Dionizy:
Z tego samego newsa. który tak ochoczo zacytowałeś, pochodzi takze ten cytat:
"Jak tylko na Starówce pojawili się kibice Legii, ulice stały się niebezpieczne dla tych, którzy mieli przy sobie dowolny symbol Vetry. Mój autobus, na którym jest logo klubu Vetry, kopano po kołach i bito pięściami po drzwiach, gdy zatrzymałem się na skrzyżowaniu" - powiedział Siergiej, kierowca zatrudniony na etacie w wileńskim klubie. Stolica Litwy stała się niebezpieczna. Pseudokibice dokazywali nie tylko na ulicach miasta, ale również w barach i restauracjach. Kilkakrotnie próbowali opuścić lokale nie uiszczając rachunku, stawiali opór wobec ochroniarzy"
Ten już tak Tobie nie przypadł do gustu, prawda? Jego już nie użyłeś jako argumentu pisząc:
Dionizos pisze:Po pierwsze rozroby na ulicach miast, to niepotwierdzony wymysl dziennikarzy.
tak samo mogę wspomnieć o dziesięcu różnych osobach, które były pokazywane w Faktach, Wiadomościach czy Informacjach - i potwierdziły, że rozróby w mieście jednak były.
To wyobraz sobie, ze stoisz przed plotkiem na kurczaki, a Twojego kumpla leja policjanci. Pewnie nalezy zadzownic po innych policjantow. Jezeli sprawa z prowokacja jest prawda, to w pewnym stopniu tlumaczy to wtargniecie na plyte, reszta to juz rzecz normalna w tlumie pijanych, mlodych ludzi.
No wybacz, ale taka pusta retoryka nie przystoi w powaznych dyskusjach.
1. Tam nikt nikogo nie lał - ale wywiązała się przepychanka - sam tak cytowałeś.
2. Kibice z Wilna chyba nie byli umundurowani, prawda?
3. Jeśli szukasz argumentów usprawiedliwiających takie rozróby to musisz się więcej starać.
Przekleństwo + obustronne przepychanki = demolujemy stadion (nawet pomijając chętnie negowane przez Ciebie rozróby na mieście).
Tak, jak swego czasu ostro krytykowałem Zidane'a, że dał się ponieść głupiej słownej prowokacji, tak nie będę nawet w najmniejszym stopniu usprawiedliwiał tych kiboli, choćby kibice Vetry przeklęli wszystkich kibiców legii do trzeciego pokolenia wstecz (jak to mawia mój kolega - fan FMa).
2. Kibice