Strona 7 z 16

: 07 marca 2006, 23:27
autor: Pavon
Jak dobrze, że Emerson dostrzegł piłkę kątem oka.:pray: Jutro może coś dopiszę. Zresztą nie wiem, teraz żyję wyjazdem do Turynu.

Ps. Pozdrowienia dla pesymistów z czata.

: 07 marca 2006, 23:41
autor: romaneq
Tylko i wyłącznie błąd bramkarza sprawił, że to jednak Juventus awansował. Czy zasłużenie ? Ciężko powiedzieć.
Dzisiejszy mecz - choć zwycięski - pokazał mi, że JA (i tylko JA, żeby zaraz nie było) Pana Capello w Juventusie nie chce. Doszedłem do tego wniosku teraz, dziś, nie wcześniej.

Styl gry Werderu nie był dla nikogo tajemnicą. Wcześniej pisałem, że najprawdopodobniej przyjadą grać swoje i grali i tak jak pisałem wcześniej prawdopodobnie strzelą gola - i strzelili.

Werder do naszej bramki dochodził dwoma-trzema podaniami. Bramkę strzelili właśnie w taki sposób. Bardzo ładną bramkę trzeba dodać. Grali pressingiem. Bronili się bardzo mądrze - statystyka spalonych :rotfl: Z czego połowe natrzaskał "magik" Zlatan.

Juventus grał nie wiem co. Obrona była bardzo niepewna. Vieira od jakiegoś czasu sprawia wrażenie pętającego się na boisku. Nie potrafili wykonać 3 dokładnych podań :shock: 99% piłek do Zlatana to oddanie piłki za darmo. No i te spalone :angry: Grali tak jakby pierwszy raz spotkali się na boisku. :think:

Wyróżnić mogę tylko Zambrottę, który ciągnął tą drużynę do przodu a nie bezsensownie zatrzymywał grę i podawał do nabliższego kolegi. A tak grał dziś Juventus kompletnie bez gazu. Jedynie na początku drugiej połowy troche przycisnęli ale i tak grali kompletnie bez pomysłu, jakimiś górnymi piłkami, które padały łupem gości. Szkoda, że Zambrotta jeszcze widać jest nie w pełni sił bo musiał zejść.
No i też brava dla Emersona, który w miarę szybko skapował się po tym błędzie bramkarza.

Juventus wygrał. Świetnie, cieszyłem się po golu i końcowym gwizdku. :D Gdyby nie bramkarz mielibyśmy powtórę z Liverpoolu.
Graliśmy padakę :płaczę:

: 07 marca 2006, 23:47
autor: Vincitore
Na samym wstępie wielki respekt dla Tima Wiese , po kontuzji Reinke myslałem że mamy już pewny awans , w bramce będzie stał rezerwowy bramkarz. Zagrał dzisiaj wspaniały mecz a widzimy jak wiele znaczy jeden błąd. Gol dla Werderu to weidentny błąd obrony zostaliśmy niestety rozjechani , po mimo wielu stuprocentowych okazji Tim Wiese bronił gernialnie. Wyrównująca bramka - gdy Nedved wyszedł 1 na 1 z bramkarzem byłem juz pewien że sedzia znów podniesię chorągiewke , jednak nie podniósł bo na tą sytułacje czekaliśmy cały mecz , Nedved dobrze zrobił ze zszedł odrazu na druga strone w ten sposób uniemożliwił Omowoyeli dotarcie do piłki a Treze dokonał egzekucji :* , gol nr 2 , po wrzutce już nawet nie wiem kogo , wyglądał na Nedveda :D gdy Wiese złapał piłke moja głowa utonęła w rękach i odwróciłem sie jeszcze przeklnałem i słyszę " Koooszmarny Błąd ii gooooooooooool!" niebagatelna radość już jedna nogą byliśmy na tamtym świecie a jedank nam się udało. Respekt dla Werderu i dla Wiese naprawde nie zagrali źle. Ehh jak zwykle mamy więcej szczęścia niż rozumu :prochno: od początku drugiej połowy miałem w rękach obrazek Matki Boskiej. Obok meczu z Interem to najdramatyczniejszy mecz jaki oglądałem w tym sezonie zakończony Happy-Endem. Najbardziej podobała mi sie reakcja Emersona po golu , gdy już dostał gratulacje od wszystkich w pewnym momencie stanął uniósł ręce ku niebiosom a później złapał się za głowe :smile: cudowny gosć. Cóż szczęście sprzyja lepszym dzieki Bogu że Emerson w tym samym momencie co ujrzał piłke odrazu ja uderzył. mamy powody do świętowania ale grę trzeba wyraźnie poprawic ,napewno w drugiej połowie zagraliśmy o niebo lepiej Werder nie zrobił "sztycha" prócz okazji Borowskiego. Micoud to naprawde świetny zawodnik wiedziałem że będzie piekielnie ciężki do wylączenia bynajmniej nie chodzi mi tutaj o gol zdobyty w pierwszym kwadransie gry , poprostu zaimponował mi swoja grą , a już za czasów gry w Parmie był wartosciowym zawodnikiem. Po zakończeniu meczu pierwszy raz zobaczyłem Capello szcześliwego , pierwszy raz wdziałem żeby tak cieszył się ze zwycięstwa , to naturanle że każdy trener powinien sie cieszyć z powodzenia swojego zespołu. Tytył "Piłkarza Meczu" dostaje odemnie Tim Wiese zarówno jak tytuł największego Pechowca meczu , zagrał naprawde doskonałą partie a jeden błąd przesądził o tym że na nic sie zdały te kosmiczne interwencje , ale szczęście sprzyja lepszym jak wyżej już wspominałem. Nie pozostaje nic tylko świetować a jutro mozemy ze spokojem oglądać poczynania Milanu czy Realu :wink:
Ja w każdym razie idę spać :) bo jeszcze nie ochłonalem całe szczeście że jutro mam dopiero na 3 lekcje.

