Strona 7 z 12
: 08 lutego 2009, 17:33
autor: KINIEK
Strach się bać co będzie w Lidze Mistrzów gdy nasza gra będzie wyglądać tak jak teraz, dobrze że Chelsea też nie jest w najwyższej formie. Niestety trzeba jakoś dociągnąć do wakacji i spokojnie pomyśleć nad przebudową składu, bo to co teraz gra większość z naszych grajków to dno, ciężko oczekiwać dobrych wyników choćby nas prowadził najlepszy trener. Zmiany są konieczne inaczej będziemy się tylko pogrążać w tym bagnie.
: 08 lutego 2009, 17:38
autor: olom23
Nie oglądałem meczu, ale czytając Wasze komentarze dochodzę do wniosku iż znów graliśmy bardzo przeciętnie. Jeśli Pan Ranieni nie odejdzie z klubu po tym sezonie

będziemy musli przeżywać taki horror w każdym następnym meczu. Ważne są 3 pkt, ale z taką grą jaką prezentujemy wątpię żebyśmy strzelili gola Interowi czy też w meczu z Chelasy(czy jak to sie pisze :C :C )
: 08 lutego 2009, 17:39
autor: Gotti
juveluck pisze:
Widać, że 5 maja to data której długo nie zapomnicie. Mając 7 punktów przewagi tak bardzo się boicie, że za wszelką cenę próbujecie doszukać się jakiś błędów w sędziowaniu naszych meczów...
:rotfl: . Jako kibic Juve mówię, że Catanii należał się karny, a Juventus ten mecz powinien przegrać i gdyby nie sędzia to byśmy przegrali i tak by było lepiej; może wtedy ktoś z tej drużyny by przejrzał na oczy.
: 08 lutego 2009, 17:39
autor: Siewier
Nie karmić trolla!
dzakson88 pisze:Amauri średnio, kolejny mecz bez bramki! Co sie z nim dzieje? Wystrzelał widac wszystko co miał juz w pierwszej czesci sezonu, w kolejnym meczu ławeczka, a do napadu niesmiertelni Del Piero-Trezeguet

Obrona bez Chielliniego nie istnieje.
Oglądałeś spotkanie? Co z tego, że nie strzelił bramki? Amauri był dzisiaj obok Buffona najlepszy na boisku, zawdzięczamy mu zwycięstwo.
: 08 lutego 2009, 17:40
autor: piotrek.prz
szczypek pisze:piotrek.prz pisze:Niestety, Buffon po kontuzji gra przeciętnie (owszem wybronił świetną główkę w 1szej połowie, ale był zbyt wysunięty przy drugim golu)
Jeden błąd w meczu, który kosztuje nas utratę bramki, a resztę sytuacji Buffon wybronił nam dzisiaj czasami w niesamowity sposób, gdzie Ty widzisz przeciętność?
Moim zdaniem Buffon po kontuzji nie prezentuje się dobrze. Inną sprawą jest, że - przynajmniej odnoszę takie wrażenie - obrońcy grają słabiej, gdy mają świadomość, że w bramce stoi Gigi (co oczywiście nie jest winą Buffona), i przez to ma on znacznie gorsze statystyki niż Manninger. Nie oglądałem pełnych 90-ciu minut dzisiaj, ale widziałem tylko 2 naprawdę świetne parady Gigiego - ta o której napisałem już wcześniej, oraz jedna z drugiej połowy (strzał Morimoto), ale tu i tak powinien być odgwizdany spalony :!: A błąd Gigiego był dość kluczowy, bo zupełnie podciął skrzydła drużynie, zwłaszcza, że kto jak kto, ale on przyzwyczajał nas do raczej bezbłędnej gry.
Dlatego też uważam, że brakuje mu jeszcze trochę do optymalnej dyspozycji.
