Strona 7 z 10

: 31 marca 2008, 06:46
autor: losbond
juveluck pisze:Wszyscy w tej dyskusji, zarówno ci którzy decyzje o odwołaniu meczu uważają za słuszną, jak i ci którzy uważają ją za błędna, zapomnieli chyba o jednym, najważniejszym aspekcie tej sprawy. PRZEŁOŻENIE MECZU TO BYŁA INICJATYWA i PROŚBA WŁADZ PARMY SKIEROWANA DO NAS I DO LEGA CALCIO, jak więc do cholery mogliśmy odmówić????? W żadnym wypadku nie jestem za bezsensownym odwoływaniem spotkań, jednak jak byśmy poczuli się my jeżeli w dniu śmierci Alessio i Ricardo cessena z która mieliśmy grac nie zgodziła by się przełożyć spotkania? Tak więc nie mieliśmy prawa się nie zgodzić. To nie było nasze czy lega widzimisię, że zginął jakiś kibic i przekładamy mecz. A już kompletną głupotą jest wypisywanie w tym momencie, że kibic parmy który dzisiaj zginął, był taki i owaki, miał zakaz stadionowy i sypialniany. Nawet jeżeli tak było to nie ma nic do rzeczy!!
Trafna argumentacja.

Od siebie dodam to co napiasli a solojuve:

Kibice tłumaczą "tragiczny wypadek"
Z powodu śmierci jednego z kibiców Parmy, spotkanie Juventusu z ekipą Gialloblu nie odbyło się. Planuje się przełożenie meczu na 16 kwietnia. Do tragicznego zdarzenia doszło niedaleko Turynu, na stacji benzynowej przy autostradzie A1 pomiędzy Alessandrią a Asti. Są dwie wersje całego zajścia. Niektórzy świadkowie sugerują, że kierowca minibusa z kibicami Juventusu chcąc odjechać od grupy sympatyków Parmy, patrząc w lusterka nie zauważył przechodzącego przed autem 27-letniego Matteo Bagnaresiego. Natomiast kolega ofiary zapewnia, że był to tragiczny wypadek, nie mający nic wspólnego z futbolem. "Matteo stał niedaleko tylnych kół minibusa i został uderzony, gdy pojazd zaczął cofać. Kierowca najpewniej nie zauważył go i nie zrozumiał, co się stało. Próbowaliśmy krzyczeć, by go zatrzymać, ale chyba był przestraszony myśląc, że go chcemy nastraszyć, dlatego ruszył." Według świadków, nie doszło do żadnych przejawów agresji między kibicami obu ekip. Natomiast przed wejściem kierowcy do minibusa, tifosi wymienili oskarżenia pod adresem klubów. Nowa data spotkania ma zostać ustalona jutro, możliwe, że będzie to środa 16 kwietnia.

http://www.solojuve.com/prawdopodobny/k ... ypadek.php

Teraz to juz pokrecenie z poplataniem. Jedyny "pozytyw" (jesli tak mozna napisac) w tej sprawie to to, ze ci kibice burd nie robili - wychodzi na to, ze to jednak byl nieszczesliwy wypadek...

: 31 marca 2008, 07:32
autor: swiergot
juveluck pisze:Wszyscy w tej dyskusji, zarówno ci którzy decyzje o odwołaniu meczu uważają za słuszną, jak i ci którzy uważają ją za błędna, zapomnieli chyba o jednym, najważniejszym aspekcie tej sprawy. PRZEŁOŻENIE MECZU TO BYŁA INICJATYWA i PROŚBA WŁADZ PARMY SKIEROWANA DO NAS I DO LEGA CALCIO, jak więc do cholery mogliśmy odmówić????? W żadnym wypadku nie jestem za bezsensownym odwoływaniem spotkań, jednak jak byśmy poczuli się my jeżeli w dniu śmierci Alessio i Ricardo cessena z która mieliśmy grac nie zgodziła by się przełożyć spotkania? Tak więc nie mieliśmy prawa się nie zgodzić. To nie było nasze czy lega widzimisię, że zginął jakiś kibic i przekładamy mecz. A już kompletną głupotą jest wypisywanie w tym momencie, że kibic parmy który dzisiaj zginął, był taki i owaki, miał zakaz stadionowy i sypialniany. Nawet jeżeli tak było to nie ma nic do rzeczy!!
Ależ ma. I jakbyś przeczytał dokładnie wszystkie posty, zauważyłbyś, że nikt tutaj nie podważa decyzji Juve o przychyleniu się do inicjatywy Parmy.