F! O! R! Z! A! J! U! V! E!

: 07 marca 2006, 23:54
autor: benkas
Nię będe się za wiele rozpisywał, ale powiem jedno dawno nie widziałem tak ładnie grającego Juve. Chociaż mecz niekorzystnie ułożył się na początku i skończył tylko!!!!! wynikiem 2:1 to musze powiedzieć, że horror w dobrym tego słowa znaczeniu i te rajdy Zambro i wogóle piknie grali. Nerwowy przebieg, ale naprade zasłużyli sobie na awans.

Dodam jeszcze, że bramkarz Werderu rozegrał chyba mecz życia!! 8)
Pozdrawiam i musze się troche odstresować!

: 08 marca 2006, 00:07
autor: deszczowy
Panowie!! I panie. Nie jest źle. Drużyna, której nwszycsy kibicujemy znalazła się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W tym momencie to jest ważne. IKto ma się cieszyć, ten się cieszy. Kto ma płakać, ten płacze. Ja idę się cieszyć :wink: Brawo Juve!! Oby tak dalej!!

: 08 marca 2006, 00:56
autor: Copiczenkowiczenko
Rzeczywiscie jest sie z czego cieszyc.
Mecz moze nie byl jakis tragiczny ale do dobrych tez napewno nie nalezal.
Strach pomyslec jakbysmy trafili np. na Barce lub chocby Lyon. Rozniesli by Juve w drobny mak.
Do 88 min juz szczerze mowiac nie wierzylem w awans. Gdy swietnie broniacy Wiese popelnil blad to tak ryknalem z radosci ze caly dom zbudzilem.
Nie ma co sie oszukiwac ze awansowalismy tylko i wylacznie przez jeden wielki Fart.
Mysle ze jesli chcemy myslec o polfinale trzeba bedzie zagrac duzo lepiej niz z Werderem.
Teraz czeka Milan i wierze w lepsza gre naszego zespolu i nie mial bym nic przeciwko gdyby wynik byl ten sam :-D.

: 08 marca 2006, 01:07
autor: forza bianco-neri
nie wiem po co Zlatan zagral. myslalem, ze po 1 polowie Capello go zmieni, w ogole co to za wolej :rotfl: nie wiem jakos sie do niego nie moge przekonac, ma talent nie ma co tego kryc ale jak uderza to czesto w kosmos :cry: mam nadzieje ze bedzie z nim lepiej. ogolnie gralismy lepiej i nam sie ten awans nalezal.

: 08 marca 2006, 02:07
autor: Pluto
Słodki Jezusie...
Ogladalem jak czesc forumowiczow powtorke na Polsacie Sport nie znajac wyniku. Wlasnie podnisoel sie z podlogi przed telewizorem, caly zaryczany (ze szczescia) i roztrzesiony. Tego co przezylem przez ostatnie 90 minut nie da sie po prostu opisac slowami. Co do samego meczu to w tej chwili iewiele moge napisac, liczy sie tylko awans. Sami sobie zgotowalismy taki los wybierajac wlasnie ten, wspanialy, najlepszy klub - chyba nikt nie wygrywa tak jak Juventus, nie pamietam jak zyje zebysmy w historii LM nie mieli przynajmniej jednego tak nieprawdopodobnego dreszczowca w sezonie. Teraz jakos sie trzymam ale na starosc nie wyobrazam sobie takich emocji... za wczasu musze zalozyc sobie "bajpasy". Uffff... to bedzie bezsenna noc...
PS: Czy jeszcze ktos w pewnym momencie zaczal sie modlic o druga bramke i ma wrazenie, ze stal sie wielki cud?

