz połykane, tym bardziej na starcie sezonu.
Werder - Eintracht : Werder pomimo straty Diego uważam wciąż za klasową drużynę, oprócz Brazylijczyka nikt znaczący nie odszedł, a doszedł Tim Borowski. Bremeńczycy dobrze weszli w sezon wygrywając 5:0 z Union Berlin w pucharze Niemiec.
Bilans z Eintrachtem to 11-3-5 dla Werderu, w ostatnim sezonie Bremeńczycy wygrali dwa razy po 5:0. Goście mają nowego trenera, nie sądzę by jutro urwali chociaż punkt na wyjeździe.
Bochum - Gladbach. Z najpewniejszego meczu zjechaliśmy aż do najbardziej ryzykownego :] ten mecz uważam za b. ciekawy, bo Gladbach przyjeżdza z poważnymi osłabieniami:
klik Nie zagra podstawowy bramkarz, dwaj podstawowi obrońcy, dwóch pomocników i jeden napastnik z ich podstawowego składu.
Bilans 10-7-2 dla Bochum, normalnie bym obstawiał remis między tymi ligowymi cieniasami, ale tak wybita drużyna jak Gladbach nie ma prawa moim zdaniem ugrać coś w dodatku na wyjeździe. A ostatnie mecze u siebie to 2:2, 3:0, 2:0, 3:0 i 1:0 dla Bochum. Grzech nie skorzystać z takiego kursu.