: 31 marca 2008, 12:22
autor: juveluck
swiergot pisze:
juveluck pisze:Wszyscy w tej dyskusji, zarówno ci którzy decyzje o odwołaniu meczu uważają za słuszną, jak i ci którzy uważają ją za błędna, zapomnieli chyba o jednym, najważniejszym aspekcie tej sprawy. PRZEŁOŻENIE MECZU TO BYŁA INICJATYWA i PROŚBA WŁADZ PARMY SKIEROWANA DO NAS I DO LEGA CALCIO, jak więc do cholery mogliśmy odmówić????? W żadnym wypadku nie jestem za bezsensownym odwoływaniem spotkań, jednak jak byśmy poczuli się my jeżeli w dniu śmierci Alessio i Ricardo cessena z która mieliśmy grac nie zgodziła by się przełożyć spotkania? Tak więc nie mieliśmy prawa się nie zgodzić. To nie było nasze czy lega widzimisię, że zginął jakiś kibic i przekładamy mecz. A już kompletną głupotą jest wypisywanie w tym momencie, że kibic parmy który dzisiaj zginął, był taki i owaki, miał zakaz stadionowy i sypialniany. Nawet jeżeli tak było to nie ma nic do rzeczy!!
Ależ ma. I jakbyś przeczytał dokładnie wszystkie posty, zauważyłbyś, że nikt tutaj nie podważa decyzji Juve o przychyleniu się do inicjatywy Parmy.
Cóż za odpowiedź, dla mnie pokazująca brak argumentów z twojej strony. Bo twoje wcześniejsze posty to tylko ocena chłopaka który zginął i pisanie tekstów, że ważniejszym powodem do przerwania meczu jest bomba na stadionie. No jasne, że ta bomba na stadionie to ważniejszy powód, tylko co ma jedno do drugiego... Chyba nawet ty widzisz, że to dwie różne sytuacje. Ja się powtórzę, parma poprosiła o przełożenie meczu, nie mieliśmy prawa się nie zgodzić. Nie mamy również prawa oceniać tego chłopaka w perspektywie złożonego przez parmę wniosku. To tak jak by cessena zaczęła się zastanawiać czy oby Alessio i Ricky byli grzeczni, nie popalali trawy po treningach i czy na pewno dostali by się kiedyś do pierwszej drużyny. Takie zastanawianie ze strony cesseny, nawet jeżeli w ostatecznym rozrachunku zgodzili by się przełożyć mecz, było by nie na miejscu i wywołało by wiele nieprzyjemności i konfliktów. Tak samo było by jeżeli my byśmy zaczęli zastanawiać się jaką osobą był zmarły kibic parmy i czy na pewno warto zgodzić się na prośbę, podkreślam, prośbę, parmy. Nie mieliśmy do tego prawa, musieliśmy się zgodzić!!!

: 31 marca 2008, 15:22
autor: white_wolv
juveluck odpusc..to tak jakby ze slepym o kolorach rozmawiac.