EDIT:
Internazionale pisze:Gdyby nie te 2 karne to było by 3-2 dla Catani... Po drugie, kto się podnieca wirtualnymi tabelami, że to Interowi tak sędziowie pomagają? Viola, Catania... Ciekawe ile punktów jeszcze Juve zarobi w taki sposób, bo narazie zasługują na stratę 15 pkt. do Interu, a nie 7...
2 karne to widziałeś tylko Ty i nikt poza Tobą, można mówić o jednym niepodytkowanym. Oczywiście nie wspomnisz o tym, jak za brak faulu dostał kartkę Sissoko (a byłaby wtedy świetna kontra Juve), o możliwości podyktowania karnego dla nas i o innych decyzjach sędziego. Gratuluję Ci, skoro uważasz, że dzięki jednej niesłusznej decyzji sędziego można powiedzieć, że sędzia nam pomógł... Ale przynajmniej napisałeś co Cię najbardziej boli. Już wiadomo o co chodzi - po prostu sikasz ze strachu w pory, że drużyna, która zagrała w swoim najsilniejszym składzie nie pamiętam nawet kiedy, cały czas (czasami również szczęśliwie) nie odpuszcza i walczy z Wami o tytuł mistrzowski. Radziłbym się przyzwyczajać - teraz tak będzie już zawsze. Ale żeby strach wynikający z 7 punktowej przewagi był aż tak duży

: 08 lutego 2009, 17:41
autor: Kryształ
Przebolalem udine, cagliari ale to co sie dzisiaj dzialo na boisku mnie rozbilo. Glupie zachowanie Iaquinty, koszmarne sedziowanie w pierwszej polowie, brak pomyslu na gre, fatalne zmiany i zachowanie trenera.
Na plus na bank: GiGi, Momo i Amauri. Minusow nie wymienie bo po co mam wymieniac reszte naszego skladu (nie chce mi sie)
Paradoks.. ale jezeli jakims cudem odbudujemy nasza forme, dogonimy inter to bramka Poulsena bedzie najwazniejsza bramka w tym sezonie.
: 08 lutego 2009, 17:42
autor: Internazionale
juveluck pisze:
Widać, że 5 maja to data której długo nie zapomnicie. Mając 7 punktów przewagi tak bardzo się boicie, że za wszelką cenę próbujecie doszukać się jakiś błędów w sędziowaniu naszych meczów...
Za wszelką cenę? Bez żartów. Gdyby nie te 2 karne to było by 3-2 dla Catani... Po drugie, kto się podnieca wirtualnymi tabelami, że to Interowi tak sędziowie pomagają? Viola, Catania... Ciekawe ile punktów jeszcze Juve zarobi w taki sposób, bo narazie zasługują na stratę 15 pkt. do Interu, a nie 7...
dzakson88 pisze:
A nie ośmiu?
Skoro ty tak twierdzisz... Ale nie sądze, że ośmiu przecież to już byłoby kupione, a ja mówie tylko o błędach sędziego. Ale jak sobie chcesz, może być i osiem.
---
A co do kartki dla Iaquinty, to oczywiście w tej sytuacji sędzia miał jak najbardziej rację. Zgodnie z przepisami za zdjęcie koszulki należała mu się żółta karta, podobnie jak za faul minutę później. Tutaj, akurat nie możecie narzekać na sędziego, postąpił zgodnie z przepisami. A że to było w 12 minucie, to już tylko wina waszego zawodnika...