: 08 marca 2006, 02:12
autor: matej
jestem świeżo po obejrzeniu retransmisji - ale wyniku nie znałem. Pierwsze zdanie jakie kojarzy mi się z meczem to zawał serca. Po pierwszym strzale Emersona z paru metrów w bramkarza zamieniłem pilota na poduszke- żeby mniej strat było. Poduszka latała po całym domu. Jest już zbyt późno żeby opisywac mecz dokładniej najważniejsze że mamy ĆWIERĆFINAŁ :dance: Fart jakich mało. Teraz trzeba sie cieszyć i czekać na Milan (hehehe Turynie witaj ). Ale żeby nie było euforii to co pokazała Barca i my to na dziś dzień dwa światy :/

Grazie Puma !! Grazie Treze !! Grazie Juve !! Grazie Wiese !! :smile:

: 08 marca 2006, 02:26
autor: puff
Niesamowite 90 minut. Juventus w cwiercfinale LM. Wydaje mi sie ze krytyka naszej druzyny po tym meczu jest niezasluzona. juventus zagral bardzo dobre spotkanie. od momentu straty pierwszej bramki juve nieprzerwanie napieralo. genialna gra Wiese, ktory bezsprzecznie byl najlepszym graczem werderu do 88 minuty. jednak nie tylko on gral w werderze bardzo dobrze. obrona niemcow swietnie zastawiala pulapki ofsajdowe a jesli tylko popelnila blad, sedzia naprawial go za nich. kilkanascie spalonych, okolo 10 roznych, cala masa strzalow na bramke pokazuje jak mocny byl dzis juventus. i to przynioslo skutek. niektorzy mowia o szczesciu. oczywiscie nie mozna powiedziec ze nam go zabraklo, ale faktem jest ze blad werderu w koncu musial sie wydarzyc. wymusilismy go swoimi atakami.
ani na moment nie zwatpilem w to ze uda nam sie awansowac.

: 08 marca 2006, 06:47
autor: leniup
DjJuve pisze:Dziś będe mógł z wielkim uśmiechem na ustach czytać posty tych, którzy jeszcze dwa tygodnie temu zwalniali Capello, a styl naszej drużyny nazywali żenującym. Nieważna jest ilość bramek, nieważny jest styl, liczy się tylko awans, awans, który dziś osiągniemy.
Ten wieczór będzie należał do Starej Damy, Damy Europy, której zawodnicy pokażą, iż zasługują na miano najlepszych.
Do boju biało-czarni!
No i brawo, sprawdziło się :]

Jakiś rekord na JP został pobity? Bo wczoraj można tu było zobaczyć jedynie napis: Strona została zablokowana :prochno: heh

Gdyby zabrakło awansu nastroje byłyby diametralnie inne niż te które są teraz. Mało brakowało a frajerskie 5 minut w bremie mogły nas wiele kosztować. Widać było jaki komfort miała dziś Barcelona, wygrywając pierwszy mecz na wyjeździe. Cóż nie ma się co rozpisywać na temat meczu, większość z nas go widziała, a jak nie to pewno skróty. Jedno jest pewne: skuteczność jest katastrofalna. KA TA STRO FA. Do przerwy powinno już być przynajmniej ze 2-1. Co do bramki to nasza sprytna Pumka już spuściła głowę, być może pogodzona z porażką a tu lol piłka leci :smile: Mieliśmy szczęście, ale jak to w przysłowiu, wiadomo komu to szczęście sprzyja 8) Bo choć styl nie był powalający na kolana, to byliśmy lepsi w dwumeczu, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. 1/16 z Bremą jest już historią, teraz należy się zastanawiać co nam przyniesie los w ćwierćfinale.
Mecz był klasycznym przykładem że w futbolu dzieją się różne cuda i że nie należy nigdy tracić wiary w sukces. No narazie, ode mnie tyle refleksji.

PS. Nie spodziewałem się takiej radochy Capello po ostatnim gwizdku :smile:

PS2. Diego: Jednak Barca 8)

: 08 marca 2006, 07:19
autor: piotrek147
Na temat stylu gry Juve niewiele mogę powiedzieć, ponieważ meczu jak zwykle nie oglądałem. Słyszałem tylko komentarze innnych użytkowników. Bardzo martwi stracona na samym początku bramka, ale naszczęście Trezeguet i Emerson strzelili i odrobili straty.

