Strona 7 z 7

: 15 września 2008, 10:39
autor: oliver
stahoo pisze:
oliver pisze:Mellberg bez błędów.
Szkoda, że w końcówce Mellberg zachował sie jak totalny amator. Ktos z Udine kopnął piłke na oslep przed siebie, Mellberg stał, patrzył, pomachał kibicóm, puscił oko do ranieriego jeszcze chwile postał i główka zagrał piłke za siebie wprost pod nogi szarżującego gracza Udinese. Gdyby nie Chiellini (?) byłoby pewnie 1:1...
Musiałem opuściłem ostatnie 5min, a tu jeszcze takie rzeczy się wyprawiały.

: 15 września 2008, 11:05
autor: Dragon
Najważniejsze, że mamy 3 pkt. bez 2 zdań zasłużone. Niestety jak już większość wspomniała, po bramce na 1-0 zupełnie przestajemy grać, jeśli szybko tego nie zmienimy, zostaniemy jeszcze wiele razy skarceni i będzimey mogli zapomnieć o trofeach.
Brawa dla De Ceglie, naprwdę zagrał dobre zawody. Cieszy powrót Chielliniego, z nim to co innego. Niestety Mellberg tylko ławka, nie można popełniać takich błędów w samej końcowce.

Atak na plus, na tej pozycji roszad nie odczujemy 8)

Czas na Zenit, to będzie wielki sprawdzian dla nas :twisted:

: 15 września 2008, 11:10
autor: Daw
Całkiem dobrze zagrany mecz. Te odpuszczenie po zdobyciu gola rzeczywiście nieciekawe, ale akurat w tym meczu mogę trochę zrozumieć naszych piłkarzy. W tym meczu piłka nie chciała wpaśc do bramki i zawodnicy dużo się nabiegali, nawalczyli, szczególnie, że Udinese broniło się praktycznie 10 zawodnikami. Biorąc pod uwagę mecz w środę, a także to, że mecz jednak wygraliśmy, to można na to przymknąć oko. Ale to odpuszczenie po bramce w meczu z Fiorentiną było rzeczywiście bardzo dziwne.

Ranieri naprawdę powinien robić szybsze zmiany. Tym bardziej, że w moim odczuciu Nedveda stać na świetną grę jedynie przez 60 min, potem powinien wchodzić Giovinco.

Ogólnie oceniając zawodników:
Buffon - nie miał zbytnio co robić.
De Ceglie - nieźle w ofensywie, ale gorzej w defensywie. Tzn. słabo się ustawiał na boisku, czasem był zbyt daleko od zawodnika, czasem nikogo nie krył (wyrzuty z autu), a czasem znajdował się w złym miejcu i trzeba było go kurować . Lecz mimo to rozegrał niezłe zawody. Może jego błędy wynikały z pewnej tremy,czobaczymy. Myślę, że jak poczyni pewne postępy to wygryzie ze składu Molinaro.
Grygera - całkiem nieźle, ale stać go na jeszcze więcej. Patrząc na jego występy w oficjalnych spotkaniach, widać że jego forma rośnie.
Chiellini - jak zwykle.
Mellberg - coraz lepiej zaczyna grać nasz Wiking. Jednak rzeczywiście trochę dziwnie zaczyna grać pod koniec. Na Zenit zdecydowanie para Chiellini-Legro.
Nedved - świetny występ Czecha, choć na ostatnie 20-30 min zabrakło mu już trochę sił.
Camoranesi - również jak zwykle dobrze, fajnie schodził do środka, dobrze uzupełniał się z Grygerą. Czasami próbował sztuczek, czy właściwie różnych efektownych zagrań, które mu jeszcze nie wychodzą w 100%.
Sissoko - niesamowity gracz. To co mnie najbardziej zaskoczyło to jego drybling. Widać, że w Juventusie poprawił się pod względem techniki. Również podania polepszył. Nieźle włączał się w akcje. Wkońcu co się dziwić, przecież zaczynał grę właśnie na pozycji napastnika. :wink:
Poulsen - bardzo dobry, mądry gracz. W tym meczu pokazał niezorientowanym kibicom, że nie jest to typowy "rzeźnik", lecz bardzo ciekawy piłkarz z naprawdę niezłą techniką. Para Poulsen-Sissoko przypomina mi parę Tacchinardi-Davids.
Iaquinta - starał się, walczył, strzelał, ale piłka jakoś nie chciała wpaść. Pokazał, że warto na niego stawiać.
Amauri - widać, że ma niesamowitą technikę oraz fantastycznie gra tyłem do bramki. Jestem pewny, że jeszcze nie raz nas ucieszy swą grą. Po tym co w tym meczu pokazał nie dziwię się, że Gigli powiedział, że Amauri będzie naszym Ronaldinho.
Marchionni - zagrał krótko jednak widać, że jeżeli będą omijać go kontuzję, to ten zawodnik wiele nam jeszcze da.
Alex i Trez - grali mało, ale pewnie zobaczymy ich od pierwszych minut z Zenitem. Zresztą po tym jak zostali z nami w Serie B, ten moment należy im się (zresztą nie tylko im :wink: ).

To co mnie niesamowicie złości, to poziom sędziowania. Wiem, że praktycznie cały piłkarski świat przeżywa pod tym względem kryzys, ale to co pokazują sędziowie włoscy woła o pomstę do nieba. Narazie sędziowie nie wypaczyli chyba jeszcze żadnego wyniku, ale oglądałem wiele meczów z poprzedniego sezonu (prawie każdy mecz Juve i przynajmniej 1 inny mecz w całej kolejce) i już kilka z tego i widać gołym okiem, że sobie nie radzą.

: 15 września 2008, 11:16
autor: tabo89
gra mogła sie na prawde podobać bo Juve gralo z pomysłem i duzo atakowali jednak w niektorych sytuacjach brakowalo szczęścia jak przy słupku Amauriego bodajże i wybiciu pilki z nogi Iaquinty albo przy tej bombie w poprzeczke Poulsena (i gdzie sa teraz Ci krytykanci)

swietnie ze wrocil Kielon, dobrze Sissoko jak zwykle walecznie Nedved, Camor jest niezastapiony a atak bardzo dobrze sie rozumial - podobalo mi sie zgranie Amauriego do Vinca i to uderzenie z woleja

czyli w kilku słowach świetny mecz, oby było jeszcze lepiej w LM z Zenitem :-D

: 15 września 2008, 11:26
autor: Giacobbneri
Mecz dość nudny i przeciętny w naszym wykonaniu. Przypomina mi to erę Cappelo gdzie nazywano nas Juventus 1-0. Na plus zasłużył jak zwykle Camoranesi i Sissoko. Iaquinta był bardzo aktywny, widać że się starał ale w drugiej połowie jakby zabrakło mu sił. Buffon i Chiellini też na swoim normalnym poziomie a reszta dość przeciętnie. Choć taki Poulsen miał dobre momenty. Gra Amauriego mi się nie podobała ale strzelił bramkę więc jest rozgrzeszony :P Mellberg znów taki jakiś niepewny. W ogóle bardzo nerwowa końcówka i niewiele zabrakło a stracilibyśmy jakąś głupią bramkę na 1-1. Jednak nasza defensywa nie jest naszą silną stroną.

Ranieri jak zwykle przeprowadził zmiany o jakieś 20-30 minut za późno. Wpuszczanie Alexa i Treze na 5 minut przed końcem to trochę dyshonor i nie powinno się tak robić ...

Mecz z Zenitem będzie pewnie zupełnie inny, bo z taką grą nawet na remis nie mamy szans. Pogrebnyak od razu wykorzysta takie błędy naszej obrony. Ale akurat o to że z ruskimi zagramy o wiele lepiej jestem dość spokojny.

P.S. Zadebiutował już Marchisio, De Ceglie a gdzie jest kurde Giovinco ? :/

: 15 września 2008, 11:54
autor: Pluto
Giovinco ma kontuzje czy po prostu nie lapie sie nawet na lawke?

: 15 września 2008, 12:04
autor: mrozzi
Przepiękne spotkanie w wykonaniu Juve-nie zgodzę się z tymi,którzy twierdzą zgoła inaczej...Trzeba wziąć także p pod uwagę fakt,że nasi piłkarze grali z myślą o środowym występie w LM,tzn.jak najmniejszym nakładem sił,co można było zaobserwować zwłaszcza pod koniec meczu,gdy w nasze szeregi wtargnęła nerwówka wywołana zbyt dużym rozluźnieniem Bianconerich.Z faworytów do scudetto jedynie Juve póki co nie zawodzi i pokazuje prawdziwą klasę-Inter męczy się z przeciętnymi przeciwnikami,Roma wysoko przegrywa z Palermo,a postawy Milanu komentować nie będę...

: 15 września 2008, 13:27
autor: pan Zambrotta
Daw pisze:Poulsen - bardzo dobry, mądry gracz. W tym meczu pokazał niezorientowanym kibicom, że nie jest to typowy "rzeźnik", lecz bardzo ciekawy piłkarz z naprawdę niezłą techniką. Para Poulsen-Sissoko przypomina mi parę Tacchinardi-Davids.
Dość ciekawe i trafne porównanie. Kilka słów o Poulsenie:
To już reguła tutaj, że najbardziej krytykowani piłkarze po przyjściu do Juve grają najlepiej - Iaquinta, Sissoko, Poulsen.
Duńczyk gra najmądrzej na boisku, dużo widzi. Podoba mnie się ten piłkarz, a wiem że będzie grał jeszcze lepiej i ci, co pisali: "brawo panie Secco! miał być Czapi Alonzo", będą pisac niedługo: "To i tak był transfer Blanca! Secco won!" :C

A Ranieri miał jaja, żeby wczoraj wpuścić od początku spotkania Chielliniego - gracza tak ważnego, świeżo po takiej kontuzji, na 3 dni przed jednym z najważniejszych meczów tej jesieni.
Albo Legro podpadł ? A Knezevic?

: 15 września 2008, 14:47
autor: Okoni
Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu :D .Brakowało trochę skuteczności, ale piłkarze grali naprawdę nieźle :wink: .Najbardziej podobał mi się Iaquinta, Poulsen i Sissoko. Vincenzo grał bardzo ambitnie, walczył o piłki, strzelał brakowało tylko gola... :| Natomiast duet Puls i Sikss normalnie miażdży suty :prochno: Pierwszy dużo widzi na boisku, podaje, strzela ( nawet trafił w poprzeczkę ) natomiast drugi świetnie czyści piłki, i z dryblingami i strzałami też jest nie najgorzej ( przynajmniej sto razy lepiej niż za czasó gry w L'poolu :) ). Jeśli tak zagramy z Zenitem i poprawimy skuteczność mamy duże szanse na wygraną z Ruskami :twisted: .

Brawo oby tak dalej :bravo: :dance:

: 15 września 2008, 16:26
autor: Donnie
Ogólnie dobry mecz w wykonaniu naszych, DeCeglie mam nadzieję na dobre zagości w pierwszym składzie, bo przy Molinaro to on jest geniuszem w swoim fachu. Grygera coraz lepiej, Mellberg bardzo dobrze, gdyby nie ta jedna sytuacja po której mógł paść gol. Chiellini standard.
Momo i Poulsen dobrze, szczególnie ten pierwszy. Nedved i Camor dobrze, ale może byc lepiej. Iaquinta dobrze, zabrakło mu szczęścia. Amauri w I połowie słabiutko, w drugiej bardziej widoczny. Jak zagramy taki mecz z Zenitem i dopisze szczęście, to 3 pkt nasze.

: 15 września 2008, 17:15
autor: Lypsky
Miś Coccolino pisze:Z Zenitem Giovinco zagra na bank, razem z naszym starym duetem.
Zaryzykuje stwierdzenie, że z Zenitem Giovinco na bank nie zagra :P (ew. dostanie szanse w ostatnich minutach)

: 15 września 2008, 20:29
autor: FalsoVero
Juve zagrało dość ciekawą piłkę a nawet nie była taka brzydka dla oka . Szkoda, że ze skutecznością gorzej. Cieszy bramka Amauriego i dość niezły występ Poulsena a także De Ceglie no i bardzo dobra gra Momo. Oczywiście pod konieć meczu Mellberg musiał postraszyć ;) Wynik cieszy najważniejsze zwycięstwo choć muszę przyznać, że z Zenitem będzie ciężko.

: 15 września 2008, 20:32
autor: Nevermind
Pewnie, ze Giovinco z Zenitem nie zagra. Wejdzie w trakcie mecyz, gdy Juventus bedzie prowadzil gre i bedziemy liczyc na kontry. Lub, gdy z sil opadnie Nedved.

Mrówa nie ma absoltunie szans na gre w ataku..
Jednak jego zmiana moze przesadzic o wyniku spotkania.

Dobrze miec takiego Jokera jak Giovinco czy Iaquinta w kadrze.

: 16 września 2008, 23:41
autor: Michael900
Ja mam trochę obaw po tym meczu, ponieważ po raz kolejny Juventus strzela tylko jedną bramkę, a powinien spokojnie strzelić ze 3. A i ten gol Amauriego taki troszkę przypadkowy, bo najpierw Sissoko wywalił się piłką i ta szczęśliwie odbiła się w stronę Amauriego.
Słabiutko ze skutecznością.