: 08 lutego 2009, 17:43
autor: mrozzi
Wszyscy narzekacie, że nasi grali piach, ale trzeba mieć na uwadze, że początek spotkania do momentu pokazania czerwieni należał do naszych i widać było przebłyski znakomitej gry, jaką obserwowaliśmy w wykonaniu Juventinich jeszcze jakiś czas temu. Wyrzucenie Iaquinty z boiska to jakiś absurd - arbiter za wszelką cenę chciał zostać bohaterem tego spotkania, co można było zaobserwować także w późniejszym etapie pojedynku. Niezmiernie cieszy fenomenalny występ Samuraja, który wkręcał swoimi zwodami graczy Catanii w murawę - MM pokazał analogicznie kompletne dno - kolejny występ na "NIE". Po "czerwieni" dla Vinciego w nasze szeregi wtargnęło ogromne zdenerwowanie. Nie ma się co dziwić - forma Juventinich jest ostatnio na językach wszystkich... Jednocześnie jestem pewien, że Juve wygrałoby to spotkanie pewnie, gdyby nie ten felerny faul Włocha. Dziwi mnie kolejny występ Pavla... Co on robił na boisku? Szanuję Go - dla Juve zrobił naprawdę wiele w ciągu tych wszystkich lat, jednak czas już chyba najwyższy do zawieszenia butów na kołku... Bianconeri w II połowie grali katastrofalnie, ale tłumaczę to sobie przede wszystkim osłabieniem, z którym musieliśmy się zmierzyć.
: 08 lutego 2009, 17:44
autor: Don Mateo
Internazionale pisze:Niezasłużone zwycięstwo Juventusu. Nie dość, że mieli mnóstwo szczęścia strzelając gola w doliczonym czasie gry (jak zwykle...) to jeszcze sędzia im pomógł niesamowicie. Dwóch karnych w kilkanaście sekund nie podyktował dla Catani. To jest po prostu jeden wielki skandal. Ale to Interowi sędziowie pomagają... :roll:
No faktycznie, mecz powinien się kończyć w 82-83 minucie. Rzut karny to jeszcze nie gol. I nie pisz nic o Interze, bo kto lub, co to jest Inter? Mnie się kojarzy z nawozem.
Mecz w naszym wykonaniu średniawy. Kilku gra, reszta się przygląda, stara sie nie przeszkadzać. A to nie o to chodzi.
: 08 lutego 2009, 17:46
autor: Wesoł
Gotti pisze:juveluck pisze:
Widać, że 5 maja to data której długo nie zapomnicie. Mając 7 punktów przewagi tak bardzo się boicie, że za wszelką cenę próbujecie doszukać się jakiś błędów w sędziowaniu naszych meczów...
:rotfl: . Jako kibic Juve mówię, że Catanii należał się karny, a Juventus ten mecz powinien przegrać i gdyby nie sędzia to byśmy przegrali
i tak by było lepiej; może wtedy ktoś z tej drużyny by przejrzał na oczy.
Jako kibic Juve mówię, że wstyd mi za ciebie :doh:
: 08 lutego 2009, 17:48
autor: Melex
Powiem wam wszystkim iz mamy niesamowite szczescie. Morganti gwizdal dzisiaj dla nas.
Przy rece Marchionniego
widac ewidentnie ze Morganti widzial reke - nawet wzruszyl ramionami, dlaczego nie podyktowal karnego ? Tylko on to wie...
http://i43.tinypic.com/nx2arq.jpg
Natomiast przy bramce Poulsena -
Legro fauluje zawodnika Catanii, Morganti widzi to , siega po gwizdek , chce odgwizdac faul, ale nagle widzac ze Poulsen strzela rezygnuje z tej decyzji
http://i39.tinypic.com/fazhj7.jpg
wszystko bardzo podejrzane
Niedlugo beda multimedia to sami zobaczycie - patrzcie caly czas na Morgantiego na powtorce gdy Nedved dosrodkowuje
: 08 lutego 2009, 17:49
autor: Siewier
Kolejne posty nie na temat będą natychmiastowo nagradzane kartkami.
: 08 lutego 2009, 17:51
autor: Zawidowianin
Internazionale pisze:
A co do kartki dla Iaquinty, to oczywiście w tej sytuacji sędzia miał jak najbardziej rację. Zgodnie z przepisami za zdjęcie koszulki należała mu się żółta karta, podobnie jak za faul minutę później. Tutaj, akurat nie możecie narzekać na sędziego, postąpił zgodnie z przepisami. A że to było w 12 minucie, to już tylko wina waszego zawodnika...
Czy to nie Wy płakaliście jak w podobnych okolicznościach (druga żółta za niegroźny faul na środku boiska) w meczu z Liverpoolem wyrzucony został Matrix?
: 08 lutego 2009, 17:51
autor: dzakson88
Siewier pisze:
dzakson88 pisze:Amauri średnio, kolejny mecz bez bramki! Co sie z nim dzieje? Wystrzelał widac wszystko co miał juz w pierwszej czesci sezonu, w kolejnym meczu ławeczka, a do napadu niesmiertelni Del Piero-Trezeguet
Oglądałeś spotkanie? Co z tego, że nie strzelił bramki? Amauri był dzisiaj obok Buffona najlepszy na boisku, zawdzięczamy mu zwycięstwo.
Tak skinheadzie, ogladałem i Amauri wyjątkowo mnie wnerwiał. Poza tym szczesliwym dograniem do Poulsena (a wlasciwie kopnieciem w strone bramki. to obronca nie trafił w piłke dzieki czemu ta doleciala do dunczyka) nie zrobił NIC. Ok, przepychał się non stop i wymuszał faule na polowie przeciwnika, szkoda ze bezskutecznie. Od poczatku meczu nie uderzył chyba na bramkę ani razu, od kilku spotkań jest cieniem siebie samego, czas odpocząc dłuzszy czas i dać szanse Treze.
Zadaniem Amauriego jest strzelanie bramek, a tego nie potrafi uczynic od dobrych kilku meczów, to on a nie Del Piero, czy Giovinco jest snajperem, podobnie jak dzisiejszy nieszczesnik Iaquinta, czy Truzuget. Nie ma bramek? Ławeczka wita.
JuveLethal pisze:
Przy rece Marchionniego
widac ewidentnie ze Morganti widzial reke - nawet wzruszyl ramionami, dlaczego nie podyktowal karnego ?
http://i43.tinypic.com/nx2arq.jpg
Ty tak dla żartów, nie? :shock:
: 08 lutego 2009, 17:52
autor: Kubba
JuveLethal pisze:Powiem wam wszystkim iz mamy niesamowite szczescie. Morganti gwizdal dzisiaj dla nas.
Szczególnie dając czerwień Vincezno w 12 minucie meczu...
Popełnił olbrzymie błędy, ale wątpie aby był na tyle odważny aby pokać stronniczośc po "calciopoli"
dzakson88 pisze:Siewier pisze:
dzakson88 pisze:Amauri średnio, kolejny mecz bez bramki! Co sie z nim dzieje? Wystrzelał widac wszystko co miał juz w pierwszej czesci sezonu, w kolejnym meczu ławeczka, a do napadu niesmiertelni Del Piero-Trezeguet
Oglądałeś spotkanie? Co z tego, że nie strzelił bramki? Amauri był dzisiaj obok Buffona najlepszy na boisku, zawdzięczamy mu zwycięstwo.
Tak skinheadzie, ogladałem i Amauri wyjątkowo mnie wnerwiał. Poza tym szczesliwym dograniem do Poulsena (a wlasciwie kopnieciem w strone bramki. to obronca nie trafił w piłke dzieki czemu ta doleciala do dunczyka) nie zrobił NIC. Ok, przepychał się non stop i wymuszał faule na polowie przeciwnika, szkoda ze bezskutecznie. Od poczatku meczu nie uderzył chyba na bramkę ani razu, od kilku spotkań jest cieniem siebie samego, czas odpocząc dłuzszy czas i dać szanse Treze.
Zadaniem Amauriego jest strzelanie bramek, a tego nie potrafi uczynic od dobrych kilku meczów, to on a nie Del Piero, czy Giovinco jest snajperem, podobnie jak dzisiejszy nieszczesnik Iaquinta, czy Truzuget. Nie ma bramek? Ławeczka wita.
Skończ waść, wstydu oszczędź.
Amauri był motorem napędownym Juve, to na nim opierała się nasza ofensywa od zejścia Iaquinty...