JuvePoland

Złamię moje ostatnie przyzwyczajenia i ocenię grę poszczególnych zawodników:

Buffon - wybronił jeden trudny strzał, raz wykazał się czujnością na przedpolu. Rywale jednak nie zatrudniali go zbyt często.
Grygera - nie brakowało go tak czesto w obronie jak to bywało wcześniej w ofensywie nieźle sobie poczynał. Dobry występ.
Legrottaglie - strzelił bramkę otwierając wynik spotkania. Wielki plus za to dla niego. W akcjach jeden na jeden znakomity, ale jego problemem jest częste odpuszczanie krycia.
Stendardo - dobry mecz w jego wykonaniu, ale czesto zostawiał zawodników niepilnowanych blisko siebie.
Molinaro - krytyka niesłuszna, bo zagrał na niezłym poziomie. Dość pewny w odbiorze, dwie niezłe wrzutki i nawet akcja ofensywna. Powinien jednak zapomnieć o otwierających podaniach, próbuje choć nie potrafi :]
Zanetti - znów znakomity występ. Nie jest tak widowiskowy jak Sissoko, ale wie gdzie akcja się potoczy i jak to wykorzystać. Nie widać tego, ale jest był bardzo ważnym ogniwem w naszej drużynie.
Nocerino - nawet nieźle jak na niego. Mniej tracił, więcej odbierał. Nie skrytykuję go za ten występ.
Camoranesi - znów bardzo dobrze. Nie tak widowiskowo jak czasami, ale wszędzie go było pełno na boisku i brał na siebie ciężar rozgrywania akcji.
Nedved - nie był to jego najlepszy występ. Widać było zmęczenie, biegał wolno, nie próbował nawet trzymać piłki przy nodze. Nie był to słaby występ, ale daleki od najlepszych w sezonie.
Treze - dwie asysty, co się narobiło Aktywny, ale dziś piłka szukała Aleksa w polu karnym. Występ jednak na plus.
Alex - co tu dużo mówić. Słowa uznania od wielkiego przeciwnika Del Piero (tak mnie ktoś kilka miesięcy temu określił). Znaczące


Do ocenienia 'po mojemu' skłoniły mnie wypowiedzi kilku osób, które po stronie 'kto zagrał dobrze' wrzucały tylko Aleksa, Camora i Nedveda, a po stronie 'kto źle' pisały, że jak zawsze odstawał Molinaro i Nocerino.
Brzmiało momentami jakby ktoś przed meczem napisał ocenę zawodników.
Bywały już typy wyników, składów, strzelców bramek (łącznie z minutami kiedy gole padły). Ktoś już podawał pełne statystyki meczu, łącznie z posiadaniem piłki i strzałami celnymi/niecelnymi. Czas więc zacząć wystawiać oceny przed meczem.

Maggie Del Piero pisze:
Psiaczku mój najdroższy już daj sobie z tym spokój, ja nie wiem czy ty masz jakąś obsesję na punkcie czytania moich postów. Jakoś nie widzę żeby zatracał się sens postu jeżeli walne się w nazwisku (rozumiem że nikt nie chce pomyłek we własnym). No ale trudno zdarzają się i niestety są nieuniknione. Więc teraz wychodzi ze mnie choleryk, który nie został tak nauczony na studiach i bardzo proszę o zaprzestanie czepania się mnie.

oj przepraszam, nie mam obsesji na czytaniu twoich postow, czasami tylko przegladam co tam ktos napisal przede mna.

@Venomik
wlasnie tez po mojemu nie wiem dlaczego nedveda tak wszyscy zachwalali dzis pavel ewedentnie sie oszczedzal i nie gral jakos porywajaco jak na nedveda oczywiscie bo wystep mozna zaliczyc ogolnie jako pozytywnie.

Co tu dużo mówić.n ie spodziewałem się takiego łatwego meczu i gdy juz w 6 min prowadziliśmy 2:0 miałem nadzieje na jakiś pogrom typu 8:0 :-D Ale to dla nas bardzo ważne zwycięstwo, kolejny wysoki wynik i morale mamy wysokie więc nie pozostaje nic innego jak wygrać pozostałe 4 mecze i mieć nadzieje że los zwany Romą przyniesie nam drugie miejsce.

Czy wie ktoś co napisane miał Legro na koszulce, którą odsłonił po strzeleniu bramki?

Kurde, warto bylo czekac do 23.30 na mecz i nie wyspac sie do szkoly mecz naprawde super w naszym wykonaniu, zabojcze kontry, Atalanta nic nie miala do powiedzenia! MA-SA-KRA licze na powtorke za tydzien

czekam jeszcze tylko na wypowiedz kibiców ktorzy gorąco dopingowali naszych na stadionie : )
Fotki mile widziane ; )

Cieżko zebrać mysli po tym wszystkim. Oglądać taką demolkę rywla na żywo... ajjj. Widzieć hat-trick Del Piero, w najpiekniejszych snach by mi się nie przyśniło. Atmosfera wspaniała. Naprawdę klimatyczny stadion. Nie wiem co pisać... zostaliśmy przyjęcie jak na rywala przystało :twisted:
Oczywiście były zamiany szalików, nasza flaga, podobno widoczna. Oj ogólnie to padam z wrażenia i nie potrafię zebrać mysli 8)

Dokładnie, do tej pory nie mogę uwierzyć że tam byłem :-D
Coś niesamowitego, tego się nie zapomni.

Grazie Alessandro Del Piero !

Szczęściarze :lol: Coś czuję,że też chyba zaszczycę Juvepoland Club swoją obecnością w najbliższym czasie Co do meczu-szkoda,że nasi są tacy bezlitośni dopiero teraz,bo gdybyśmy wcześniej grali z tak ogromną determinacją,byłoby scudetto 8) Piękna gra Del Piero,pewny Zanetti,znakomity Legro,a Camorek???? :!: Szok :lol: Forza Juve!!!!!!!!

Mimo, że od meczu minęły dwa dni, jeszcze kilka słów ode mnie.

Świetny mecz. Nie tylko dlatego, że nareszcie wygraliśmy wysoko z ligowym średniakiem, ale również z tego powodu, że zagraliśmy bardzo dobrze. Już od pierwszej minuty mieliśmy przewagę, więc Atalanta musiała rzucić się od samego początku do ataku co tylko nam ułatwiało sprawę. Bardzo podobała mi się nasza gra w środku pola - dużo krótkich podań i otwierająca prostopadła piłka. Nieźle zagrał Zanetti, zważywszy na to, że był to jego pierwszy mecz po kontuzji. Camoranesi w każdym meczu gra świetnie, nie wyobrażam sobie gry naszego zespołu na dłuższa metę bez niego. W ataku kapitalnie Alex, nie ma szans by Donadoni nie zabrał go na Euro. Niemoc strzelecka Treze wciąż trwa, szkoda, że nic mu nie chce wpaść, ale chwała mu za te asysty. Obrona zagrała dobrze, ten Stendardo mógłby się nam przydać na ławkę... Podsumowując - bardzo dobry mecz. Alessandro Del Piero ole!

Trzecie zwycięstwo w ciągu tygodnia, bramki strzelone: 10, stracone: 2. Czemu nie graliśmy tak dobrze z przeciętnymi drużynami gdy liczyliśmy się jeszcze w walce o scudetto... Przegraliśmy je właśnie z "małymi" zespołami. Szkoda, wielka szkoda...

Fajnie, że ludzie z JPC mogli zobaczyć taki mecz.