: 31 marca 2008, 15:45
autor: Mati
juveluck pisze:
swiergot pisze:
juveluck pisze:Wszyscy w tej dyskusji, zarówno ci którzy decyzje o odwołaniu meczu uważają za słuszną, jak i ci którzy uważają ją za błędna, zapomnieli chyba o jednym, najważniejszym aspekcie tej sprawy. PRZEŁOŻENIE MECZU TO BYŁA INICJATYWA i PROŚBA WŁADZ PARMY SKIEROWANA DO NAS I DO LEGA CALCIO, jak więc do cholery mogliśmy odmówić????? W żadnym wypadku nie jestem za bezsensownym odwoływaniem spotkań, jednak jak byśmy poczuli się my jeżeli w dniu śmierci Alessio i Ricardo cessena z która mieliśmy grac nie zgodziła by się przełożyć spotkania? Tak więc nie mieliśmy prawa się nie zgodzić. To nie było nasze czy lega widzimisię, że zginął jakiś kibic i przekładamy mecz. A już kompletną głupotą jest wypisywanie w tym momencie, że kibic parmy który dzisiaj zginął, był taki i owaki, miał zakaz stadionowy i sypialniany. Nawet jeżeli tak było to nie ma nic do rzeczy!!
Ależ ma. I jakbyś przeczytał dokładnie wszystkie posty, zauważyłbyś, że nikt tutaj nie podważa decyzji Juve o przychyleniu się do inicjatywy Parmy.
Cóż za odpowiedź, dla mnie pokazująca brak argumentów z twojej strony. Bo twoje wcześniejsze posty to tylko ocena chłopaka który zginął i pisanie tekstów, że ważniejszym powodem do przerwania meczu jest bomba na stadionie. No jasne, że ta bomba na stadionie to ważniejszy powód, tylko co ma jedno do drugiego... Chyba nawet ty widzisz, że to dwie różne sytuacje. Ja się powtórzę, parma poprosiła o przełożenie meczu, nie mieliśmy prawa się nie zgodzić. Nie mamy również prawa oceniać tego chłopaka w perspektywie złożonego przez parmę wniosku. To tak jak by cessena zaczęła się zastanawiać czy oby Alessio i Ricky byli grzeczni, nie popalali trawy po treningach i czy na pewno dostali by się kiedyś do pierwszej drużyny. Takie zastanawianie ze strony cesseny, nawet jeżeli w ostatecznym rozrachunku zgodzili by się przełożyć mecz, było by nie na miejscu i wywołało by wiele nieprzyjemności i konfliktów. Tak samo było by jeżeli my byśmy zaczęli zastanawiać się jaką osobą był zmarły kibic parmy i czy na pewno warto zgodzić się na prośbę, podkreślam, prośbę, parmy. Nie mieliśmy do tego prawa, musieliśmy się zgodzić!!!
Wydaje mi się że różnica zdań Twojego i Świergota może polegać na tym, że mówicie o innych sprawach.Wydaje mi się, że Ty masz na myśli naszą decyzję o przychyleniu się ku prośbie Parmy, a Świergotowi chodzi chyba o decyzję samą w sobie, czyli decyzję władz Parmy, dobrze zrozumiałem ? Dlatego też Świergot analizuję tę sytuację w większych ramach.