Torrent z meczem: http://s13.yousendit.com/d.aspx?id=1GJE ... 8MZIQKGRQ8

: 08 marca 2006, 08:30
autor: Pilekww
JEST JEST JEST :happy: :happy: :happy: wierzyłem do końca i sie udało. Grazie JUVE. Nie udało mi się obejrzeć meczu ale po wypowiedzi ludzi, którzy oglądali, po pierwszej polowie bałem się strasznie. Na szczęscie druga juz była lepsza i zdołalismy strzelić te dwie najważniejsze bramki :bravo: :bravo: :bravo:. Ten bramkarz miał naprawde swój szczęsliwy dzień. Bo komentatorzy na chacie cały czas pisali: "broni Wiese" :? Na chacie były takie emocje ze lol ja myślalem ze padne byłem tak zdenerwowany, ale udało sie.

Wszyscy ci którzy do 65min tak jechali po Capello powinni sie wstydzić :naughty: Trzeba było poczekać do końca meczu a później najwyżej mówić jakies obelgi na temat naszego trenera. Niektórzy pokazali, że nie są prawdziwymi fanami tylko przypadkowymi kibicami :cry: .

GRAZIE JUVE FORZA JUVE

: 08 marca 2006, 08:31
autor: wlochaty
Wiese to nasz cudotworca, wiec nie dziekujmy naszym pilkarzom tylko JEMU!!! on zapewnil nam ten awans - grazie Wiese!
p.s. po raz kolejny potwierdzaja sie moje slowa - Juventus nie potrafi grac z europejskimi druzynami. chcialbym sie mylic, ale cwiercfinal, to chyba max na co stac nas w tym roku w CL
trzeba juz zapomniec o stylu w jakim awansowalismy i zaczac myslec o milanie:)

: 08 marca 2006, 08:34
autor: JuventinoPS
Jest Jest Jest!! Mamy 1/4 Ligi Mistrzów... cóż za nerwy... ale Juventus pokazał, że ma charekter i wygrał !! Oglądając skrót na Polsacie Sport odniosłem wrażenie, że Juve miało przewagę tylko nie umiało jej wykorzystać, a Werder przeprowadzał szybkie dobre kontrataki i po jednym z nich padła bramka.... znów pierwsi tracimy bramkę, połowa osób na chacie już "zwalnia" Capello i rozpacza, że już po Lidze Mistrzów. Miałem nadzieje, że jeszcze wyrównamy w pierwszych 45 minutach, ale niestety na przerwę schodzilismy jako przegrani. Kiedy wychodziliśmy na drugą połowę widac było zdeterminowanie i chęć zwycięstwa, niestety kolejne strzały nie dały bramki, głównie dzięki bramkarzowi gości - Wisse. Aż wkońcu bramkę strzela Trezeguet, świetny powrót po kontuzji. Ostatnie minuty wszyscy się modlą, nawet ci co wieszali psy (chyba dobrze napisałem) na Capello uwierzyli, że to jeszcze można wygrac 88 minuta i nagle cały chat pisze goooool, puuuuuma ależ się ucieszyłem, przypomniał mi sie mecz z Interem, znów się modle aby to dotrzymać, na chacie odliczają i nagle KONIEC!! Juve w Cwiercfinale Ligi Mistrzów!! Niby nic szczególnego, ale ta wygrana cieszy i to bardzo, bardzo dobry mecz po stronie gości rozegrał Wisse, żal trochę chłopa bo naprawdę robił wszystko, a i tak puścił dwie bramki. Nasz bramkarz Buffon też bronił bardzo dobrze, większość strzałów nie była tak groźna, ale czasami ratował nam tyłek. Podsmuowując straszny horror, naszcześcię jest zwycięstwo i to bardzo cieszy, teraz trzeba czekać na losowanie 1/4 LM i zobaczyc na kogo nasi pupile trafią. Wielu obiektywnych kibiców mówiła, że Juve zasłużyło na zwycięstwo i mogło wygrac jeszcze wyżej tylko znakomicie spisywał się Wisse... niestety jeden błąd i Werder może zapomnieć o Ćwierćfinale....dziękuje Juve za wiele pięknych chwil !!

Bramki:
http://juve.pl/?mid=3212 (radzą sciągnąć wmv bo komentator arabski naprawdę umie się cieszyć)
BONUS:
http://img353.imageshack.us/img353/9998 ... per9ld.jpg (żal chłopa, ale co poradzić...)
TIM BOROWSKI POWIEDZIAŁ:
Wygramy z Juventusem 3:0. Jestem co do tego przekonany."-
:whistle: