Ogladalem dwa mecze z udzialem polskich druzyn.
Te pierwsze z udzialem Wisly bylo zdecydowanie slabsze, od meczu Lecha.
Zacznijmy od meczu Bialej Gwiazdy z The Spurs. Pierwsza polowa bardzo senna. Dopiero od 40 minuty Wisla zaczela atakowac i miala dwie sytuacje do strzelenia bramek. Jednak Sobolewski, jak zwykle bywa pod bramka nie potrafi zachowac zimnej krwi, a strzal Diaza w zameiszaniu podbramkowym byl zdecydowanie za slaby.
Bramka dla Kogutow padla po samobojczym golu Glowackiego. Szkoda.. Bo Tottenham majac w skladzie takich pilkarzy jak Bent, czy Modric nie potrafil sobie sam stworzyc sytuacji strzeleckich. Glowacki nie ma szczescia do Angli.. Przypomina mi sie jego samobojcza bramka, gry gral w Reprezentacji z Anglia. Wtedy pod naciskiem Owena umiescil pilke we wlasnej bramce.
Wisla stracila nadzieje i przez kwadrans kompletnie nic nie grala. Az przyszla chwila, kiedy fantastycznym podaniem popisal sie Diaz a w blad w obronie druzyny z Londynu wykorzystal Brozek, lobujac Gomesa.
Pozniej Wisla probowala dominowac i atakowac, jednak strzelic bramki dajacej dogrywke sie nie udalo. A groznie strzelal Cleber, a pilke staral sie dobijac Brozek.
Reasumujac. Wisla przegrala mecz w glowach. Tottenham to byl zespol grajacy bardzo srednio..
Szkoda, ze nie zobacyzmy Bialej gwiazdy w fazie grupowej. Wkoncu dodatkowe punkty do rankingu bardzo by sie przydaly.
Poziom kibicowania byl rowniez sredni. Wplyw na frekwencja miala pora obiadowa, jednak.. Powiem obiektywnie, ze Wislacy niczym mnie nie zachwycili. Powiem wiecej. Troche sie zawiodlem.
Teraz drugi znacznie ciekawszy mecz.
Kolejorz- Austria Wieden.
Mecz stal na naprawde niezlym poziomie. Pierwsza bramka padla po zdecydowanum bledzie formacji defensywnej. Skrzetnie blad wykorzystal Rengifo pakujac pilke do pustej bramki.
W pierwszej polowe Kolejorz mial jeszcze kilka okazji do podwyzszenia prowadzenia. Sedzia z Cypru nie uznal prawidlowo zdobytej bramki przez Rengifo.
W drugiej polowie. Inicjatywe przejela Austria. Skonczylo sie to wyrownaniem. Rzut karny po zagraniu reka wykorzystal zawodnik Austrii.
Pogon za doprowadzeniem do dogrywki trwala do 85 minuty. Wtedy bramke strzelil Slawek Peszko, po swietnej akcji Arboleda-Lewandowski-Peszko.
Nastepnie dogrywka i piekny gol Lewandowskiego na 3:1. Zawodnik ten ma naprawde wielki potencjal. Swietnie sie zastawia, strzal z dystansu i najwazniejsze.. To pilka poluje na jego noge

.
Niestety chwila nie uwagi.. Dosrodkowanie z lewej strony i mamy 3:2..
Ten wynik dawal awans Austrii.
Na szescie w ostatniej akcji meczu Murawski strzelil za linii pola karnego plasko w prawy rog bramki Austrii.
Awansowal Kolejorz. Mamy druzyne w pucharach. I jestem pewny, ze maja szanse na wyjscie z grupy.
Najlepszymi pilkarzami byli z pewnoscia Peszko i Lewandowski.
Pukaja smialo do bram reprezentacji.
Co do wydarzen z trybun. Jak zwykle kibice Kolejorza pokazali klase. Niepokoile mnie w pewnym czasie zastoje.
Widac, ze nadal wszystkie sektore nie sa idealnie zsynchronizowane.
Szkoda. Bo dawaloby to zdecydowanie lepszy efekt.
Jednak w tym momencie kibice Lecha udowodnili, ze w Ekstraklasie na czas obecny maja najlepszych kibicow.
Ale ja czekam na przebudzenie sie Legii

.
Pozdrawiam.
Drughi pisze:
Edit:
Był tam pewien transparent, tylko nie wiem czy dobrze zauważyłem przesłanie:
"Jeśli puszczam Bąka - mówię Jacek"?
Dokladnie. Ta druga czesc byla troche niewyrazna. Bak narazil sie kibicom Lecha kiedy w Wiedniu uderzyl Bandrowskiego. Zreszta wczesniej okazywal milosc do Legii..
oliver pisze:
Tak to będzie dla Legii mecz prawdy. Mimo że wygrywają ostatnie mecze to trzeba przyznać , że Jaga, Piast, Cracovia czy Górnik to końcówka tabeli. Z lepszą drużyna to z Arką wygrali, ale nie ma sie co jarać Wisła ich ograła 4. Więc w Poznaniu mecz prawdy zobaczymy na co stać Legię na lekko pod męczonych poznaniaków.
Pilkarsko Legia ostatnio preznetowala sie niezle. Ja chce zobaczyc na stale doping na Lazienkowskiej
paku pisze:Gratulacje dla Lecha.
Porównujecie Austrie Wiedeń do Tottenhamu ?
Gratuluje

Nie. Zwyczajnie Lech wykazal wiecej determinacji. Co prawda The Spurs to druzyna z duzo wiekszym potnecjalem niz Austria. Ale gra naprawde bardzo slabo i grubo ponizej swoich oczekiwan.