: 31 marca 2008, 16:50
autor: juveluck
Mati pisze:
juveluck pisze:
swiergot pisze:
Ależ ma. I jakbyś przeczytał dokładnie wszystkie posty, zauważyłbyś, że nikt tutaj nie podważa decyzji Juve o przychyleniu się do inicjatywy Parmy.
Cóż za odpowiedź, dla mnie pokazująca brak argumentów z twojej strony. Bo twoje wcześniejsze posty to tylko ocena chłopaka który zginął i pisanie tekstów, że ważniejszym powodem do przerwania meczu jest bomba na stadionie. No jasne, że ta bomba na stadionie to ważniejszy powód, tylko co ma jedno do drugiego... Chyba nawet ty widzisz, że to dwie różne sytuacje. Ja się powtórzę, parma poprosiła o przełożenie meczu, nie mieliśmy prawa się nie zgodzić. Nie mamy również prawa oceniać tego chłopaka w perspektywie złożonego przez parmę wniosku. To tak jak by cessena zaczęła się zastanawiać czy oby Alessio i Ricky byli grzeczni, nie popalali trawy po treningach i czy na pewno dostali by się kiedyś do pierwszej drużyny. Takie zastanawianie ze strony cesseny, nawet jeżeli w ostatecznym rozrachunku zgodzili by się przełożyć mecz, było by nie na miejscu i wywołało by wiele nieprzyjemności i konfliktów. Tak samo było by jeżeli my byśmy zaczęli zastanawiać się jaką osobą był zmarły kibic parmy i czy na pewno warto zgodzić się na prośbę, podkreślam, prośbę, parmy. Nie mieliśmy do tego prawa, musieliśmy się zgodzić!!!
Wydaje mi się że różnica zdań Twojego i Świergota może polegać na tym, że mówicie o innych sprawach.Wydaje mi się, że Ty masz na myśli naszą decyzję o przychyleniu się ku prośbie Parmy, a Świergotowi chodzi chyba o decyzję samą w sobie, czyli decyzję władz Parmy, dobrze zrozumiałem ? Dlatego też Świergot analizuję tę sytuację w większych ramach.
Wychodzi na to samo wystarczy spojrzeć od drugiej strony. Tak jak my byśmy zaczęli się, przed wystosowaniem prośby o przełożenie meczu z cesseną, zastanawiać czy oby Alessio i Ricky byli grzeczni, nie popalali trawy po treningach i czy na pewno dostali by się kiedyś do pierwszej drużyny. I nawet jeżeli w końcu by to prośbę Juventus wystosował. To jak by to wyglądało, jak by czuły się ich rodziny i kibice. Tak samo parma nie miała nad czym się zastanawiać wystosowując prośbę o przełożenie meczu. Zginął kibic jadący na mecz swojej drużyny. Co innego jeżeli zginął by kibic parmy, gdzieś w parmie bo go potrącił samochód jak wracał ze spaceru z psem. W takiej sytuacji oczywistym jest, że nie nie było by mowy o jakimś przekładaniu spotkania.

: 31 marca 2008, 17:11
autor: Wojt
Sorki, że Cię poprawię juveluck, jest cesena, a nie cessena :wink:
Mecz się nie odbył, trudno. Ja osobiście rozumiem ta decyzję, śmierć kibica czy to pod autokarem, czy w trakcie zamieszek i tak jest tragedią. Jednak 16 kwietnia trzeba będzie wygrać, może pozwoli nam to jeszcze myśleć o drugim miejscu...

: 31 marca 2008, 17:13
autor: juveluck
Wojt pisze:Sorki, że Cię poprawię juveluck, jest cesena, a nie cessena :wink:
Spoko, dzięki za uwagę.

Juventus - Parma 16.04.2008

: 31 marca 2008, 18:34
autor: cinek_uk
Dla informacji wszystkich Tifosi, jak podaje serwis sportowy pilkanozna.pl, przelozony mecz Juventusu z Parma odbedzie sie 16.04.2008

zrodlo: http://pilkanozna.pl/news.php?ID=87283 (na dole)

nastepnym razem pisz w temacie o danym meczu jesli taki istnieje na forum, nie zakladaj nowego tematu.
/Radek_88

: 31 marca 2008, 18:38
autor: Venomik
To chyba nieoficjalne informacje na razie.

: 31 marca 2008, 18:48
autor: Mati
Juveluck, od początku tematu mamy taki sam pogląd na tę sprawę, chcę jednak tylko zauważyć, że śmierć piłkarzy klubu, a kibica to jest jednak różnica.Piłkarz, dopóki występuje w klubie (bez różnicy w jakiej sekcji) jest nierozerwalnie związany z klubem, kibic może na przykład być sezonowcem i tak dalej, może nie interesować się piłką, tylko od tak, raz postanowić że jedzie na mecz.
Mimo to podkreślam jeszcze raz, że mam takie samo zdanie jak Ty :).

: 31 marca 2008, 19:23
autor: swiergot
Mati pisze:Wydaje mi się że różnica zdań Twojego i Świergota może polegać na tym, że mówicie o innych sprawach.Wydaje mi się, że Ty masz na myśli naszą decyzję o przychyleniu się ku prośbie Parmy, a Świergotowi chodzi chyba o decyzję samą w sobie, czyli decyzję władz Parmy, dobrze zrozumiałem ? Dlatego też Świergot analizuję tę sytuację w większych ramach.
juveluck zapewne wie o tym, ale nie przyzna się, bo nie ma argumentów za prośbą Parmy o odwołanie meczu.

: 31 marca 2008, 19:34
autor: juveluck
swiergot pisze:
Mati pisze:Wydaje mi się że różnica zdań Twojego i Świergota może polegać na tym, że mówicie o innych sprawach.Wydaje mi się, że Ty masz na myśli naszą decyzję o przychyleniu się ku prośbie Parmy, a Świergotowi chodzi chyba o decyzję samą w sobie, czyli decyzję władz Parmy, dobrze zrozumiałem ? Dlatego też Świergot analizuję tę sytuację w większych ramach.
juveluck zapewne wie o tym, ale nie przyzna się, bo nie ma argumentów za prośbą Parmy o odwołanie meczu.
To może poczytaj to co napisałem i wtedy zedytuj tego nonsensownego posta.
Mati pisze:Juveluck, od początku tematu mamy taki sam pogląd na tę sprawę, chcę jednak tylko zauważyć, że śmierć piłkarzy klubu, a kibica to jest jednak różnica.Piłkarz, dopóki występuje w klubie (bez różnicy w jakiej sekcji) jest nierozerwalnie związany z klubem, kibic może na przykład być sezonowcem i tak dalej, może nie interesować się piłką, tylko od tak, raz postanowić że jedzie na mecz.
Mimo to podkreślam jeszcze raz, że mam takie samo zdanie jak Ty :).
"Sezonowcem" to może być chłopaczek z polski w wieku 14 lat co swoją wiedzę o piłce nożnej czerpie z Bravo Sport, a nie koleś który jeździ na wyjazdowe mecze swojej drużyny. Kibic również jest nierozerwalnie związany ze swoim klubem, zazwyczaj dużo bardziej niż piłkarze. Bo nie słyszałem jeszcze o kibicu który kibicował by tej drużynie której koszulki są tańsze. A nie jeden piłkarz za kasę klub zmienił...

: 31 marca 2008, 19:38
autor: swiergot
juveluck pisze:To może poczytaj to co napisałem i wtedy zedytuj tego nonsensownego posta.
Przeczytałem. Rozpisujesz się o Juventusie, który nie mógł zastanawiać się, czy prośba Parmy jest słuszna, o Cesenie, która nie mogła się zastanawiać, czy Ricky i Ale byli warci odwołania meczu. Czyli piszesz zupełnie nie na temat. To ja proponuję ci przeczytać ten temat jeszcze raz.

: 31 marca 2008, 21:30
autor: Mati
Juveluck pisze:"Sezonowcem" to może być chłopaczek z polski w wieku 14 lat co swoją wiedzę o piłce nożnej czerpie z Bravo Sport, a nie koleś który jeździ na wyjazdowe mecze swojej drużyny. Kibic również jest nierozerwalnie związany ze swoim klubem, zazwyczaj dużo bardziej niż piłkarze. Bo nie słyszałem jeszcze o kibicu który kibicował by tej drużynie której koszulki są tańsze. A nie jeden piłkarz za kasę klub zmienił...
A i tu mnie przekonałeś, nie pomyślałem, że jechał na mecz wyjazdowy.Racja.